Przed świętami strażacy mieli pełne ręce roboty
Niespokojnie było przed świętami w naszym powiecie. Silny wiatr przewracał drzewa, porywał przedmioty i uszkadzał dachy. Strażacy interweniowali w sumie 66 razy.
– W czwartek 21 grudnia do Stanowisko Kierowania Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Szamotułach wpłynęło ostrzeżenie pogodowe pierwszego, a następnie drugiego stopnia, które informowało o możliwości wystąpienia silnych porywów wiatru i opadów deszczu nad regionem w dniach 21 – 22 grudnia – informuje ogniomistrz Łukasz Kawka. – Zapowiadane na czwartek i piątek dla naszego regionu załamanie pogody sprawdziło się – w godzinach popołudniowych w czwartek zaczął coraz intensywniej wiać silny i porywisty wiatr oraz wystąpiły opady deszczu. Na efekty nie trzeba było długo czekać. W tych dwóch dniach strażacy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Szamotułach oraz jednostek ochotniczych straży pożarnych powiatu szamotulskiego mieli pełne ręce roboty.
Około godziny 16.16 w czwartek do dyżurnego Państwowej Straży Pożarnej w Szamotułach zaczęły napływać zgłoszenia o pękniętych i leżących konarach drzew, zerwanej linii energetycznych, poprzewracanych drzewach, które blokowały przejazd na drogach gminnych, powiatowych i wojewódzkich oraz uszkodzonym pokryciu dachu na budynku mieszkalnych, zalanych posesjach i piwnicach. W wyniku silnego wiatru nieprzejezdne były niektóre drogi wojewódzkie, powiatowe i gminne.
– Szeroki zakres działań obejmował między innymi zabezpieczenie miejsca zdarzenia, oświetleniu terenu działań, usuwanie połamanych drzew i konarów z drogi, zabezpieczeniu uszkodzonego dachu na budynkach, zabezpieczaniu uszkodzonej linii energetycznej oraz wypompowaniu wody – wyjaśnia Łukasz Kawka.
Szybkie i sprawne usunięcie skutków wichury było możliwe dzięki doskonałej współpracy jednostek z terenu powiatu szamotulskiego. Strażacy na bieżąco, otrzymując zgłoszenia o zaistniałych zdarzeniach, jechali tam, gdzie byli najbardziej potrzebni.
Od godziny 16.16 21 grudnia do godziny 22.00 22 grudnia strażacy wyjeżdżali łącznie do 66 zdarzeń, w tym 48 razy usuwali połamane drzewa i konary, 9 razy wypompowywali wodę, zabezpieczyli uszkodzony dach oraz linię energetyczną, gasili 3 pożary i 4 razy wyjeżdżali do innych zdarzeń.
W sumie w działaniach ratunkowych było zaangażowanych 91 zastępów strażaków, to jest 464 ratowników z Państwowej Straży Pożarnej oraz ochotniczych straży pożarnych.
(mal), PSP
Przed południem w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia strażacy z OSP Wróblewo wypompowywali wodę z zalanego skrzyżowania pomiędzy Dobrojewem a Wierzchocinem