Do końca roku ma być gotowa hala dla tenisistów
Do końca tego roku mają zostać zadaszone korty w Szamotułach. Centrum Sportu planuje także wybudowanie do schyłku 2025 roku obiektu z bowlingiem, czyli rekreacyjnej wersji kręgielni. Wykonanie obydwóch przedsięwzięć miałoby zamknąć się w kwocie około 7 mln zł.
Tematy te poruszano podczas czerwcowego posiedzenia komisji zdrowia, pomocy społecznej i sportu rady miejskiej. Już w ubiegłym roku prezes Centrum Sportu Szamotuły, Rafał Krzykała, prezentował prognozę inwestycyjną zakładającą wzniesienie hali sportowej na terenie największego w stolicy powiatu kompleksu, służącego do gry w tenisa, znajdującego się w pobliżu basenu letniego. Krzykała przekonywał, że stworzenie zaplecza pozwalającego na prowadzenie rozgrywek zarówno latem jak i zimą, jest warunkiem dalszego rozwoju bazy przeznaczonej dla miłośników białego sportu.
Spółka gminna zamierza sprostać zadaniu, dostrzegając zapotrzebowanie na tego rodzaju rozwiązanie ze strony szkół, klubów, indywidualnych osób oraz odwiedzających stolicę powiatu, przyjezdnych. Obecnie pewną alternatywą są korty istniejące w hali „Wacław”. Nadają się one jednak tylko dla dzieci i młodzieży, rozpoczynających naukę gry w tenisa. Urządzone boisko nie pozwala, by mogli profesjonalnie użytkować go dorośli. Stąd propozycja wykonania na Piaszczychach hali z zadaszeniem łukowym. Zmieściłyby się w niej dwa znajdujące się na wolnej przestrzeni korty. W minionym roku przewidywano, że na tego rodzaju obiekt trzeba by przeznaczyć około 500 – 600 tys. zł. Brano też pod uwagę pozyskanie indywidualnego sponsora, na zasadzie partnerstwa publiczno-prywatnego.
„Możemy stać się ważnym ośrodkiem na sportowej mapie Polski”
Prezes Centrum Sportu Rafał Krzykała wyjaśniał, że posadowienie konstrukcji hali i jej montaż, trwa około 3 miesięcy.
– Obiekt ten posiada wiele atutów, między innymi położenie w ciekawej okolicy, ilość miejsc do gry. To sprawia, że korty postrzegane są jako swoista perełka na skalę ogólnopolską. Dlatego chcemy utrzymać ich jakość, a nawet podnieść.(…) Dzięki dalszemu udoskonalaniu standardów infrastruktury sportowej, dostosowywaniu posiadanej bazy do potrzeb i oczekiwań lokalnej społeczności oraz osób przyjezdnych, miasto i gmina mogą w nadchodzących latach stać się ważnym ośrodkiem na sportowej mapie Polski – wypowiadał się w poprzednim roku Krzykała.
Instytucja, którą kieruje, objęła pieczę nad gminnymi kortami 1 lipca 2020 roku. Centrum Sportu przejęło obiekt od samorządu gminnego na zasadzie dzierżawy. Wcześniej kuratelę nad kortami sprawowało stowarzyszenie Szamotulski Tenis, skupiające trzy kluby.
Nowoczesna technologia z dwoma sposobami ogrzewania
– Zweryfikowaliśmy przewidywane wcześniej wydatki na budowę hali tenisowej. Chcemy wykorzystać w niej fotowoltaikę i to w dużym zakresie, bo prawie 30 KW. Zgodnie z założeniami projektu, system ten musi skompensować straty energii. Bo hala będzie ogrzewana dwoma sposobami, przy zastosowaniu pieca peletowego i napromienników elektrycznych. Te ostatnie właśnie mają być skompensowane przez fotowoltaikę, jeśli chodzi o zużycie mocy. Dlatego fotowoltaika musi być duża, żeby w okresie jesiennym, wczesnowiosennym, korzystać z tego źródła ogrzewania, a nie z pieca, który musi grzać cały czas. Napromienniki natomiast funkcjonują na zasadzie włącz – wyłącz. Włączamy i od razu korzystający z kortów mają ciepło. Uznaliśmy, że w pustych godzinach, zdarzających się w porach dopołudniowych, szkoda grzać piecem peletowym. Ogrzewania, które mają zostać zainstalowane, są bardzo ekonomiczne i ekologiczne. Bo jak wyprodukujemy sobie prąd z fotowoltaiki, później zużyjemy go na potrzeby ogrzania z napromienników elektrycznych nie emitując niczego. Przy okazji doprowadzimy i zainstalujemy nowy system grzewczy do istniejących na terenie kortów pomieszczeń szatniowo-sanitarnych. Było tam dotychczas tylko ogrzewanie elektryczne, niestety kosztowne. Skoro teraz pomieszczenia szatniowo-sanitarne mają być użytkowane całorocznie, przyda się poprawić również ich standard – informuje R. Krzykała.
Tak jak pierwotnie zakładano, hala obejmowała będzie dwa korty, czyli nieco ponad 1 150 m kw.
Wybrano rekreacyjny bowling
Według aktualnych, wstępnych kalkulacji na wykonanie hali do gry w tenisa, wyposażonej w nowoczesne rozwiązania technologiczne dotyczące pozyskiwania energii cieplnej, trzeba będzie przeznaczyć w granicach 1 – 1,2 mln zł.
Jeśli chodzi o kręgielnię, która ma powstać w stolicy powiatu za – w przybliżeniu 6 mln zł, Centrum Sportu zdecydowało się na wykonanie jej wariantu w formie przystosowanej bardziej do celów rekreacyjnych niż wyczynowych, nadającej się dla rodzin z dziećmi.
– W przypadku bowlingu, korzysta się z większych i cięższych kul, mających otwory na palce. Więc łatwiej trzyma się je w dłoni. Jeśli chodzi o bowling, mogą brać udział w zabawie dzieci, ponieważ tory mają podnoszone bandy, a kula tocząca się nie wpada do rynny. Może się odbijać i zawsze dotrze do celu, zawsze zbije jakieś kręgle, więc jest to atrakcja dla najmłodszych. Są też dostępne dostawne elementy, na przykład pochylnie z których mogą rzucać kule malutkie dzieci – wyjaśnia prezes Centrum Sportu.
Bowling ma zostać urządzony w miejscu nasypu trybuny stadionowej, po stronie hali sportowej „Wacław”. Przewidziane jest wytyczenie 4 torów. Ale możliwości uwarunkowane dostępnym miejscem, pokaże dopiero projekt budowlany.
Krzykała przekonuje, że to właściwy moment na przygotowanie się do przeprowadzenia dwóch znaczących inwestycji, dzięki którym powstaną nowe miejsca, w których ludzie będą mogli spędzać wolny czas i przyjemnie wypoczywać.
– Jeżeli teraz nie zdecydujemy się na realizację tych inwestycji, później będziemy musieli ponosić jeszcze większe nakłady finansowe. Istotne jest, że wykonując zaplanowane przedsięwzięcia będziemy mogli skorzystać z dofinansowania – oznajmia Rafał Krzykała. Na zastosowanie rozwiązań opartych na fotowoltaice, Centrum Sportu udało się zdobyć z Funduszu Ochrony Środowiska ponad 200 tys. zł. Szamotulskie Centrum złożyło również wniosek do ministerstwa sportu o przyznanie wsparcia w wysokości 1 mln zł.
– Na razie wniosek nie jest rozpoznany. W tym sensie, że nie ma jeszcze informacji zwrotnej – informuje prezes Krzykała.
ika