Dzieła, które trafiły pod strzechę
Szamotulski Ośrodek Kultury po raz kolejny zapukał do serc mieszkańców gminy, po to by otworzyli je na niesienie bezinteresownej pomocy innym.
W poprzedni weekend SzOK zorganizował imprezę na rzecz młodej otorowianki, chcąc ułatwić jej trudny powrót do zdrowia. Ania Gaj po wypadku na paralotni usiłuje wstać z wózka inwalidzkiego. By nie czuła się osamotniona w zmaganiach o odzyskanie sprawności, SzOK zaprosił w niedzielę 24 października na wystawę rzeźb o wymownym tytule „Rzeźbimy Dobro”. Podczas wernisażu można było nabyć prace, które wyszły spod dłuta gości szamotulskich plenerów z cyklu „Wielki Powrót Rzeźb 2011-21”.
Ofiarowali oni swoje dzieła na sprzedaż za sprawą której pozyskano fundusze dla Ani, potrzebującej środków finansowych na opłacanie rehabilitacji. W przygotowanie wystawy zaangażowali się: Tadeusz Bardelas (Świebodzin), Lech Bęben (Nowa Sól), Janusz Błażejewski (Krzywa), Mirosław Czeladka (Bolesławiec), Grzegorz Hadzicki (Świdnica), Karolina Kaźmierczak (Bydgoszcz), Roman Kiełb (Janikowo), Zenon Konon (Konin), Jerzy Kopeć (Przytoczna), Radek Michalczuk (Droblin), Jakub Staszak (Brudzew), Piotr Staszak (Brudzew), Eugeniusz Tacik (Binino), Engelbert Weimann (Kargowa), Krzysztof Wiza (Piła), Łukasz Zabłocki (Lututów), Anna Zielińska (Zakopane). Artyści ci brali udział w poszczególnych edycjach szamotulskich plenerów rzeźbiarskich. Ich prace zdobią Szamotuły oraz należące do szamotulskiej gminy wioski.
W trakcie niedzielnej wystawy kunszt twórców objawił się w nieco innej odsłonie. Tym razem podziwiano dzieła rzeźbiarzy w mniejszej formie, zróżnicowane tematycznie, powstałe nie tylko w drewnie.
– W tym roku odbył się jubileuszowy, X Międzynarodowy Plener Rzeźbiarski „Wielki Powrót Rzeźb”. Dzisiejsza wystawa stanowi kolejny element uczczenia tego jubileuszu – mówił podczas wernisażu, Piotr Michalak, dyrektor SzOK.
– Pragnę zaznaczyć, że wystawa powstała dzięki Ani Gaj. To ty byłaś moją muzą oraz muzą dla rzeźbiarzy, którzy stworzyli prace specjalnie na tę okazję. Dziękujemy, że dzięki tobie możemy cieszyć się sztuką i wspólnym spotkaniem – zwracał się do młodej mieszkanki Otorowa dyrektor SzOK. Wspominał on, że sztuka szybko trafi „pod strzechy”, bo większość rzeźb już podczas wernisażu znalazła nabywców.
– Pieniądze są ważne dla rehabilitacji, ale my, organizatorzy, chcemy, aby takie wydarzenia, aby wsparcie ludzi dało tobie wiarę potrzebną do pokonywania kolejnych szczytów – mówił Michalak, kierując swe słowa do Ani.
Ania Gaj dziękowała organizatorom wystawy i rzeźbiarzom. Jeden z nich, Eugeniusz Tacik, w momencie kiedy chciał zabrać głos, zamilkł, bo przez łzy wzruszenia nie dał rady wypowiedzieć słowa.
– Również dla takich chwil, warto organizować takie wydarzenie – komentował dyrektor ośrodka kultury.
Sprzedaż rzeźb przyniosła dochód, który wyniósł do tej pory 6020 zł. Nabywców o wielkim sercu szuka jeszcze kilka dzieł.
Dyrektor Michalak zapowiedział kolejne wydarzenie artystyczne na rzecz Ani Gaj. Będzie to koncert kolęd 2 stycznia 2022 roku, w kościele w Otorowie.
ika
Na zdjęciu: – Chcemy, aby takie wydarzenia, aby wsparcie ludzi dało tobie wiarę potrzebną do pokonywania kolejnych szczytów – zwracał się Piotr Michalak do Ani Gaj