
Co zrobić z podupadłym kompleksem basenów letnich?
Ilona Kaluga od lat zwraca uwagę na fatalny stan basenu letniego na Piaszczychach w Szamotułach, zwłaszcza budynku przebieralni. Istotny dla korzystających z pływalni pod chmurką temat radna poruszyła na poniedziałkowym posiedzeniu komisji zdrowia rady miejskiej. Efekt interwencji – raczej mizerny.
– Już od kilku lat walczymy o to, aby basen letni na Piaszczychach, a w szczególności szatnie, uczciwie wyremontować, aby nie straszyły. Latem dzieciaki korzystają z tego kompleksu i chciałabym remont, chociażby przebieralni, wpisać do budżetu na rok przyszły – apelowała do samorządowców po raz kolejny radna. – Byliśmy tam na wizji lokalnej i wszyscy radni wiedzą jak ten obiekt wygląda. Ten obiekt absolutnie nie przystaje do standardów XXI wieku.
Węglewski popiera Kalugę, ale…
Podobnie problem stanu technicznego obiektu na Piaszczychach widzi Bartosz Węglewski, szef komisji zdrowia. – Na pewno się z panią zgodzę, że szatnie wymagają remontu – przyznał rację Ilonie Kaludze. Ale…
– Ale to tylko jeden z problemów dotyczących naszego odkrytego basenu, ponieważ tam jest też duży problem z maszynami, które obsługują cały ten basen – podkreślał. Kolejnym problemem są gigantyczne koszty modernizacji zaniedbanego przez kolejne ekipy rządzące gminą kompleksu wypoczynkowego.
Co więc zrobić z Piaszczychami? Radna Kaluga ma pomysł. Proponuje obiekt wydzierżawić i w ten sposób zaoszczędzić gminie kosztów utrzymania wyeksploatowanego do granic możliwości zespołu basenów.
Z kolei Bartosz Węglewski dostrzega – na razie mglistą, ale jednak – perspektywę zdobycia funduszy na modernizację obiektu, z którego korzysta kolejne już pokolenie szamotulan. – Wiele zależy od tego, jakie środki będą do dyspozycji w kolejnych perspektywach finansowania, czy to środki unijne, czy z urzędu marszałkowskiego. Być może w przyszłym roku znajdą się pieniądze. To kwestia otwarta – zaznacza.
Zawsze trzeźwo spoglądający na otaczającą nas rzeczywistość radny Marek Pawlicki zwraca uwagę, że problem zdewastowanej przebieralni, to tylko element większej całości.
– To nie jest tylko kwestia szatni, ale całego kompleksu. I rozpatrywanie szatni wyrywkowo, łatanie dziur, nie załatwia problemu, aczkolwiek wydaje mi się, że właściciel obiektu, czyli gmina, bardzo dobrze wie co można zrobić w pierwszym rzędzie za te pieniądze, które się posiada – mówił rzeczowo. – Natomiast bez pozyskania zewnętrznych środków nie ma cokolwiek mówić, że cokolwiek zrobimy. A należy sobie zdawać sprawę, że koszty utrzymania obiektów będą coraz to większe, choćby z tego względu, że wymagania instytucji kontrolujących są coraz większe i ich nie obchodzi, czy w budżecie są pieniądze, czy ich nie ma. Tylko straszą karami.
Remont potrzebny, ale funduszy brak
Tak jak Ilona Kaluga oraz Bartosz Węglewski, tak i Marek Pawlicki również dostrzega potrzebę modernizacji basenu letniego. – Zgadzam się, że obiekt wymaga remontu, ale muszą być pieniądze. Dobrymi chęciami nic nie załatwimy – studzi zapał radnej Kalugi.
– Nie wiem co będzie w przyszłym roku. Sytuacja finansów gminy jest coraz gorsza – sprowadzała do bardzo realnych wymiarów dyskusję o wielkich inwestycjach na Piaszczychach skarbnik gminy Alicja Kałużyńska. Jej zdaniem trudno dzisiaj cokolwiek projektować, skoro miastu nie starcza na podstawowe potrzeby.
– Pamiętam, kiedy w urzędzie pracował jeszcze świętej pamięci Roman Wieczorek, jak myśmy szukali stalowej niecki do basenu letniego, bo chcieliśmy zrobić wymianę tej niecki. To były wtedy tak niebotyczne kwoty, że nas nie było na to stać i to nawet w tych trochę lepszych czasach. I przez to łatamy i łatamy… Ale to nie oznacza, że o tym temacie nie myślimy – dzieliła się swoimi spostrzeżeniami z radnymi.
Zdaniem skarbnik Kałużyńskiej, trudnej sytuacji basenu nie polepszy nawet wprowadzenie biletów wstępu na obiekt. Co więc można zrobić, jak uratować Piaszczychy przed kompletną degradacją i upadkiem, a w konsekwencji zamknięciem? Żadnego konkretnego rozwiązania radni nie wypracowali. Bogdan Maćkowiak, podobnie jak Ilona Kaluga, uważa, że jedynym rozwiązaniem jest wydzierżawienie kompleksu basenów. Tylko czy znajdzie się chętny do zainwestowania milionów w podupadły kompleks wypoczynkowy?
(mal)
FOTO: Kompleks basenów na Piaszczychach wymaga gruntownej modernizacji. Gmina na razie nie ma potrzebnych pieniędzy na ten cel