
Radna Ilona Kaluga zwraca uwagę na potrzebę umożliwienia uczniom Szkoły Podstawowej nr 1 w Szamotułach, którzy rozpoczynają naukę we wczesnych godzinach rannych, wcześniejszego wejścia do szkolnego budynku.
– Z obserwacji osób odprowadzających jak i dowożących dzieci do „Jedynki” wynika, że ich dzieci, zwłaszcza te mniejsze, oczekują na wejście do budynku prawie do pierwszego dzwonka – alarmuje Ilona Kaluga. Zdaniem radnej taka sytuacja, choćby z uwagi na obecne warunki pogodowe, zimno, mróz, wiatr, opady, nie powinna mieć miejsca, dzieci powinny móc wejść do szkoły bez zbędnego czekania pod drzwiami.
– Tym bardziej, że w szkole przebywa już osoba technicznie odpowiedzialna za bezpieczeństwo szkoły – dodaje radna. – Ma to istotne znaczenie dla zdrowia i bezpieczeństwa uczniów.
Damian Dubiel, dyrektor Centrum Usług Wspólnych w Szamotułach (dawniej ZEAS), nie widzi problemu. – Rozmawiałem w tej sprawie z dyrektorem „Jedynki”, jeżeli jest potrzeba wcześniejszego otwarcia szkoły, to szkoła będzie otwarta. Dyrektor oczekuje tylko na informacje ze strony rodziców jakie są potrzeby. Normalnie szkoła pracuje od 6.30 i wtedy świetlica jest już do dyspozycji dzieci. Dyrekcja do tej pory nie miała informacji o dzieciach, które czekają pod drzwiami na otwarcie szkoły. Jeszcze raz podkreślam, szkoła jest otwarta na potrzeby uczniów i rodziców. Wcześniejsze otwarcie nie jest problemem – zapewnia dyrektor Dubiel.
(mal)