15 49.0138 8.38624 1 1 7000 1 https://szamotulska.pl 300 true 0
theme-sticky-logo-alt

„Wreszcie się spełniło!”

Kaczmarek: – Czekaliśmy na ten moment długo

Symboliczne przekazanie kluczyków do nowego wozu dla Ochotniczej Straży Pożarnej w Szamotułach oraz ślubowanie adeptów wkraczających w szeregi ogniomistrzów miało miejsce w ubiegłą sobotę, wczesnym popołudniem, w Parku Zamkowym. Wyjątkowy dla braci strażackiej dzień uczczono festynem. Mieszkańcy Szamotuł i okolic mogli obejrzeć wyposażenie gminnych jednostek OSP w pełnym rynsztunku, wraz z nowym nabytkiem. Korzystali też do woli z przygotowanych dla nich  atrakcji.

– Czekaliśmy na ten moment długo i wreszcie się spełniło – podsumowywał zwieńczenie skutecznych starań o pozyskanie upragnionego wozu ratowniczo-gaśniczego dla OSP Szamotuły burmistrz Włodzimierz Kaczmarek. Brał on udział w sobotnim wydarzeniu wraz z innymi przedstawicielami samorządów lokalnych. Na spotkanie przybyły zaprzyjaźnione jednostki OSP z Baborowa, Brodziszewa, Jastrowa, Koźla, Krzeszkowic, Ostroroga, Otorowa, Pamiątkowa, Przecławia i z Państwowej Straży Pożarnej w Szamotułach. Wśród nich znalazła się też delegacja z OSP Mnich, od której został zakupiony wóz dla szamotulskiej jednostki.

To wielki dzień dla OSP Szamotuły, która wreszcie będzie w pełni wyposażona. Drodzy druhny i druhowie, traktujcie to auto jako dar od mieszkańców, bo wiadomo, że każda złotówka z budżetu gminy, to złotówka naszych mieszkańców. Traktujmy to jako dar mieszkańców i wdzięczność za to, co robicie na co dzień – zwracał się do bohaterów sobotniego wydarzenia  burmistrz Szamotuł.

Po czym dodał: –  Jesteście wszędzie, od imprez okolicznościowych i zabawowych, poprzez łapanie pszczół czy szerszeni, po te najtrudniejsze zadania polegające na walce z żywiołem. Często bywa tak, że wy jako pierwsi meldujecie się na miejscu zdarzenia, czy to w trakcie wypadku, czy innych zdarzeń. Zanim dojedzie karetka pogotowia, zanim dojedzie policja, to wy niesiecie pierwszą pomoc. I za to bardzo serdecznie wam dziękujemy. Szczególnie w tym trudnym okresie, jakim jest okres pandemii, która przewróciła nasze życie do góry nogami. Niestety, zagląda nam czwarta fala i myślę, że również z nią w Szamotułach, przy waszej pomocy, przy waszym trudzie i zaangażowaniu, poradzimy sobie.

 

Pierwszy samochód, ale nie ostatni

Włodzimierz Kaczmarek zwracał uwagę na najmłodszych adeptów pożarnictwa, zainteresowanych zasileniem szeregów szamotulskiej straży: – Jest to bardzo budujące i bardzo cieszy, że ta formacja nie jest skazana na wymarcie, lecz wręcz przeciwnie. Drodzy państwo, to nie pierwszy samochód przekazany OSP na terenie naszej gminy i gwarantuję, że nie ostatni. Życzę wszystkiego najlepszego.

Najszczersze wyrazy uznania i gratulacje z okazji przekazania samochodu, z przesłaniem by służył on długie lata, składał szamotulskim ochotnikom prezes Zarządu Miejsko-Gminnego Związku OSP w Szamotułach, Jacek Gołąb.

Nie tak dawno jednostka OSP Szamotuły kojarzyła się jedynie z jednostką sztandarową. Dzisiaj mamy bardzo prężnie działającą jednostkę, bardzo dobrze wyposażoną i myślę, że nadal jej szeregi będą się rozwijać, nie tylko osprzętowo ale również osobowo. Czego dowodem są nowo wstępujący do nich członkowie – podkreślał. – Jako zarząd miejsko-gminny podjęliśmy plan, aby w najbliższych latach zadbać o flotę jednostek OSP. W tym miejscu dziękuję serdecznie panu burmistrzowi, Radzie Miasta i Gminy Szamotuły, ponieważ w przeciągu trzech  ostatnich lat do remiz naszych jednostek OSP wjechały trzy samochody. Co roku nowy samochód. Myślę, że dalsza taka współpraca przyczyni się do tego, żebyśmy dalej skutecznie mogli realizować nasz plan. Dziękuję za współpracę komendantowi Państwowej Straży Pożarnej, funkcjonariuszom PSP za merytoryczne, fachowe wsparcie, niezbędne dla nas. Myślę, że przy takiej współpracy z gminą, komendą PSP, w gronie wspólnoty OSP mieszkańcy naszej gminy mogą czuć się bezpiecznie.

Zaplecze sprzętowe szamotulskich ochotników pomogła wzbogacić firma EuRoPol Gaz.

Jesteśmy dumni, że mogliśmy wesprzeć państwa w realizacji tego projektu. Spółka za niezwykle ważną kwestię uznaje zapewnienie bezpieczeństwa przeciwpożarowego i efektywną współpracę z jednostkami państwowej oraz ochotniczej straży pożarnej, umiejscowionymi na terenach, przez które przebiega gazociąg jamalski oraz znajdują się tłocznie gazu – oświadczał Jarosław Przymuszała, odczytując list od prezesa spółki EuRoPol Gaz.

– Niech wóz służy naszym mieszkańcom, niesie pomoc w różnych sytuacjach, w których bierzecie udział, na chwałę Bożą – oznajmiał burmistrz  Kaczmarek w trakcie aktu symbolicznego wręczania kluczyków do nowego samochodu naczelnikowi OSP, druhowi Stefanowi Kowalczykowi.

A te dokumenty niech potwierdzają, że jest to wasza własność z prawem do niej – dodawał wiceszef szamotulskiej rady gminnej Marek Pawlicki, przekazując dokumenty pojazdu.

 

Aby powstrzymać niszczące działania ognia…”

Aby samochód ratowniczo-gaśniczy niezawodnie spełniał swe zadania,  poświęcił go kapelan powiatowy OSP, ksiądz kanonik Mariusz Marciniak.

Wierzymy, że Bóg stworzył świat i wszelkie jego żywioły – wodę, powietrze, ogień i światło. Pan Bóg w swojej opatrzności nie zabrania ludziom wpływać na działania żywiołów, tak, aby służyły one dobru człowieka i nie przynosiły mu szkody. Przewidywanie i mądrość wielu ludzi, którzy ujarzmili wodę, wykorzystując jej siłę do wytwarzania energii elektrycznej, którzy budują maszyny i urządzenia do gaszenia pożaru, którzy wynaleźli źródła światła do rozpraszania ciemności nocy – to wszystko są także dary stwórcy. Miłuje on człowieka i poleca mu, aby czynił sobie ziemię poddaną. Dziękujemy dzisiaj panu Bogu za odwagę, poświęcenie naszych strażaków, prosząc o błogosławieństwa dla ich trudnej i niebezpiecznej pracy, w której będą się posługiwali tym pojazdem, aby ratować życie i mienie swoich bliźnich – stwierdzał kanonik.

W słowach modlitwy ksiądz M. Marciniak przypominał, że ogień jako jeden z żywiołów stworzonych przez Boga, daje nam ciepło i światło, służy do przygotowywania posiłków, oczyszcza metale. Czasem jednak niszczy ludzki dobytek, niesie śmierć ludziom i zwierzętom: – Boże pobłogosław ten sprzęt. Prosimy, aby skutecznie powstrzymywał niszczące działania ognia, otaczaj opieką wszystkich strażaków, posługujących się tym sprzętem, niosąc ratunek bliźnim i zachowaj ich w zdrowiu.

Ksiądz Marciniak prosił też o modlitwę św. Floriana, patrona strażaków, by nowy samochód służył Bogu na chwałę i ludziom w potrzebie.

Wóz ratowniczo-gaśniczy marki Renault Midlum udało się zakupić i doposażyć dzięki władzom samorządowym Szamotuł, darczyńcom (potrzebne na ten cel fundusze zbierane były podczas kwest pod kościołami) oraz osobom przekazującym środki finansowe na konto OSP Szamotuły. Samochód został wprowadzony do zadań bojowych 24 sierpnia tego roku i wyjeżdżał już do akcji.

 

Ślubowanie młodych adeptów

Równie podniosłym momentem, jak poświęcenie wozu ratowniczo-gaśniczego, było ślubowanie adeptów przyjmowanych do grona strażackiej  braci. Wśród nich znaleźli się: Monika Mendyk, Maciej Hańczyk, Paweł Spychała i Mateusz Frańca. Zapewniali oni, że w pełni świadomi obowiązków strażaka-ochotnika, uroczyście przyrzekają na sztandar jednostki czynnie uczestniczyć w ochronie przeciwpożarowej majątku narodowego, być zdyscyplinowanym członkiem OSP, dbałym o jej godność, ofiarnym i mężnym  w ratowaniu życia ludzkiego i mienia. Prowadzący uroczystość prezes  szamotulskiej jednostki OSP Józef Poradzisz przypomniał w krótkim zarysie jej historię.

 

Zaczęło się w 1860

Zaczątkiem ochrony przeciwpożarowej w Szamotułach był rok 1860. Kilka lat później, w roku 1877, mieszkańcy miasta powołali do życia Ochotniczą Straż Pożarną. Jej działalność rozpoczęła się w 1878 roku. Data ta została uznana za początek szamotulskiej OSP. W tym roku obchodzimy 143 rocznicę jej istnienia. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości, we wrześniu 1919 roku, do straży zapisało się 47 osób. Jednostka otrzymała dofinansowanie na remont sprzętu i w krótkim czasie stała się chlubą miasta.

Na początku do przewozu taboru i sprzętu używano koni. W 1927 roku pozyskano wóz motorowy i pompę, co wydatnie wpłynęło na usprawnienie akcji ratowniczych. W tym czasie strażnica znajdowała się koło rzeźni miejskiej przy ul. Wodnej. W trakcie obchodów jubileuszu 60-lecia powstania jednostki, w roku 1938, mieszkańcy Szamotuł przekazali sztandar i dzwon alarmowy, zwany „dzwonem trwogi”, który znajdował się na rynku. Z upływem lat zastąpiła go syrena elektryczna.

Po zakończeniu II wojny światowej druhowie rozpoczynali działalność praktycznie od zera i dopiero w 1947 roku po zakupie ciężarówki, zaczęli wywiązywać się ze swej misji. W 1948 roku szeregi strażackie liczyły 39 osób, które dysponowały 3 samochodami i 2 pompami. W 1961 roku w Szamotułach oddano do użytku nowy budynek strażnicy przy ul. Obornickiej, a w 1964 roku powołano Zawodową Straż Pożarną wyposażoną w nowoczesne samochody pożarnicze i nowoczesny sprzęt. W 1968 roku z okazji jubileuszu 90-lecia, jednostka OSP Szamotuły otrzymała nowy sztandar, ufundowany przez społeczeństwo. W 1978 roku na stulecie istnienia szamotulskiej braci strażackiej, jej sztandarowi nadano najwyższe odznaczenie strażackie – Złoty Znak Związku.

W kolejnych latach jednostka wspomagała i powiększała zasób posiadanego sprzętu. Zakupiony w 2015 roku z budżetu gminnego podnośnik koszowy na podwoziu samochodu marki Star, umożliwiał ochotnikom udział w poważnych działaniach operacyjnych. Nową siedzibą jednostki stało się zaplecze przy Komendzie Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Szamotułach, mieszczącej się przy ul. Obornickiej. W tym samym roku ekipa szamotulskich ochotników otrzymała z PSP w Szamotułach samochód marki Renault Kangoo, co dało możliwość rozszerzania zakresu zadań i pozwoliło wyjeżdżać ogniomistrzom na akcje ratownicze. Samochód stał się również przydatny w okresie pandemii, przy likwidacji gniazd owadów, przy ratowaniu zwierząt i mienia oraz w trakcie zabezpieczania imprez.

Przeszkoleni druhny i druhowie byli chętni do działania i do bardziej odpowiedzialnych wyjazdów, ale brakowało wozu ratowniczo-gaśniczego z prawdziwego zdarzenia. I w końcu pragnienie to szczęśliwie się ziściło. Aktualnie zastęp szamotulskich ochotników liczy 40 druhów i druhen, w tym 20 strażaków, którzy mogą brać udział w akcjach ratowniczo-gaśniczych.

 

Festyn z pokazami i grochówką

Dopełnieniem sobotniej uroczystości był festyn. Jego organizatorzy przygotowali bogaty program imprezy. Obejmował on między innymi zabawy, pokazy i konkurencje strażackie. Demonstrowano między innymi sprzęt hydrauliczny i piłeczki, gaszenie pożaru przy pomocy gaśnicy i hydronetki -inscenizując „pożar w kuchni”, pokazano działanie zadymiarki. Chętni mieli okazję ćwiczyć trafianie do celu rzutką ratowniczą, wiązanie węzłów.

Przygotowano specjalny tor przeszkód dla młodzieżowych drużyn pożarniczych i pokaz ratownictwa drogowego. Uczestnicy sobotniego spotkania z zaciekawieniem oglądali strażackie samochody. Największe zainteresowanie i podziw wzbudzał oczywiście nowy nabytek.

Na gości imprezy czekała wyśmienita grochówka. Dzieciom zaoferowano dmuchańce, animacje polegające m. in. na wykonywaniu zmywalnych tatuaży oraz watę cukrową. Wszystkie atrakcje dla dzieci i dorosłych były darmowe.

Organizatorzy imprezy zatroszczyli się również o profilaktykę medyczną. Chętni mogli zaszczepić się przeciwko wirusowi  Covid 19 w ambulansie firmy Obst z Obornik, mając do wyboru wszystkie rodzaje preparatów chroniących przed szerzącym się patogenem,

 

Dorośli i dzieci z zaciekawieniem i podziwem oglądali nowy nabytek OSP Szamotuły – upragniony od dawna wóz ratowniczo-gaśniczy

ika

Poprzedni
Następny