Podchodzą coraz bliżej
Docierają do nas informacje o dzikach przemieszczających się po dużych miastach. Niejednokrotnie widziane były na terenie Poznania, Warszawy, Krakowa czy Świnoujścia.
Szacuje się, że w stolicy naszego województwa jest ich powyżej 100. Nie stanowią zagrożenia dla ludzi, chyba że są ranne albo gdy bronią młodych, ale teren przeznaczony do zamieszkania nie jest z pewnością ich naturalnym środowiskiem. W marcu tego roku poznańscy radni przegłosowali uchwałę w sprawie przyjęcia „Programu działań profilaktycznych miasta wobec zagrożeń bezpieczeństwa ludzi spowodowanych migracją dzików na tereny zurbanizowane”. Chodzi o to, by zniechęcić zwierzęta do przebywania w mieście. Problem narasta od wielu lat nie tylko w miastach bezpośrednio graniczącymi z terenami leśnymi. Dzikie zwierzęta coraz częściej wchodzą do miast i nie są to tylko dziki. Ich naturalne obszary się kurczą kosztem zabudowy i infrastruktury, ale przede wszystkim wabią je porzucone odpady – łatwo dostępne pożywienie.
Problem pojawił się również w Pniewach. W ostatnich tygodniach widziane były na terenie parku miejskiego. Coraz odważniej podchodzą do terenów zabudowanych. Ślady ich bytowania widać w sąsiedztwie Liceum Ogólnokształcącego. Przechadzają się też w okolice ulicy Jeziornej i Kapłańskiej. Przy wejściu do pniewskiego parku postawiono tabliczki z ostrzeżeniem „Uwaga dziki”. Nie na wszystkich spacerowiczów i właścicieli psów ta przestroga jest skuteczna.
(sc)
Przy pniewskim liceum widać ślady bytowania dzików