Czy tu także poczekamy 15 lat?

Urząd Miasta i Gminy Wronki negocjuje z Nadleśnictwem Wronki wydzielenie i przejęcie kawałka terenu, żeby zapewnić wygodniejszy wjazd na osiedle Leśna Polana we Wronkach.

Kluczowy obszar, będący języczkiem u wagi, ma szerokość zaledwie 7-20 metrów, zależnie w którym miejscu mierzymy. Taka jest odległość między działką nr 3002/3 (na której leży jeden z parkingów osiedlowych) a komunalną działką nr 254 (na której jest droga z płyt betonowych). Mam jedno spostrzeżenie przy okazji – gmina Wronki układa asfaltowe jezdnie na dużo mniej uczęszczanych drogach niż dojazd do Leśnej Polany.

Obecnie na osiedle można się dostać dzięki ustanowieniu służebności dojazdu poprzez teren należący do Lasów Państwowych. Kłopot w tym, że interpretacja przepisów zapisanych w ustawie o lasach nie pozwala na utwardzenie jego nawierzchni. Z tego powodu podczas roztopów mieszkańcy osiedla mają duży problem, żeby przejechać lub choćby przejść przez dziury i błoto.

Śledząc ślamazarność trwającego od kilkunastu lat (!) procesu przejęcia przez gminę Wronki dróg dojazdowych do Olszynek i kąpieliska nad jeziorem Pożarowskim koło Wartosławia, należących do Lasów Państwowych, życzymy mieszkańcom osiedla anielskiej cierpliwości.

RB

Nawet jedyny legalny wjazd na osiedle Leśna Polana (poniżej) wymaga taktyki, żeby nie nadwerężyć zawieszenia. Bywalcy nauczyli się wjeżdżać na osiedle, żeby ominąć wypłukane przez deszcze dziury. Mieszkańcy Leśnej Polany zabiegają o legalizację półdzikiego wjazdu (na zdjęciu u góry). Wjeżdżając tędy, teoretycznie narażamy się na mandat od straży leśnej