15 49.0138 8.38624 1 1 7000 1 https://szamotulska.pl 300 true 0
theme-sticky-logo-alt

Aż tu nagle wyszło słońce!

Pierwszy bieg z cyklu Grand Prix Wronek 2024

W poniedziałek 1 stycznia rozegrano Bieg Noworoczny – pierwszy z biegowego i marszowego Grand Prix Wronek 2024. Start i meta znajdowały się na ul. Rzecińskiej na Zamościu. Nawet aura się uśmiechnęła. Po deszczu zza chmur wyszło słońce.


zdjęcia na końcu tekstu

Przed nami są jeszcze trzy imprezy z cyklu organizowanego przez Wroniecki Klub Biegacza z wydatną pomocą sponsorów i wolontariuszy: Bieg Wielkanocny (8 km), Wroniecka Dycha (10 km) i półmaraton Bieg Puszczy (21 km).

Wpisowe na Bieg Noworoczny wynosiło 49 zł (za marsz nordic walking bądź bieg na 5 km) lub 55 zł (bieg na 8 km), lub 65 zł (na ostatni moment w biurze imprezy).

Opłaty startowe posłużyły pokryciu sztywnych kosztów i zdyscyplinowaniu zawodników. W poprzednich latach ludzie zapisywali się na darmowe biegi, a potem w nich nie uczestniczyli. Z poprzednich wronieckich Grand Prix pozostał karton z bezpańskimi medalami, których nie było komu wręczyć.

Pomiar czasu zapewniła firma „Plus Timing”. Według jej rejestrów na liście startowej zapisało się 159 osób – 48 biegaczy na 5 km, 73 na 8 km i 38 chodziarzy. Kilku zawodników pobiegło z nieklasyfikowanymi psami. Krótko przed startem postraszył gęsty drobny deszcz, ale w ciągu pół godziny aura zmieniła się o 180 stopni i wyszło słońce.

W biegu na 8 km nie zawiódł faworyt. Marcin Grzemski z Wronek dobiegł do mety w czasie 31 minut 34 sekund przed Dawidem Derkowskim z Wronek (32 min 41 s.) i Patrykiem Rakowskim z Młynkowa (32 min 57 s.). Wśród kobiet wygrała Urszula Woźniak z Pniew (37:39) przed Aldoną Brzóską z Wronek (39:03) i Martyną Pajor z Wronek (40:55).

W biegu na 5 km po efektownym finiszu wygrał Konrad Skrętkowski („Sportowy Kaźmierz”), osiągając metę w czasie 20 minut 46 sekund. Tuż za nim wbiegł na metę Andrzej Fabiański z Szamotuł (20 minut i 48 sekund). Trzeci był Marek Sośnicki z Wronek (21 minut 18 sekund). Na 10. miejscu w klasyfikacji generalnej dobiegła pierwsza wśród kobiet, Agnieszka Polaszewska (Kama Run Czarnków) z czasem 24 minuty 56 sekund. Drugie miejsce w damskiej kategorii zajęła Agnieszka Łukaszyk z Jasionny (Animaniacy Team) z czasem 27 minut 1 sekunda, a trzecie Emilia Perl (27 minut 23 sekundy).

W marsz nordic walking na 5 km seryjnego zwycięzcę wronieckich marszów, Romana Frąckowiaka z Wielenia (czas 32 minuty 26 sekund), wyprzedził Robert Kowalak z Kostrzyna (31:31). Wśród kobiet pierwsza, a w klasyfikacji generalnej trzecia, była Iwona Maślanka ze Śmigla (33:07), która wyprzedziła Izabelę Okrzesik-Frąckowiak z Wielenia (35:07) i Danutę Rychlewską-Słodową z Lubasza (36:47).

Impreza miała sympatyczny pierwiastek charytatywny. Można było dorzucić pieniądze do puszki z przeznaczeniem na specjalistyczną operację stopy 7-letniego Kuby Wachowiaka z Wronek. Chłopak ma wrodzoną wadę: płasko-koślawe stopy ze skośnie ustawioną kością skokową, co uniemożliwia mu sprawne chodzenie. Po wielu konsultacjach z polskimi ortopedami, którzy niekiedy wystawiali przeciwstawne opinie, rodzice przebadali Kubę w renomowanej klinice Orthopädische Spital Speising w Wiedniu. Koszt operacji w Austrii określono na ponad 11 tys. euro. Publiczna zbiórka dla Kuby, założona przez Ekipę Pralni na portalu zrzutka.pl, została już zakończona zgodnie z planem, po osiągnięciu kwoty 45 500 zł. Jednak za kilka miesięcy zapewne rozpocznie się kolejna. Docelowo muszą być zoperowane obie stopy Kubusia.

Mały bohater zawieszał medale uczestnikom na mecie Biegu Noworocznego i wymieniał się wrażeniami z burmistrzem Mirosławem Wieczorem. Podczas imprezy uzbierano blisko 2 tysiące złotych. – Bardzo dziękujemy wszystkim uczestnikom i kibicom oraz wolontariuszom za wsparcie i dobre słowo dla Kuby. Miał mega frajdę przy wręczaniu medali i dobrze się bawił przez cały czas z Wami – podsumował Piotr Wachowiak, tato Kuby.

Na mecie można było rozgrzać się kawą rozpuszczalnej lub herbatą, a przed wyróżnieniem najlepszych w biegu całkiem wdzięcznymi nagrodami przygotowano poczęstunek w hotelu „Olympic”.

W organizacji biegu Wroniecki Klub Biegacza wsparły gmina Wronki, hotel „Olympic”, Przedsiębiorstwo Komunalne Sp. z o.o. we Wronkach, Nadleśnictwo Wronki, Wroniecki Ośrodek Kultury i Zakład Karny we Wronkach. Swój noworoczny czas poświęcili wolontariusze z Młodzieżowej Rady Gminy Wronki, Zespołu Szkół nr 1 na Leśnej, Zespołu Szkół nr 2 oraz zabezpieczający trasę strażacy z OSP Wronki i Wartosław.

RB

 

W Biegu Noworocznym odnotowaliśmy rekordowo dużą frekwencję czworonogów. Psy pobiegły ze swoimi opiekunami z klubu „Animaniacy”.

 

7-letni Kuba Wachowiak miał zadanie specjalne – założyć wszystkim zawodnikom medal na szyi.

 

Zgrabna ekipa „Sportowego Kaźmierza” dobiegła do mety przyjacielsko-zespołowo, bez zwracania uwagi na miejsca w klasyfikacji.

 

Gwiazdorem biegu pozującym do zdjęć, był Rafał Dziurka (nr 11), który przebrał się za Forresta Gumpa. Mieszka w Tarm (Dania), gdzie prowadzi internetowy sklep z meblami stylizowanymi na retro, a w wolnym czasie trenuje triathlon lub jego elementy. Był dwunasty na mecie biegu na 8 km.

 

Foto u góry:

W systemie elektronicznego pomiaru czasu sklasyfikowano 159 osób. Wystartowały po godz. 13:00. Podjęto próbę oddania honorowego strzału z giwery, z chwilą uruchomienia zegara. Huk rozległ się jednak parę sekund później

 

Poniżej: Szczęśliwy Tobiasz Perz (nr 116) w specjalnym towarzystwie mija metę biegu na 5 km

Poprzedni
Następny