Bezkolizyjny przejazd przez tory kolejowe w Szamotułach. Jest koncepcja

Radni gminy Szamotuły otrzymali do wglądu projekt bezkolizyjnego przejazdu nad torami kolejowymi na ul. Wojska Polskiego. Taką rolę miałby spełniać wiadukt albo tunel.

Na razie radni przeglądają udostępnioną im koncepcję wraz z dołączoną do niej dokumentacją opisową i mapami. Jej opracowania od dawna domagał się radny Łukasz Heckert. Po zapoznaniu się radnych z przygotowanymi propozycjami, zostaną one omówione w trakcie wyznaczonego, wspólnego spotkania.

Koszt: 125 – 150 mln zł

Wiadukt wraz z całym wyposażeniem liczyłby około 18 m wysokości. Dla porównania, maksymalna wysokość znajdujących się na tym obszarze zabudowań wynosi w granicach 10 m. Planowany obiekt wznosiłby się więc nad ich dachami. Jego planowany koszt to wydatek rzędu 125 – 150 mln zł. Wiadukt byłby przystosowany do ruchu wszystkich pojazdów, niezależnie od posiadanego tonażu.

Niewiele natomiast tańszy tunel, byłby przeznaczony jedynie dla samochodów osobowych i busów. Przy tego rodzaju obiekcie musiałaby działać przepompownia do usuwania gromadzącej się w tunelu wody. Trzeba by było liczyć się też z groźbą zalania tunelu w razie silnych, gwałtownych ulew. Jego wykonanie miałoby kosztować około 100 mln zł.

– Wątpię czy budowa wiaduktu ruszy w najbliższych latach. Według mnie przecinanie miasta na pół nie jest dobrym pomysłem – uważa przewodniczący rady miejskiej Marian Płachecki.

I dodaje: – Nie chciałbym mieszkać w pobliżu przewidzianego wiaduktu. Lokatorzy bloków, innych znajdujących się na tym obszarze domów, pracownicy starostwa, urzędu miasta, oglądaliby tylko przęsła. Gdyby wprowadzono w życie koncepcję bezkolizyjnego przejazdu  przez tory kolejowe przy ul. Wojska Polskiego, żyjący w tym rejonie Szamotuł ludzie na pewno dużo by stracili. Zyskaliby tylko kierowcy. Sądzę, że najpierw powinniśmy skupić się na wykonaniu obwodnicy miasta, na którą wydatkowana będzie także pokaźna suma 100 mln zł. Jako gmina nie jesteśmy w stanie sprostać jednocześnie dwóm tak drogim przedsięwzięciom. Poza tym, w ramach obwodnicy Szamotuł także powstanie wiadukt zlokalizowany w rejonie Piaskowa.

Burmistrz sceptyczny

Szans na budowę wiaduktu nie widzi burmistrz Włodzimierz Kaczmarek.

– Gdybyście dzisiaj chcieli wrzucić wiadukt o wartości 50 milionów bez dofinansowania, to praktycznie wszystkie inwestycje, o których myślimy, musiałyby się znaleźć w tak zwanej zamrażarce – przestrzegał niedawno radnych.

– To projekt koszmarnie drogi w realizacji. Niektórzy zastanawiają się, czy nie lepiej zbudować przeprawę na osi ulic Dworcowa i Bolesława Chrobrego – komentuje przedstawione samorządowcom plany, radny Paweł Łączkowski.

Swoją opinią na łamach Internetu dzieli się również radny Bartosz Węglewski: „Wysuwanie wniosków technicznych byłoby skrajnie nieodpowiedzialne, gdyż moja wiedza w tym zakresie jest zbyt mała. Dlatego też z niecierpliwością zaczekam na spotkanie z fachowcami w tej kwestii… Jedno co uderza dość mocno, to kosztorysy wskaźnikowe. Dla porównania, cały budżet gminy wynosi 143 460 169 zł. Rozwiązaniem w tych kwestiach mogą być jedynie dotacje z państwa, Unii Europejskiej oraz kilku samorządów. Samej  gminy nigdy nie będzie stać na inwestycję, na taką skalę. Chyba, że w zupełnie innym zakresie i miejscu.”

ika

Na zdjęciu: Wiadukt nad torami kolejowymi na ul. Wojska Polskiego to wydatek rzędu 125 – 150 mln zł. Większość samorządowców jest zdania, że gminy nie stać na taką inwestycję