Kolizja w Smolnicy
Nieuwaga i niewystarczający odstęp były bezpośrednią przyczyną kolizji, do której doszło w piątek 23 kwietnia około godz. 15:45 w Smolnicy, przed sygnalizacją świetlną sterującą ruchem wahadłowym związanym z budową ronda wronieckiej obwodnicy. 23-letni kierowca sportowego forda pumy nie zachował ostrożności i ze znaczną siłą uderzył w tył audi 80, którym jechał 44-letni mieszkaniec Piotrowa. Wskutek uderzenia audi zostało zepchnięte do rowu. Tego samochodu raczej nie uda się naprawić. Na miejscu interweniowali strażacy z OSP Wronki i PSP Szamotuły. Kierowcy-uczestnicy byli trzeźwi i nie ucierpieli w stopniu wymagającym pomocy medycznej. W statystykach zdarzenie zakwalifikowano jako kolizję. Jego ubocznym efektem są duże pomarańczowe tablice ostrzegające o kolejkach tworzących się przed odcinkiem ruchu wahadłowego. W ubiegłym tygodniu postawiono je na końcach długich prostych Nowy Kraków – Smolnica i Piła-Smolnica.