Bieg z nutką polityki w tle. A po biegu – piwko!
Pierwszą Szamotulską Nocną Piątkę wygrał wśród panów Marcin Kęsy z Szamotuł, a wśród pań tryumfowała Justyna Papież z Przyborowa. Był rok 2018. Wieczorno-nocny bieg na dystansie 5 kilometrów ulicami Szamotuł odbył się jeszcze w 2019 roku. Na imprezę w 2020 zapisało się ponad 600 osób. Ale wybuchła zaraza. Nocną Piątkę odwołano.
III Szamotulską Nocną Piątkę im. Bohdana Zielińskiego organizatorzy – Szamotulskie Stowarzyszenie Sportowe – zaplanowali na 11 czerwca. Ważność zachowują zgłoszenia z 2020 roku (wpisowego nie zwracano). Na liście startowej widnieją 632 nazwiska. Dla miłośników biegania Nocna Piątka to impreza wyczekiwana.
– Jest to bieg, który cieszy się dużym zainteresowaniem – podkreśla starosta Beata Hanyżak.
Kwaśniewicz pyta
Impreza z gruntu sportowa nabrała ostatnio, całkiem niespodziewanie, wymiaru bez mała politycznego. A to za sprawą pytania zadanego zarządowi powiatu przez radnego Józefa Kwaśniewicza. Co zaciekawiło byłego starostę? Prośba o wsparcie Szamotulskiej Nocnej Piątki.
– W sprawozdaniu zarządu powiatu z jego prac czytamy o przekazaniu prośby Szamotulskiego Stowarzyszenia Sportowego w sprawie zabezpieczenia medycznego wydarzenia sportowego pod nazwą Szamotulska Nocna Piątka. Z czego wynika to szczególne zainteresowanie akurat tą imprezą? – dopytywał Kwaśniewicz na ostatniej sesji rady powiatu.
I kontynuował: – Czy są jakieś szczególne powody? Bo imprez sportowych na terenie powiatu mamy przynajmniej kilkadziesiąt w roku. To jest dość szczególne, że akurat to wydarzenie znajduje się w sprawozdaniu zarządu powiatu. Czy tą okolicznością szczególną jest to, że dyrektorem biegu jest kolega partyjny pani starosty? (chodzi o Bartosza Węglewskiego – red.).
„Proszę nie mieszać tego z polityką”
Wywołana do tablicy przewodnicząca zarządu powiatu, Beata Hanyżak, odpowiedziała ostro: – Proszę nie mieszać tego z polityką. Wcześniej też wspieraliśmy ten bieg. O zabezpieczeniu medycznym zadecyduje dyrektor szpitala. Z tego co wiem, chodziło o jedną karetkę, bo takie były możliwości.
Hanyżak zadeklarowała, że starostwo również wesprze Nocną Piątkę – „gadżetami, czy jakąś niedużą pomocą rzeczową”.
– Jest to bieg imienia Bohdana Zielińskiego – przypominała. I zwróciła się do Kwaśniewicza: – Pamiętam, że pan też ten bieg swego czasu propagował, a teraz w pana układance politycznej to nie pasuje. Zachowuje się pan dla mnie irracjonalnie.
– Rozumiem z wypowiedzi pani starosty, że szpital nasz sfinansuje to zabezpieczenie medyczne tego wydarzenia sportowego – stwierdził Kwaśniewicz, po czym komentując wypowiedź Beaty Hanyżak zaapelował do Radosława Łanoszki: – Chciałbym zaapelować do przewodniczącego rady o to, żeby reagował, kiedy wypowiedzi tutaj, na sali, są atakami personalnymi, a nie odnoszą się do pytań.
Węglewski wyraża sprzeciw
Głos w sprawie zabrał, co było do przewidzenia, Bartosz Węglewski, dyrektor biegu, a zarazem lider szamotulskich struktur Platformy Obywatelskiej. Pytaniem zadanym przez byłego starostę jest oburzony.
– W nawiązaniu do wypowiedzi pana radnego Józefa Kwaśniewicza na sesji rady powiatu pragnę przypomnieć, że Powiat Szamotulski od początku powstania imprezy wspierał Szamotulską Nocną Piątkę. Pan radny będąc ówczesnym starostą wystartował nawet w pierwszej edycji naszego biegu w dniu 9 czerwca 2018 – przypomina Węglewski.
Po czym wyjaśnia: – Stowarzyszenie będące organizatorem wydarzenia wystąpiło do obecnej pani starosty Beaty Hanyżak o wsparcie w zakresie dotyczącym głównie zabezpieczenia medycznego imprezy i jest to jedno z wielu działań mających na celu przeprowadzenie zawodów na najwyższym poziomie z zapewnieniem maksimum bezpieczeństwa jego uczestnikom.
Węglewski, podobnie jak Hanyżak, stanowczo protestuje przeciwko upolitycznianiu imprezy o charakterze sportowym. – Wyrażam swój stanowczy sprzeciw wobec upolityczniania biegu, który łączy a nie dzieli nie tylko mieszkańców, ale i osoby działające na co dzień politycznie w różnych formacjach wokół idei mającej na celu nie tylko propagowanie zdrowego stylu życia, ale i upamiętnienia Wielkiego Trenera, którego niestety już z nami nie ma.
Zwracając się do Kwaśniewicza dyrektor biegu zaznacza: – Panu radnemu polecam, aby w swoje krucjaty polityczne nie wciągał wydarzenia, którego sam był częścią. Palenie za sobą mostów, po których wcześniej dumnie się chodziło, nie przystoi osobie, która w swoim haśle przewodnim podkreśla szeroko rozumiane budowanie.
A po biegu piwko!
Sobota,11 czerwca, godz. 22.00 – start do III Szamotulskiej Nocnej Piątki. Z nutką polityki w tle. „Po biegu będziecie mogli napić się pysznego piwa Miłosław z Browaru Fortuna!” – informują organizatorzy. Przyda się.
(mal)