
Chcą uczcić Aleksandra Dobę na trasie Swarzędz – Police
W poniedziałek 6 września do Wronek mają dopłynąć uczestnicy spontanicznego I Spływu ku Pamięci Aleksandra Doby – podróżnika-kajakarza, który zmarł nagle 23 lutego 2020 roku po zdobyciu szczytu Uhuru w drodze na najwyższą górę Afryki: Kilimandżaro. Najtwardsi wodniacy chcą pokonać około 400 kilometrów z domu narodzin Doby do jego ostatniego stałego miejsca zamieszkania.
W tej imprezie nie ma ograniczeń. Można płynąć kajakiem, ale też łódką, tratwą, supem, a nawet wpław, jeśli czujemy się na siłach. Pokonać całą trasę lub choćby fragment. Nie ma zapisów ani żadnych opłat. Każdy płynie samodzielnie i odpowiada za siebie. „Zróbmy kajakową masę krytyczną dla Olka!” – apelują pomysłodawcy spływu, którzy jednak zastrzegają, że nie są organizatorami.
Odprawa nastąpi pod domem rodzinnym Aleksandra Doby w Swarzędzu, przy ul. Kilińskiego 8 o godzinie ósmej rano, w sobotę 4 września. Początkowo zakładano spływ kajakami ze Swarzędza do Poznania rzeką Cybiną, ale jej poziom jest zbyt niski i nic nie wskazuje na to, żeby sytuacja się poprawiła. Dlatego wodowanie kajaków zaplanowano na godz. 9:30 przy Bramie Poznania przy ul. Gdańskiej w Poznaniu.
W kolejnych dniach kajakarze będą dopływać kolejno do Obornik, Wronek, Międzychodu, Gorzowa Wielkopolskiego, Kostrzyna nad Odrą, Zatoni Dolnej, Szczecina i Polic, gdzie Doba mieszkał. Metę zaplanowano 11 września o godz. 14:00 przy Ośrodku Sportu i Rekreacji w Trzebieży, gdzie nastąpi uroczyste otwarcie promenady imienia A. Doby.
RB