15 49.0138 8.38624 1 1 7000 1 https://szamotulska.pl 300 true 0
theme-sticky-logo-alt

Upadek z wysokiego konia

Nowa większość rady zadziałała nie po myśli burmistrza

Z nowymi realiami zderzył się burmistrz Mirosław Wieczór podczas czwartkowej komisji 14 grudnia, na której ustalano projekt budżetu gminy Wronki na rok 2024. Pierwszy raz radni z nowej większości zadecydowali o nowym przeznaczeniu ponad 3,5 mln złotych na wybrane przez nich zadania inwestycyjne. W poprzednich latach burmistrz i jego akolici z klubu „Razem dla Gminy” zwykle pozwalali im uszczknąć 5-10% tej sumy. Tym razem nie mieli wiele do gadania. Upadek z wysokiego konia samorządowego musiał zaboleć.

W drugiej połowie 2023 r. utrwaliła się zmiana większości w Radzie Miasta i Gminy Wronki. Dochodziliśmy do tego przez ponad 2 lata. Radna Agnieszka Bartniczak-Ginalska, która startowała w wyborach samorządowych w 2018 r. z własnego komitetu, często zastrzegała, że nie uważa się za opozycję. Burmistrz Mirosław Wieczór nieustannie starał się ją tam wepchnąć. Skutecznie.

W styczniu 2021 r. z dyscypliny głosowania radnych koalicji burmistrza wyłamali się Marcin Wilk i Jarosław Mikołajczak, nie pozwalając na zablokowanie budowy centrum handlowego na terenie Gminnej Spółdzielni „Samopomoc Chłopska”, o co zabiegały zakłady Amica, którym brakuje przestrzeni i potencjalnie widzą ją w „Geesach”. Wtedy już ośmioro radnych sprzeciwiło się stanowisku burmistrza i jego drużyny.

Dla Marcina Wilka skończyło się to strąceniem z funkcji przewodniczącego komisji oświaty i kultury oraz odsunięciem na boczny tor. W niełaskę burmistrza i kolegów z klubu popadł też Mikołajczak. Obaj radni najbardziej odczuwali to podczas prac nad budżetami gminy, gdy konsekwentnie odrzucano ich wnioski. Wkrótce niezgodności z linią decyzyjną koalicji zaczął okazywać radny Ernest Frankowski.

Od kilku miesięcy w głosowaniach wrażliwych mamy już z reguły 8 głosów radnych – z pierwotnej opozycji i trzech nawróconych. Wcześniej poniewierana opozycja uzyskała większość w radzie. Powstał nowy klub radnych „Z mieszkańcami dla mieszkańców”.

Własnymi drogami od lat chadza radny Janusz Szulc, który w 2018 r. startował z komitetu wyborczego Polskiego Stronnictwa Ludowego. Raz głosował po myśli koalicji burmistrza, innym razem z opozycją. Na czwartkowym posiedzeniu konsekwentnie stał ramię w ramię z radnymi klubu „Z mieszkańcami dla mieszkańców”, co za każdym razem dawało już 9 głosów przeciwko 6.

 

A miało być tak jak dawniej…

Ekipa burmistrza przygotowała projekt budżetu na rok 2024 i serię proponowanych zadań inwestycyjnych. Wydatki majątkowe gminy Wronki w 2024 r. mają wynieść 22 124 755,17 zł. Wymienię tylko te największe i na razie niezagrożone decyzjami radnych.

Skąpe będą inwestycje w oświatę, co nie dziwi po niezwykle kosztownym roku 2023, gdy otwarto kompleks szkoły podstawowej w Nowej Wsi i salę sportową przy Szkole Podstawowej nr 1 we Wronkach. Utworzony będzie żłobek dla dzieci do lat 3 przy Szkole Podstawowej w Nowej Wsi (kosztem 1,01 mln zł i z dofinansowaniem z programu „Maluch+”).

Sztandarową inwestycją ma być głęboka przebudowa terenu rekreacyjnego przy ul. Nadbrzeżnej na Zamościu za 4,6 mln zł, w tym 4,14 mln zł z „Polskiego Ładu”. Na liście dużych zadań są również rozwój elektronicznych usług publicznych w zakresie e-administracji w gminie Wronki, zakup oprogramowania, sprzętu serwerowego i wdrożenie usług (2 133 616,99 zł, w tym 1 493 531,89 zł z Programu Regionalnego „Fundusze Europejskie dla Wielkopolski 2021-2027”), odwodnienie strefy osuwiskowej doliny Warty przy osiedlu Słowackiego we Wronkach (2,01 mln zł w tym dofinansowanie z „Polskiego Ładu” 1,96 mln zł), przebudowa ciągów komunikacyjnych przy Szkole Podstawowej w Nowej Wsi (1,6 mln zł), budowa drogi wewnętrznej w Popowie na działce nr 160/3 (1 mln zł, w tym 950 tys. zł z „Polskiego Ładu”), utwardzenie poboczy dróg gminnych, czyli budowa chodników o szerokościach z wielu przyczyn niespełniających wymogów zapisanych w przepisach, na ul. Orzechowej, Pięknej, Powstańców Wielkopolskich i między placem Targowym a placem Wolności (800 tys. zł, w tym 760 tys. zł z „Polskiego Ładu”), budowa chodników przy ul. Rolnej (650 tys. zł), budowa łącznika między bulwarem nad Wartą i ulicą Mickiewicza koło Szkoły Podstawowej nr 1 we Wronkach (410 tys. zł, w tym 360 tys. zł dofinansowania z „Polskiego Ładu”), budowa ścieżki rowerowej po północnej stronie ul. Mickiewicza (251 tys. zł), przebudowa ciągów komunikacyjnych w Wartosławiu (200 tys. zł), odwodnienie terenu i dróg gminnych nr 250047P, 250045P i 250132P z przebudową drogi gminnej 250045P na pograniczu Wronek, Samołęża i Stróżek (180 tys. zł), kolejny etap układania asfaltu na drodze gminnej w Samołężu (180 tys. zł), projekt przebudowy drogi gminnej w Biezdrowie-Osadach (150 tys. zł) i budowa ścieżki rowerowej przy drodze gminnej 250043P na odcinku parking koło Samsunga – skrzyżowanie z obwodnicą – Stróżki (dokończenie projektu za 110 tys. zł).

Ważą się decyzje o przetargu na remont zabytkowego ratusza we Wronkach. Prace zostały wycenione na 750 tys. zł, a promesa z Rządowego Programu Odbudowy Zabytków opiewa na 686 tys. zł. Przewiduje się, że gmina będzie pośredniczyć w przekazywaniu pieniędzy na remont kaplicy na cmentarzu parafialnym we Wronkach (650 tys. zł, w tym 520 tys. zł promesy z RPOZ) oraz renowację kościoła filialnego pod wezwaniem Świętej Trójcy i św. Łukasza w Wartosławiu (300 tys. zł, w tym 150 tys. zł z RPOZ).

W budżecie na 2024 r. zapisano 300 tys. zł wkładu gminy do zakupu nowego wozu ratowniczo-gaśniczego dla OSP. Gmina dopłaci też 353 167 zł Poznańskiej Kolei Metropolitalnej, aby jej pociągi pasażerskie dojeżdżały do Wronek z dotychczasową częstotliwością.

 

Zwodnicza cisza przed rewolucją

Podczas posiedzenia komisji oświaty i kultury 4 grudnia panował spokój, który sugerował burmistrzowi gładki proces decyzyjny. Jednak na komisji budżetu 14 grudnia nastąpiła niespodzianka. Burmistrz i jego akolici doczekali się przykrego rewanżu po długim pomijaniu potrzeb wyborców radnych spoza ich grona.

Przykład pomijania? Od paru lat radna Agnieszka Bartniczak-Ginalska zabiega w imieniu mieszkańców swojego okręgu o latarnie przy blokach na al. Niepodległości i ul. Partyzantów, utwardzenie (choćby tylko geokratą) dojazdu do garażów na ich tyłach, modernizację boiska na osiedlu Staszica czy budowę chodnika na krótkiej ścieżce wydeptanej od bloków na osiedlu Staszica do ul. Partyzantów. Tłumaczono jej jak dziewczynce, że „budżet nie jest z gumy”, odsyłano do jesiennych dyskusji nad kolejnym budżetem gminy, ale wtedy ją zbywano. W końcu łaskawie zainstalowano jedną lampę (zamiast 8-10 potrzebnych) ustawioną w pobliżu skweru im. Jana Rzepy, czyli nie tam, gdzie najłatwiej się potknąć w ciemnościach. Coś tam pozytywnie zatliło się na rzecz okręgu radnej dopiero w projekcie budżetu na rok 2024. Wpisano do niego 50 tys. zł na projekt modernizacji boiska na osiedlu Staszica.

Ciśnienie podskoczyło burmistrzowi i jego radnym, gdy Sławomir Śniegowski odczytał wniosek klubu „Z mieszkańcami dla mieszkańców” zmieniający przeznaczenie ponad 3,55 mln zł. Wniósł o dopisanie nowych zadań, których nie przewidywało prowizorium budżetu przygotowane w ratuszu: 700 tys. zł na przebudowę drogi Marianowo – Stare Miasto, 300 tys. zł na nakładkę asfaltową na ul. Powstańców Wlkp. we Wronkach, 260 tys. zł na nakładkę asfaltową na odcinku 980 metrów dawnej drogi wojewódzkiej nr 149, a dziś gminnej Mokrz – Tomaszewo, 240 tys. zł na nakładkę asfaltową drogi gminnej w Karolewie (do skrzyżowania z drogą wojewódzką nr 145), 220 tys. zł na budowę drogi śladowej między garażami przy ul. Partyzantów we Wronkach, 120 tys. zł na dokumentację dokończenia budowy Wielkiej Drogi z Chojna do granicy z gminą Sieraków, 100 tys. zł na wkład gminy w budowę chodnika dotkliwie brakującego przy drodze wojewódzkiej nr 186 w Wierzchocinie (na zachętę, bo żadnego porozumienia gminy z Wielkopolskim Zarządem Dróg Wojewódzkich czy urzędem marszałkowskim w tej sprawie nie ma), 100 tys. zł na zorganizowanie kąpieliska gminnego nad jeziorem Samołęskim i 99 250 zł na remont nawierzchni podjazdu na górę Kalwarię na letnisku w Chojnie. Klub wniósł też, aby zarezerwować 60 tys. zł na koszty związane z przejęciem przez gminę dróg wewnętrznych między ulicami Myśliwską, Piaskową i Nadbrzeżną na Zamościu.

Wydatki na modernizację niektórych dróg są wyraźnie niewystarczające. Zapewne i radni, i urzędnicy w ratuszu kalkulują, że uda się zdobyć rządowe fundusze, jak w ostatnich 2 latach, a w przypadku drogi Mokrz – Tomaszewo dotację od Lasów Państwowych. Może są nadmiernymi optymistami.

W tym samym wniosku radnych zapisano również propozycje, aby zwiększyć z 75 do 80 tys. zł dotację celową dla gminnych spółek wodnych, z 10 do 110 tys. zł pulę na dokumentację budowy drogi Popowo – Trynka – ul. Nadbrzeżna, z 50 do 100 tys. zł wydatki na budowę ścieżki rowerowej przy drodze gminnej nr 250047P Wronki – Stróżki, z 10 do 35 tys. zł wydatki na budowę latarni przy łączniku ul. Mickiewicza na osiedlu Borek przy rowie W15, z 76 do 121 tys. zł na budowę oświetlenia solarnego w tym na placu zabaw we Wróblewie i dwie lampy przy drodze za jeziorem w Samołężu.

Śniegowski odczytał też długą listę nowych wydatków na drobne zadania i projekty przyszłych: 50 tys. zł na dokumentację chodnika przy ul. Nadbrzeżnej (od Łowieckiej do Rolnej), 50 tys. zł na dokumentacje budowy jezdni ulic Waniliowej, Słonecznikowej, Miodowej i Kameliowej (osiedle Na Górce), 45 tys. zł na wkład w budowę ścieżki rowerowej przy drodze nr 143 Stare Miasto – Wartosław (WZDW rozpoczął nabór wniosków do tegorocznej edycji programu „Budowa ścieżek rowerowych” od gmin, które zadeklarują 50% udziału w kosztach budowy, przejmą sporą część papierologii, a w końcu też utrzymanie ścieżek), 40 tys. zł na doposażenie centrali wentylacyjnej świetlicy wiejskiej w Chojnie w klimatyzację, 30 tys. zł na dokumentację chodnika przy al. Wyzwolenia (po wschodniej stronie, od ul. Radosnej do Różanej, z zatoczkami parkingowymi), 30 tys. zł na dokumentację chodnika na ul. Warzywnej przy ogródkach działkowych, 20 tys. zł na projekt chodnika przy ulicy obok bloku nr 9 na osiedlu Słowackiego, 20 tys. zł na dokumentację nowej fontanny na placu Wolności, 20 tys. zł na dokumentację budowy zastawki na Strudze Czarnoszyńskiej w Chojnie Błotach Wielkich i 10 tys. zł na przeniesienie placu zabaw z terenu plebanii w Chojnie na nowe miejsce obok siłowni zewnętrznej. Radni uznali, że należy także zmienić lokalizację planowanego (na razie tylko 15 tys. zł w puli) wybiegu dla zwierząt we Wronkach. Za dogodniejszy od bulwaru uznali park Cyryla Sroczyńskiego. Fakt, że za automatyczną toaletą publiczną mamy jeszcze trochę niezagospodarowanego terenu, ale nie aż tyle, co nad Wartą.

 

Żeby dać trzeba zabrać

Wprowadzenie nowych zadań wymagało znalezienia pieniędzy w innych miejscach budżetu. Klub postanowił więc wykreślić 850 tys. zł na budowę chodnika przy ul. Cienistej, 300 tys. zł na zakup i montaż toalety publicznej przy ul. Rzecznej koło kładki (szkoda, bo 270 tys. zł miał dać program „Polski Ład”), 250 tys. zł na przebudowę rowów przy ul. Górnej w Nowej Wsi, 100 tys. zł na projekt stadionu miejskiego w Olszynkach, 40 250 zł na instalację oświetlenia w Obelzankach, 20 tys. zł na budowę dróg wewnętrznych w sąsiedztwie ul. Myśliwskiej, 19 tys. zł budowę oświetlenia przy drodze gminnej nr 250153P, 10 tys. zł na dokumentację remontu chodnika w Kłodzisku (od drogi wojewódzkiej w kierunku świetlicy) i 10 tys. zł na budowę oświetlenia przy ul. Prasłowiańskiej.

Zmniejszono z 600 do 300 tys. zł pulę na zakup i montaż nowej windy w przychodni przy ul. Partyzantów, z 450 do 10 tys. zł na przygotowania budowy Domu Seniora na tyłach Urzędu Miasta i Gminy, z 300 do 10 tys. zł na budowę ul. Bocznej w Nowej Wsi, z 245 do 145 tys. zł na zakup usług pozostałych w ramach wydatków gminy na promocję, z 66 do 46 tys. zł na gminne dotacje dla ogródków działkowych i z 55 do 5 tys. zł na montaż oświetlenia w Wartosławiu na tzw. Saharze.

Burmistrz Wieczór zaczął sobie notować wartość kolejnych zadań, które klub „Z mieszkańcami dla mieszkańców” proponował w Chojnie, żeby potem skuteczniej irytować Jarosława Mikołajczaka. Szydził, że klub powinien nosić nazwę „Z mieszkańcami dla Chojna”. Dorzecznie zwrócił uwagę, że 300 tys. zł nie wystarczy na wymianę windy w przychodni. Gmina musiała unieważnić jesienny przetarg, gdyż firma proponująca cenę 387 tys. zł wycofała się z podpisania umowy, a druga w kolejności zażyczyła sobie 593 tys. zł.

Z powodu okrojenia wydatków na Dom Seniora rozgorzała dyskusja – licytacja kto pierwszy lansował jego realizację. Dociekano, czemu radni klubu „Z mieszkańcami dla mieszkańców” postanowili ostro okroić wydatki na ten cel. Cóż, w ten sposób wytknęli burmistrzowi, że seniorzy oczekują nowoczesnego centrum, które zaspokoi ich wszystkie potrzeby, zamiast jego karykatury – czyli budynku przeznaczonego dla pracowników urzędu miasta i gminy, Samorządowej Administracji Placówek Oświatowych, Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej i tylko z kilkoma pomieszczeniami dla Domu Seniora, żeby uzyskać dotację z rządowego programu Senior+. Pierwsza koncepcja budynku robiła bardzo dobre wrażenie, ale stopniowo ją okrajano, przycinano skrzydła i odrzucano kolejnych beneficjentów, którzy byliby dla seniorów cenną wartością dodaną np. Bibliotekę Publiczną Miasta i Gminy Wronki. Książki są ciężkie i nadmiernie podrażają budowę stropów. Systematycznie zmiękczano seniorów i radnych, strasząc „Jeśli nie okroimy koncepcji, to może w ogóle tego nie wybudujemy”.

Radny Bartosz Sobański był głęboko rozczarowany skreśleniem lekką ręką modernizacji rowów przy ul. Górnej w Nowej Wsi. Gmina ma dokumentację na to zadanie. Rowy po wschodniej stronie są już zmodernizowane. Realizacja tego zadania zapobiegłaby podtapianiu po nawalnych opadach posesji po zachodniej stronie ul. Górnej.

Skrojenie wydatków na oświetlenie Sahary w Wartosławiu do poziomu wkładu sołectwa (tylko 5 tys. zł) też będzie małym strzałem w stopę. Jeżeli miał to być pstryczek w nos Mariusza Makówki, to efekt okaże się odwrotny od zamierzonego, gdyż w Wartosławiu pan radny nie cieszy się dużym poważaniem.

Dziewięcioma głosami za przy pięciu przeciw zmiany w budżecie 2024 roku, zaproponowane przez klub „Z mieszkańcami dla mieszkańców”, zostały przyjęte.

Oburzonych wykreśleniami lub okrojeniami wydatków mogę pocieszyć. Macie 2 tygodnie, rozmawiajcie z radnymi, domagajcie się, próbujcie ich przekonać, żadne wyroki jeszcze nie zapadły. To wciąż nie jest ostateczna lista inwestycji i wydatków. W czwartek 14 grudnia komisja budżetu wydała jedynie opinię. Wiążące będą dopiero uchwały na sesji 28 grudnia 2023 r. Tak naprawdę to pierwszy kwartał 2024 r. pokaże, na co będzie realnie stać gminę, chociaż niestety prognozy nie są optymistyczne. Wbrew gorzkim żalom Mirosława Wieczora i Roberta Dorny ani budżet gminy, ani wieloletnia prognoza inwestycyjna nie są papieskimi dogmatami o najwyższym stopniu nienaruszalności. Rutynowo modyfikuje się je co każdą sesję. Tak stanie się z nimi na grudniowej sesji budżetowej i tak będzie też działo się z nimi w całym 2024 r.

RB

 

RKlub49

– Ten wniosek ze zmianami jest destrukcją budżetu i zadań, które sami wcześniej wprowadzaliście – stwierdził wiceburmistrz Robert Dorna

Poprzedni
Następny