W niedzielę 26 marca przez kilka godzin życie kręciło się przy wronieckiej kładce, przy okazji jarmarku wielkanocny przy restauracji „Dwa Brzegi”. Sporo było nie tylko oglądających, ale i kupujących. – Serdecznie dziękujemy wszystkim, którzy spędzili z nami cudowny czas na kiermaszu wielkanocnym. Dziękujemy wystawcom za zaangażowanie i niesamowitą pozytywną energię, którą okazaliście podczas naszego corocznego jarmarku. Dziękujemy za zakupione losy. Wasze hojne serce pozwoliły zebrać pieniądze, które przekażemy na leczenie Stasia Niezborały. Cieszymy się, że wszyscy z nami byliście – napisali na Facebooku organizatorzy jarmarku z fundacji „Serce Doliny Warty”. I tutaj nastąpiła wymienianka tych, którzy mieli swoje stragany: Warsztat Terapii Zajęciowej we Wronkach, Pyry w Tytce, Ewa Helak z serami podpuszczkowymi, twarogowymi i domowym masłem, „Miodosytnia” z Kluczewa, Pracownia Rękodzieła „Pigwusiowo” Katarzyny Spychały (na zdjęciu), Kobiecą Ręką Tworzone, biżuteria z żywicy „Handmade by Ewelina”, producent naturalnych kosmetyków ziołowych „Marlawendor” z Poznania, Laserowe Myśli, Kasia Grudzińska „DecoWianki”, Kapelusznik z Ogniem i śpiewający przy kładce Amadeusz Czerwiński, a na co dzień nauczyciel i korepetytor. RB