Zderzenie przy parku w Ćmachowie

Wiedziała, że trzeba uważać…

W piątek 18 grudnia, krótko po godz. 14, dwa samochody osobowe zderzyły się na skrzyżowaniu drogi wojewódzkiej nr 182 w Ćmachowie, koło krzyża na skraju parku.

Kierująca czerwonym fordem fiestą zamierzała wyjechać z podporządkowanej drogi (tej spod stacji diagnostycznej, firm Tekopak i GELG) w lewo w kierunku Wronek. Nie udzieliła pierwszeństwa przejazdu czarnemu kombi BMW serii 3 z tablicami rejestracyjnymi ze Szczecina, jadącemu od strony Sierakowa.

Zabrakło paru metrów i kilku dziesiątych sekundy, żeby incydent zakończyłby się bez kolizji. Czarne kombi uderzyło w twarde, czyli w prawe przednie koło forda. Lżejszą fiestę obróciło prawie o 90 stopni w lewo. Elektronika w obu autach uznała jednak, że przeciążenie towarzyszące stuknięciu nie wymaga odpalenia poduszek gazowych. Mimo to kierująca fordem pojechała do szpitala na dokładniejsze oględziny.

Oba samochody nie nadawały się do dalszej jazdy. Z BMW zaczął wyciekać płyn chłodzący, który trzeba było zasypać sorbentem. Fiesta z poważnie przetrąconym zawieszeniem z przodu może okazać się niewarta naprawy. W akcji ratunkowo-porządkowej wzięły udział jednostki straży z OSP Wronki, OSP Ćmachowo i PSP Szamotuły. Przez kilkadziesiąt minut możliwość przejazdu przez skrzyżowanie była mocno ograniczona. Mniejsze samochody i jednoślady kierowano na objazdy. Dlatego mieszkańcy pobliskiego Biezdrowa, Biezdrowa-Osadów, Ćmachowa-Hubów, Marianowa i Wierzchocina obserwowali nietypowo duże natężenie ruchu u siebie.

Skrzyżowanie drogi wojewódzkiej nr 182 z powiatową (do Marianowa) i gminną (do Biezdrowa) przy parku w Ćmachowie jest okryte złą sławą. Wymuszeniom pierwszeństwa sprzyja ograniczona widoczność, na którą nie ma sposobu, bo wynika z ukształtowania terenu. Pojazdy nadjeżdżające od strony Sierakowa wyłaniają się zza szczytu wzniesienia kilka sekund przed przemknięciem przez skrzyżowanie. Coś mi mówi, że ograniczenie prędkości do 70 km/h, które dopiero od miesięcy obowiązuje kilkaset metrów dalej, w sąsiedztwie skrzyżowania koło figury i przejścia dla pieszych, niedługo pojawi się także przy skrzyżowaniu koło parkowego krzyża.

RB

Foto:

Niewiele brakowało, a kierowcy BMW udałoby się uniknąć kolizji. Zbaczał w dobrą stronę, ale zabrakło mu czasu i przestrzeni, gdyż ford wyjechał w ostatnim momencie