Wachowiak: – Mamy przesunięcie
Jak wynika z wyjaśnień władz Szamotuł, na Wszystkich Świętych nie przejedziemy przez zrewitalizowany Rynek. Prace miały zakończyć się do 31 października, potrwają dłużej.
– Mieszkańców niepokoi cały czas ten nasz remont Rynku. Na ostatniej sesji wiceburmistrz Wachowiak informował, że będzie się starać zakończyć remont do końca października. I moje pytanie – czy faktycznie roboty zakończą się do 31 października, czy remont się przedłuży? – dopytywała w środę na sesji rady miejskiej radna Ilona Kaluga. – Bo wiecie jaki jest temat. Tematem jest Wszystkich Świętych, zakorkowane miasto.
Roman Białasik, kierownik wydziału inwestycji w magistracie nie pozostawił złudzeń: – Roboty faktycznie były planowane do końca października tego roku i podstawowe roboty w zasadzie będą skończone do końca miesiąca. Ale będą jeszcze roboty kosmetyczne, uzupełniające, które jeszcze będą trwały na początku listopada. Tak przewidujemy.
Radną Kalugę, podobnie jak mieszkańców zmęczonych już pracami rewitalizacyjnymi, interesowało, czy będzie możliwy przejazd przez cały Rynek.
I tu Roman Białasik również nie pozostawił złudzeń: – 31 października na pewno jeszcze nie, gdzieś dopiero po 1 listopada. Nie wiemy jeszcze, czy po pierwszym, czy po drugim tygodniu listopada. Żeby ruch otworzyć, to chcemy, aby wszystkie roboty zostały zakończone.
– Główne roboty zakończone będą, ale jest jeszcze kwestia odbioru, pewnie jakieś poprawki będą. Nie wiem, potem jeszcze tydzień, parę dni. Ale miejmy nadzieję, że Rynek będzie otwarty – uspokajał Marian Płachecki, przewodniczący rady miejskiej.
Zawiłości prac rewitalizacyjnych starał się przybliżyć radnym wiceburmistrz Dariusz Wachowiak.
– Faktycznie, taka jak pan kierownik Białasik powiedział, te główne roboty mają zostać zakończone do końca października. Tak deklaruje wykonawca – wyjaśniał Wachowiak. – Ale pozostaje jeszcze wykończeniówka, pozostaje posprzątanie, potem zgłoszenie gotowości odbioru, odbiór, wykonanie ewentualnych poprawek, naprawa usterek. Zakończenia prac nie można utożsamiać z puszczeniem ruchu. Bo to nie jest tak, że dzisiaj kończymy roboty, a jutro jeżdżą samochody.
Dodatkowym problemem są roboty na ul. Wronieckiej.
– Trzeba też powiązać końcówkę prac na Rynku z inwestycją, która nie jest nasza, a odbywa się w tej chwili na części ulicy Wronieckiej, na odcinku od Rynku do ulicy Kościelnej. Tam Kogeneracja Zachód doprowadziła już w tej chwili ciepło do kamienic, natomiast należy odtworzyć nawierzchnię – tłumaczy Wachowiak. I dodaje: – Uzgodniliśmy, że ta nawierzchnia będzie odtworzona w takim samym standardzie, jak na Rynku i będzie to robiła ta sama firma, która robi nawierzchnię na Rynku. Ale ponieważ do końca października albo w pierwszych dniach listopada muszą wykonać swój kontrakt na Rynku, dlatego później wejdą na ulicę Wroniecką. Potrzebują około tygodnia, aby tę nawierzchnię odtworzyć porządnie, tak, jak powinno być. Dlatego też mamy przesunięcie z tego względu.
(mal)
FOTO: Nie wiadomo kiedy zakończy się rewitalizacja Rynku. Termin październikowy jest już nieaktualny. Na przywrócenie ruchu kołowego potrzeba jeszcze kilku, kilkunastu dni