Samsung River Triathlon we Wronkach
Pierwsza z czterech części Samsung River Triathlon już za nami. Podczas imprezy we Wronkach, w niedzielę 20 czerwca, w obu kategoriach (1/4 i 1/8 dystansu Iron Man) sklasyfikowano 215 zawodników. Byli wśród nich śmiałkowie z naszych okolic, a szamotulanin Maciej Skórnicki zajął piąte miejsce w 1/4 IM.
Przypomnę, że w ramach 1/4 IM należało przepłynąć odcinek 1000 metrów, przejechać rowerem 44,6 km i przebiec 10,6 km. W przypadku 1/8 IM te odległości wynosiły odpowiednio: 500 metrów, 22,3 km i 5,3 km.
Pogoda nie sprzyjała biciu rekordów życiowych. Start kategorii 1/4 IM nad Wartą w Olszynkach nastąpił o godz. 9:45 i już wtedy temperatura sięgała 29ºC. Dwie godziny później było już 32-33ºC w cieniu. Wielka szkoda, że Warta nie zabłysnęła czystością. Wystarczyło zanurzyć się 30 centymetrów pod jej powierzchnię, żeby całkiem zniknąć w nieprzyjemnie pachnącej wodzie o kolorze zielonkawo-brunatnym.
Część rowerową rozegrano na odcinkach ulic Leśnej i Myśliwskiej, drodze wojewódzkiej nr 140 Wronki – Obelzanki – Jasionna i szosie łączącej Jasionnę z Rzecinem. Z kolei nizinna trasa biegu miała swoje „ściany płaczu”. Po długotrwałym, niemal nieprzerwanym wysiłku każde wzniesienie stanowiło trudną przeszkodę, a takie trzeba było pokonywać przed nawrotką na ul. Garncarskiej i przede wszystkim przy wejściu z bulwaru na kładkę. Wielu zawodników chętnie chłodziło się zimną wodą tryskającą na bogato z rozety podłączonej do hydrantu, przygotowanej przez strażaków przy ceglanych pozostałościach przyczółka drewnianego mostu na końcu ul. Zwycięzców. Wartkim strumieniem spływała w dół ul. Rzecznej i w kierunku bulwaru, rozpryskiwana przez przebiegających.
Elektroniczny pomiar czasu sprawił, że wyniki pojawiły się niezwłocznie. O wyrównanym poziomie rywalizacji w kategorii 1/4 IM świadczy fakt, że trzech najlepszych zawodników dzieliła różnica zaledwie 52 sekund, czyli drobiazg w skali ponad 2 godzin. Na mecie nie było niespodzianki. Zawody wygrał faworyt, uczestnik wielu imprez triathlonowych Krzysztof Nowak z Bełchatowa. Pokonał trasę w czasie 2 godzin 4 minut i 22 sekund. Chociaż po pływaniu był dopiero piętnasty (9 minut 12 sekund), to pokonał rywali znakomitą jazdą na rowerze (1. miejsce – 1:05:39, o półtorej minuty przed kolejnym zawodnikiem) i świetnym bieganiem (3. miejsce – 45:14). Drugi był Mikołaj Tomaszewski z Kościana w czasie 2:04:33 (6. miejsce w pływaniu 8:59, 11. miejsce na rowerze – 1:08:41 i pierwsze miejsce w biegu – 43:10). Trzecią lokatę zajął Mateusz Matusiak ze Zgierza z czasem 2:05:15 (w tym pływanie 4. miejsce – 8:55, rower 3. miejsce – 1:07:08 i bieg 6. miejsce – 45:36), a czwartą Paweł Nowak z czasem 2:06:08 (pływanie 3. miejsce – 8:49, rower 5. miejsce – 1:07:31, bieg 4. miejsce – 45:23). Piąty w generalnym pomiarze czasu i pierwszy w kategorii wiekowej M25 był Maciej Skórnicki, urodzony w 1996 r. instruktor sportowy, maratończyk i triathlonowiec z Szamotuł. Dotarł w czasie 2:06:22 (pływanie 5. miejsce – 8:58, rower 2. miejsce – 1:07:52, bieg 5. miejsce – 45:36). Wśród kobiet ćwiartkę najszybciej pokonała Karolina Leśniak z Wrocławia (31. miejsce w generalce, łączny czas 2:22:33, w tym pływanie 9:37, rower 1:17:11 i bieg 51:19), przed Julią Świątek (2:26:31), Moniką Wojciechowską (2:32:31), Dorotą Wszędybył (2:37:07) i Katarzyną Gruszką (2:37:53).
W kategorii 1/8 Iron Man również wygrał faworyt, Sylwester Kuster z Wisły Wielkiej, z czasem 58 minut 30 sekund (pływanie 3:50, rower 34:02, bieg 17:11), przed Radosławem Bartkowskim ze Strzelc Krajeńskich (1:00:41), Markiem Barczewskim z Torunia (1:04:10), Robertem Walczakiem (1:04:22), znakomitą ironwoman Natalią Krawczyk z Kalisza (1:04:54) i Przemysławem Kropiewnickin (1:05:26). Druga wśród kobiet była Agnieszka Kropiewnicka (1:08:58), trzecia Marta Goc-Kozakiewicz (1:10:30), czwarta Hanna Foltyniewicz (1:11:22) i piąta Ewa Susmarska (1:12:20).
Wśród 111 zawodników sklasyfikowanych w 1/4 IM odnotowaliśmy wyniki mieszkańców naszych okolic – 21. miejsce Marka Dembińskiego z Rokietnicy, najszybszego pływaka na dystansie 1000 metrów (czas 8:27 i całe 19 sekund przed kolejnym zawodnikiem!), 64. miejsce Mateusza Młynarczyka (Wronki), 73. Mateusza Wilkutowskiego (Wronki), 85. Tomka Rutkowskiego (Szamotuły), 86. Pawła Skomowicza (Kaźmierz), 96. Jana Kalinowskiego (Wronki), 97. Radosława Kamińskiego (Rokietnica), 99. Pawła Golona (Wronki), 104. Krzysztofa Woźnego (Kaźmierz), 105. Andrzeja Lecha (Pamiątkowo) i 106. Jacka Bienieckiego (Gąsawy). W kategorii 1/8 IM, w której sklasyfikowano 104 osoby, na 38. miejscu znalazł się Adrian Szukała (Wronki), na 45. Marcin Kubiak (Wronki), 46. Michał Kowalski (Wronki), 78. Jarosław Dura (Szamotuły), 91. Rafał Herjan (Szamotuły) i na 96. Arleta Błoch (Wronki).
W organizacji imprezy czynnie pomogli strażacy z jednostek OSP w Jasionnie, Rzecinie, we Wronkach i Wróblewie, członkowie Wronieckiego Klubu Biegacza, pilotujący kolarzy motocykliści z Sekcji Moto Wronki, policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu, Komendy Powiatowej Policji w Szamotułach i Komisariatu Policji we Wronkach, wolontariusze z wronieckich zespołów szkół nr 1 i 2, a także druhowie z 5. Wronieckiej drużyny Harcerskiej „Czerwone Berety”.
Kontrowersje wśród mieszkańców Wronek i kierowców wzbudziło zamknięcie ulic i niektórych odcinków dróg na czas trwania zawodów. Przez dwie godziny przejazd ulicą Myśliwską (od ronda do ul. Leśnej) i szosą Rzecin – Jasionna był praktycznie niemożliwy. Z osiedla Zamość do centrum miasta swobodnie można było przejechać przez… Sieraków.
RB