Piotr Michalak burmistrzem Szamotuł
Piotr Michalak wygrał zdecydowanie drugą turę wyborów na burmistrza Szamotuł. Zdobył 5415 głosów (53,36%), podczas gdy jego rywalka Joanna Gzyl 4734 głosy (46,64%). W pierwszej turze, przed dwoma tygodniami, Michalak wygrał z Gzyl 534 głosami, w drugiej zwiększył przewagę do 681 głosów. – Mamy burmistrza z Koźla, to jest ewidentny sukces – cieszy się radna Dominika Buchwald, mieszkanka Koźla.
W nowej kadencji Piotr Michalak będzie zarządzał gminą Szamotuły w duecie z dr Szymonem Strojnym jako wiceburmistrzem. Burmistrzowie mogą cieszyć się poparciem większości w radzie miejskiej, którą gwarantują radni z komitetu Piotra Michalaka oraz Pokoleń Szamotulan (Łukasz Heckert, Jerzy Najderek, Ilona Kaluga, Bernadeta Markiewicz), a najprawdopodobniej także Prawa i Sprawiedliwości.
„Czuję dobrą energię”
– Jestem oczywiście zadowolony z wyniku drugiej tury wyborów, zdobyłem piękne poparcie. Ale werdykt mieszkańców oznacza dla mnie dużą odpowiedzialność – mówi burmistrz-elekt. – Teraz trzeba się wziąć ostro za pracę, aby te osoby, które głosowały na panią Joannę Gzyl przekonać, że jednak bez względu na to, kto ostatecznie został burmistrzem, przyszedł czas na zmiany w mieście i że będą one widoczne. Czuję dobrą energię i czuję, że z tej dobrej energii ludzi, którzy chcą świeżego powiewu w gminie, chcą zmian, coś dobrego wyniknie. Jeżeli jest dobry klimat, to wiadomo, że łatwiej się pracuje, łatwiej wiele rzeczy zrobić.
Michalak podkreśla rolę nowej rady miejskiej. Ma nadzieję, że nie będzie w niej twardej, kontestującej rzeczywistość, opozycji. – Myślę, że kiedy już zupełnie opadną powyborcze emocje, to górę weźmie zdrowy rozsądek i będziemy się mniej lub bardziej wspierać w działaniu na rzecz mieszkańców. A życie pokaże, jak to wyjdzie – dodaje.
Będą naprawiać to, co zaprzepaszczono
Zadowolony z wyniku drugiej tury wyborów burmistrzowskich jest Łukasz Heckert z Pokoleń Szamotulan, świeżo upieczony koalicjant Piotra Michalaka.
– Wynik wyborów pokazał, że decyzja o zawarciu koalicji była rozsądnym posunięciem, dobrze ocenionym przez szamotulan – zaznacza. – Wyborcy, którzy wcześniej zagłosowali na naszego kandydata, Szymona Strojnego, po części poparli teraz Piotra Michalaka. Tak przynajmniej wynika z rozmów jakie prowadziłem z ludźmi. Myślę, że mieszkańcy zagłosowali nie tylko za panem Michalakiem, ale za duetem Michalak – Strojny i za nową koalicją, która wzięła na siebie odpowiedzialność za gminę.
Czego szamotulanie mogą spodziewać się w nowej kadencji? Heckert liczy przede wszystkim na dobrą współpracę z nowym burmistrzem, a ta powinna zaowocować rozwojem miasta. – Myślę, że mieszkańcy mogą na pewno spodziewać się próby naprawienia tego, co wcześniej zostało zaprzepaszczone, myślę tu o pozyskaniu środków zewnętrznych, zmniejszeniu zadłużenia, pozyskaniu inwestorów, co pozwoli zwiększyć dochody gminy – tłumaczy.
Radna Buchwald jest dumna
Dominika Buchwald, radna Prawa i Sprawiedliwości, nie kryje dumy z tego, że po raz pierwszy w historii mieszkaniec Koźla (sama jest mieszkanką tej uroczej wioski) został burmistrzem Szamotuł.
– Mamy burmistrza z Koźla, to jest ewidentny sukces. Tak ludzie zadecydowali, i myślę, że dobrze zadecydowali – cieszy się. – A jak będzie się nam układała współpraca, zobaczymy. Przez ostatnich pięć lat nasza grupa radnych PiS nie była ani w opozycji, ani w koalicji z ugrupowaniem Kaczmarka. Ja wychodzę z założenia, że trzeba być samodzielnym w podejmowaniu decyzji i tak jak zawsze mówiłam – dobre projekty będziemy popierać, a jeżeli coś będzie nie tak, będziemy przeciw.
PiS, który już przed drugą turą wyborów nie wykluczał współpracy z komitetem Piotra Michalak i Pokoleniami Szamotulan, nie podjął jeszcze decyzji o zasileniu szeregów nowej koalicji rządzącej gminą.
– Na tę chwilę (rozmawiamy w środę 24 kwietnia – red.) nie otrzymaliśmy żadnych propozycji, więc czekamy co będzie dalej. Czekamy, bo myślimy, że jest jeszcze trochę czasu – mówi Dominika Buchwald. – Ale raczej skłaniam się ku temu, że będziemy działać samodzielnie, będziemy niezależną siłą w radzie. Nie będziemy ani jakąś twardą opozycją, ani nie będziemy wszystkiego bezrefleksyjnie popierać. Będziemy głosować tak, jak uważamy. Wybrali nas ludzie i ja głosuję na sesjach przez pryzmat tego, co leży w interesie mieszkańców, a co nie.
Radna ma nadzieję, że nowa kadencja samorządu będzie wyglądała inaczej niż dobiegająca właśnie końca. Liczy przede wszystkim na dobrą współpracę. – I że nie będzie już wojny w radzie, tego sobie życzę – wyraża nadzieję.
„Trzymamy kciuki za dobre zmiany”
W obozie zwycięzców panuje radość, w obozie przegranych nastroje pewnie są minorowe. To zrozumiałe. Joanna Gzyl wprawdzie przegrała z Piotrem Michalakiem, ale mimo to uzyskała dobry wynik. Sukces nie był bardzo odległy.
– Państwa ogromne zaufanie wyrażone poprzez oddanie na nasz komitet 3502 głosy do rady, w tym 669 głosów na moją osobę, jest dla nas niezwykle ważne. W radzie miasta i gminy udało nam się zdobyć aż 7 głosów. Druga tura wyborów na burmistrza Szamotuł była dla mnie wyjątkowym doświadczeniem. Otrzymałam ogromne wsparcie i uznanie, zdobywając 4734 głosy. Niestety, tym razem było to niewystarczające. W drugiej turze pan Piotr Michalak zdobył 53,36 procent ważnych oddanych głosów, czego szczerze gratuluję! – podsumowuje start w wyborach Joanna Gzyl. I dodaje: – Serdecznie dziękuję za państwa wsparcie i zaangażowanie. Zobowiązuję się, że jako radna będę się troszczyć o dobro mieszkańców i rozwój naszej gminy.
„Czekamy na objęcie funkcji przez Piotra Michalaka. Sprawy którymi się szczególnie interesujemy pozostają takie same i w tych obszarach będziemy starali się szukać współpracy z burmistrzem Michalakiem. Są to zarazem tematy, w których zajmował zdecydowane stanowisko i wiele z nich wpisał w swój program. Mamy nadzieję, że program ten szybko zamieni się w realne działania, a nowy burmistrz wykaże się skutecznością, którą obiecywał Szamotułom. Trzymamy kciuki za dobre zmiany w naszej gminie!” – napisali w oświadczeniu członkowie stowarzyszenia Naturalnie Szamotuły, w tym Mikołaj Trąbczyński, radny z komitetu Joanny Gzyl.
Z kolei Bartosz Węglewski zapowiada przejście do opozycji: – Pierwsza kadencja minęła bardzo szybko pomimo tego, że trwała 5,5 roku. W maju przyjdzie czas rozpocząć drugą. Jak już wiadomo w opozycji, ale to zupełnie nie przeszkadza w realizacji swoich małych deklaracji.
I dodaje: – Nasz zespół stanowi jedną trzecią rady, więc obiecuję, że będzie bardzo konstruktywnie.
(mal)
Na zdjęciu: – Ja głosuję na sesjach przez pryzmat tego, co leży w interesie mieszkańców – wskazuje Dominika Buchwald