Nowy szkolny piec nie wystarcza
Na sesji Rady Miasta Obrzycko 20 kwietnia padło pytanie do dyrektor Zespołu Szkół Anny Rudy: – Jak sprawuje się nowy piec? – Odpowiedź zmartwiła radnych.
Nowy piec na pellet o mocy grzewczej 250 kW został zamontowany w szkole na początku roku. Radni chcieli zapewne usłyszeć, że nowy nabytek radzi sobie dobrze. Tymczasem, po długiej pauzie, dyrektor Anna Rudy odpowiedziała: – Piec nie za bardzo się sprawuje, jeśli chodzi o wydajność.
Okazuje się, że bez wspomagania drugim, starszym piecem opalanym węglem lub miałem, w szkole byłoby po prostu chłodno. Kaloryczność pelletu jest niższa od węgla lub ekogroszku. Skutkuje to dużym zużyciem nowego paliwa, które nie jest najtańsze.
Tyle że piec bezpośrednio nie ponosi winy za sytuację. Tajemnicą poliszynela jest to, że budynki szkoły w Obrzycku nie są ocieplone, ani wyposażone w okna skutecznie ograniczające straty ciepła. Szkolnym mistrzem w marnotrawieniu energii cieplnej jest sala gimnastyczna. Do jej podgrzewania zimą używa się dmuchawy-nagrzewnicy na olej opałowy. Delikatnie mówiąc, nie jest to rozwiązanie korzystne dla zdrowia uczniów, nawet przy założeniu, że dmuchawę wyłącza się, a salę wietrzy przed zajęciami wychowania fizycznego. Wewnątrz czuć charakterystyczny nieprzyjemny zapach spalin, a w sali uzyskuje się jedynie efekt „mniej zimno”. Niestety, nie ma prostej drogi naprawy sytuacji. Jeden z fachowców ocenił bez ogródek, że najlepszą drogą skutecznego docieplenia sali byłoby… jej rozebranie i budowa nowej. W 2020 r. Urząd Miasta Obrzycko wnioskował o 8 mln zł dotacji zewnętrznej na ten cel, ale się nie udało.