15 49.0138 8.38624 1 1 7000 1 https://szamotulska.pl 300 true 0
theme-sticky-logo-alt

Zabrakło burmistrzów

Szamotulska rada miejska zakończyła kadencję

– Jestem zawiedziona, że na tej ostatniej sesji ani jednego pana burmistrza, ani drugiego nie ma. Jest nam przykro – mówiła na ostatnich w tej kadencji obradach szamotulskiej rady miejskiej radna Ilona Kaluga.

Pożegnalna sesja, w nieco nostalgicznym nastroju, miała miejsce w miniony wtorek. Wielu radnych po raz ostatni zasiadło w sali sesyjnej na miejscach zarezerwowanych dla lokalnych parlamentarzystów. Jedni, jak Paweł Łączkowski, żegnali się z samorządem bo przegrali wybory, inni, jak Bogdan Maćkowiak czy Anna Wicher, bo zdecydowali się przejść na polityczną emeryturę. W obradach nie uczestniczył ani burmistrz Włodzimierz Kaczmarek, ani wiceburmistrz Dariusz Wachowiak. Większość radnych ich absencję odebrała to jako przejaw lekceważenia samorządowców.

Gdzie są burmistrzowie?

Radną Ilonę Kalugę interesowały szczegóły sprzedaży nieruchomości gminnych w Szamotułach i Koźlu. Niestety, nie miała kogo zapytać.

Moje pytanie jest skierowane do burmistrza i jestem zawiedziona, że na tej ostatniej sesji ani jednego pana burmistrza, ani drugiego nie ma. Jest nam przykro – mówiła z żalem radna.

Burmistrza nie ma na dzisiejszej sesji, powiedział, że wszystkim odpowie na piśmie. Taką dostałem informację – tłumaczył przewodniczący rady Marian Płachecki.

Henryk Bekasiak, mieszkaniec Szamotuł, dopytywał z kolei o budownictwo deweloperskie przy ul. 3 Maja. – Kto doprowadził do dewastacji terenu cennego przyrodniczo, mianowicie doliny rzeki Samy łącznie z Rowem Przybrodzkim? Przecież to idealny teren rekreacyjny! Przy ulicy 3 Maja, w bezpośrednim sąsiedztwie Rowu Przybrodzkiego, powstał budynek mieszkalny, który owszem,  ma jakąś wartość estetyczną, ale mógł powstać w innym miejscu. W obecnym  zakłóca cały cykl rekreacyjny, a do tego zakłóca naturalny kanał wentylacyjny miasta – dowodził Bekasiak, gorący zwolennik budowy ścieżki pieszo-rowerowej wzdłuż obu cieków wodnych. – Wyciąganie ręki po takie tereny to jest według mnie zbrodnia. Już dawno te tereny nad rzekami powinny być wyłączone z budownictwa – przekonywał.

Odpowiedzi Henryk Bekasiak nie usłyszał. – Odpowiedź dostanie pan na piśmie – tradycyjnie informował Marian Płachecki.

Pożegnań nadszedł czas

Ostatnia sesja rady była okazją do podziękowań, pożegnań. I z tej możliwości radni skwapliwie korzystali.

Kończący, po trzydziestu latach, samorządową karierę Bogdan Maćkowiak w swoim ostatnim wystąpieniu powiedział: – Wyobrażałem sobie, że ta rada inaczej będzie wyglądać, ale na drugiej sesji otworzono mi oczy, mimo to, dziękuję za współpracę.

Marek Kowala gratulował nowym radnym oraz burmistrzowi elektowi Piotrowi Michalakowi sukcesu wyborczego. – Pięć lat minęło, czasami były jakieś zadry i jeśli komuś jakąś przykrość sprawiłem, albo smutek, to chciałbym bardzo serdecznie przeprosić – zwrócił się do zebranych. Burmistrza Michalaka prosił o poparcie dla idei świetlicy dla Gałowa. – Gałowo jako jedna z największych wsi nie posiada świetlicy, gdzie można byłoby zorganizować życie wiejskie, zabawy z dziećmi, reaktywować koło gospodyń wiejskich – zaznaczał.

Jan Dziamski dziękował wszystkim radnym „za mniej lub bardziej owocną współpracę”. Do nowego burmistrza i nowych radnych apelował o ponowną analizę pomysłu zakupu autobusu elektrycznego, jego zdaniem niezbyt trafionego (koszt to ponad 2 mln zł). Z kolei Bartosz Węglewski był jedynym, który dziękował obu burmistrzom.

Jako ostatni przy mównicy stanął Marian Płachecki. – Mamy dzisiaj sześćdziesiąta sesję, ostatnią w tej kadencji. Dlatego chciałbym państwu podziękować. Pierwsze słowa kieruję do radnych – byliście wspaniałymi radnymi, serdecznie wam za to dziękuję. Nieraz patrzyliśmy różnie na różne sprawy, ale od tego jest demokracja. Wierzę, że wszyscy z was walczyli o to, żeby mieszkańcom żyło się lepiej, żeby Szamotuły były piękniejsze – podkreślał przewodniczący.

Dalej dziękował pracownikom urzędu, szefom instytucji gminnych, sołtysom. Szczególnie gorące słowa podziękowania skierował do Moniki Głowackiej-Trafas, prowadzącej biuro rady.

Pierwsza sesja rady miejskiej nowej kadencji zaplanowana została na wtorek 7 maja, na godz. 13.00.

(mal)

Na zdjęciu: – Nieraz patrzyliśmy różnie na różne sprawy, ale od tego jest demokracja – podsumował kończącą się kadencję Marian Płachecki

Poprzedni
Następny