„I to by służyło mieszkańcom”
– Na Zatorzu jest ścieżka rowerowa, która prowadzi do Śmiłowa. Natomiast od przejazdu kolejowego na linii Poznań – Szczecin, do placu Sienkiewicza, nie ma jakiegokolwiek miejsca dla rowerzystów – mówi szamotulska radna Grażyna Augustyniak.
I zaznacza: – Mieszka tam dość dużo starszych osób. I oni się pytają, co można zrobić, żeby oni mogli swobodnie przejechać. Bo jak wiadomo, chodniki na alei 1 Maja są dość wąskie. Nie wiem, czy tam da się dołożyć płytek chodnikowych?
Radna Augustyniak podkreśla, że pomysł udostępnienia rowerzystom tylko jednej strony alei 1 Maja, kosztem zamknięcia dla nich drugiej, nie jest najlepszy.
– Mieszkańcy byliby z tego niezadowoleni – uważa.
Grażyna Augustyniak wskazuje na wąską drogę gruntową wiodącą wzdłuż torów, przy działkach, pomiędzy ul. Ostroroską a przejazdem kolejowym przy cmentarzu (jeżdżą nią nawet samochody), jako potencjalną ścieżkę rowerową.
– Gdyby tę drogę wyrównać i utwardzić, jakoś przygotować, to z niej też by ludzie mogli korzystać. Tym bardziej, że tam w okresie letnim dużo dzieci chodzi na basen – projektuje Augustyniak.
I dalej rozwija swój pomysł: – Można by tę ścieżkę doprowadzić nawet do ulicy Wojska Polskiego.
Co dalej z pomysłem radnej? Pewnie to, co z innymi tego typu w Szamotułach – pozostanie w sferze marzeń.
(mal)
Na zdjęciu: Zdaniem Grażyny Augustyniak droga przy torach mogłaby, po odpowiedniej adaptacji, służyć rowerzystom