15 49.0138 8.38624 1 1 7000 1 https://szamotulska.pl 300 true 0
theme-sticky-logo-alt

„Los Mikołajkos” w Obrzycku

Warsztaty mikołajkowe w bibliotece

Wieczorem, we wtorek 6 grudnia, święty Mikołaj pokazał się najmłodszym w Gminnej Bibliotece Publicznej w Obrzycku. Zrobił to przedpremierowo, na kilka dni przed jarmarkiem bożonarodzeniowym na obrzyckim rynku.

Wizyta świętego Mikołaja, który pozwalał dzieciom losować „bonbony” z worka, stanowiła tylko jeden z punktów wieczoru. Pierwszym było czytanie książki dzieciom (dobranej do święta) w wykonaniu kierowniczki biblioteki Małgorzata Vowie.

Później Anna Król-Rajman z Muzeum Zamek Górków opowiedziała o zwyczajach związanych z wręczaniem prezentów podczas świąt Bożego Narodzenia w różnych rejonach Polski i zagranicą. W Wielkopolsce, na Kujawach, Kaszubach i Ziemi Lubuskiej przynosi je Gwiazdor, który pierwotnie przypominał kolędnika w baranicy, futrzanej czapie i masce. W Małopolsce operacją przekazywania prezentów rządzi Aniołek, na Górnym Śląsku – Dzieciątko, a na południowo-wschodnich krańcach – Gwiazdka. Za naszą wschodnią granicą dzieci czekają na Dziadka Mroza, a we Włoszech prezenty przynosi nocą z 5 na 6 stycznia wiedźma Befana. Na Islandii dzieci mogą liczyć na trzynastu psotnych koboldów-skrzatów zwanych jólasveinar („świąteczni chłopcy”), którzy przez 13 dni poprzedzających Boże Narodzenie, wkładają słodycze i drobne prezenty do butów stojących przed domem. Islandczycy skrupulatnie trzymają się zwyczaju zdejmowania butów na progu domu. Ta reguła dotyczy nawet urzędów – do głównego holu posterunku policji jeszcze wpuszczą was w butach, ale do biur już nie!

Okazuje się, że światowy standard wizerunku świętego Mikołaja – czyli postawnego siwego brodacza w czerwonym kostiumie z białym kołnierzem i wielką czapą – zawdzięczamy firmie Coca-Cola, produkującej słynny napój z bąbelkami. Właśnie taka postać (Santa Claus) pojawiła się w kampanii reklamowej Coca-Coli w 1931 r. Żeby ułatwić sobie pracę, ilustrator Haddon Sundblom nadał mikołajowej twarzy swoje rysy. Nie musiał szukać modela. Po prostu rysował, zerkając w lustro.

W ilustratorów wcieliły się również dzieci. Korzystając z pastelowych kredek, projektowały nowe wersje stroju dla św. Mikołaja, rysowały jego wehikuł służbowy lub prezent, który chciałyby dostać pod choinkę.

RB

Foto:

Wizyta świętego nie ograniczyła się do sprezentowania dzieciom czekoladowych cukierków. Towarzyszyły jej warsztaty mikołajkowe.

Poprzedni
Następny