
Czy łącznik przez ogródki jest potrzebny?
Starosta szamotulski wydał obwieszczenie o wszczęciu postępowania w sprawie wydania decyzji o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej „Budowa łącznika ul. Mickiewicza i Dworcowej” we Wronkach. I ponownie rozgorzał spór sprzed dwóch lat, czy łącznik w ogóle jest potrzebny.
Wtedy część działkowców ostrożnie zaaprobowała kompromisową propozycję, aby zbudować łącznik najlepiej w formie ciągu pieszo-rowerowego. Pieszym lub rowerzystom przy najlepszym scenariuszu – licząc trasę od „Chaty Polskiej” przy ul. Mickiewicza do dworca kolejowego – łącznik pozwoliłby zaoszczędzić 500 metrów, czyli w tym przypadku 1/3 długości trasy lub 6 minut spaceru.
Okazuje się jednak, że według aktualnych planów ratusza po asfaltowej jezdni o szerokości 5 metrów miałyby poruszać się pojazdy o masie całkowitej do 8 ton. Równoległa ścieżka pieszo-rowerowa ma mieć szerokość 3 metrów. Oglądając schemat łącznika, dostrzegamy poszerzenie sugerujące, że zaplanowano także parking obok ogrodów działkowych.
Warto jednak zaznaczyć, że łącznik nie będzie stanowić żadnego skrótu dla samochodów jadących z Samsunga w kierunku przejazdu kolejowego na ul. Poznańskiej. Pozwoliłby natomiast ominąć zatłoczony odcinek ul. Mickiewicza, który często korkuje się do skrzyżowania z aleją Niepodległości i świateł przy moście. Łącznik nie zmieni także długości „ogonków” pojazdów oczekujących na swoją kolej przy końcu ul. Dworcowej obok przejazdu kolejowego.
Skrótu dla samochodów jeżdżących z osiedla Borek na dworzec w ogóle nie rozpatruję, gdyż na tak krótkim odcinku jedna w miarę zdrowa osoba powinna przemieszczać się pieszo lub rowerem. (Lepiej, żeby leniwi wreszcie tego się nauczyli, zamiast robić sztuczny tłok w mieście, zużywać w wysoce przyspieszonym tempie silnik w swoim aucie i rzewnie płakać, że pali za dużo benzyny po 7 zł za litr).
Przeciwni budowie łącznika właściciele ogródków działkowych poprosili o wsparcie radną Agnieszkę Bartniczak-Ginalską. Dziewięćdziesiąt osiem osób podpisało się pod protestacyjnym pismem skierowanym do burmistrza oraz Rady Miasta i Gminy Wronki w czwartek 31 marca. Radna napisała w nim: – Jestem zaskoczona końcowym projektem tej drogi. Łącznik, który został przedstawiony Radzie Miasta i Gminy jako inwestycja do budżetu miał być ścieżką pieszo-rowerową, która umożliwi dzieciom bezpieczną i krótszą drogę ze szkoły do domu. W tej chwili planowana jest około 10-metrowa droga z dopuszczeniem ruchu pojazdów do 8 ton. W dodatku w tym celu wykorzystano przepisy ZRID, stosowane przy budowie autostrad. To tak, jakby była to najważniejsza inwestycja w naszej gminie, która rozwiąże problemy komunikacyjne związane z dużym natężeniem ruchu na ul. Mickiewicza.
Radna nie widzi sensu budowy łącznika, gdy mamy już prawie gotową obwodnicę Wronek (na razie na odcinku Nowa Wieś – Samołęż – Wronki / Stróżki – Smolnica): – Jeśli chodzi o rozładowanie natężenia ruchu, to tę funkcję przejmie budowana właśnie obwodnica, która za kilka tygodni zostanie oddana do użytku. Jeśli powstanie łącznik ul. Dworcowej i Mickiewicza, to kierowcy, zamiast jechać na obwodnicę, będą skracać sobie drogę już wcześniej. W moim przekonaniu graniczącym z pewnością spowoduje to, iż przeniesiemy korek z ul. Mickiewicza do centrum miasta. Ulica Dworcowa nie jest dostosowana do większego ruchu. Zresztą z propozycją budowy łącznika nie zgadzają się także mieszkańcy ul. Dworcowej. – Obawiają się, że ich dziś spokojna ulica zamieni się w przelotową aleję.
Działkowców boli serce na myśl o losie ich zieleńców. – Spora część działek ma dla ich użytkowników nie tylko wartość materialną, ale i sentymentalną. Likwidacja ogrodów nie jest działaniem korzystnym ani dla środowiska, ani dla wizerunku miasta – zauważa Agnieszka Bartniczak-Ginalska.
Również mieszkańcy ul. Polnej poparli protest przeciw budowie łącznika, obawiając się o przyszłość swoich nieruchomości. Dla zakładów Amica nie ma już wolnej przestrzeni rozwojowej na poziomie gruntu. Jedynym niezabudowanym fragmentem miasta w ich sąsiedztwie są ogrody działkowe.
RB
Zdjęcie u góry:
Łącznik miałby dobiegać do ul. Dworcowej w tym miejscu, po lewej stronie rowu, kosztem kilkunastu zlikwidowanych działek na terenie Rodzinnego Ogrodu Działkowego im. Bolesława Chrobrego. UMiG Wronki stara się o dotację 2,5 mln zł z „Polskiego Ładu” na tę inwestycję
Poniżej: Schemat planowanego przebiegu łącznika ul. Mickiewicza i Dworcowej. O zaplanowaniu rezerwy przestrzennej dla niego (niekoniecznie w tym miejscu) należało pomyśleć w latach 90. XX wieku, przed rozbudową zakładów Amica. Zabrakło zapobiegliwości. (Urząd Miasta i Gminy Wronki)