15 49.0138 8.38624 1 1 7000 1 https://szamotulska.pl 300 true 0
theme-sticky-logo-alt

„Po operacji jestem w pełni aktywny”

Metoda Ilizarowa rozpoczęła nową erę w ortopedii

„Miałem wydłużone dwie kończyny o 10 cm. W jednej miałem powikłania, które zdarzają się, i nie bez mojej winy. Ja po operacji jestem w pełni aktywny, jeżdżę na nartach, wspinam się po górach, jeżdżę rowerem, pracuję ratując innym życie” – napisał pan Tomasz na portalu znanylekarz.pl po udanym leczeniu metodą Ilizarowa. Cóż to takiego?

Prof. Gawrił Abramowicz Ilizarow, radziecki ortopeda, swoją nowatorską metodę wydłużania, scalania oraz korekcji kształtu kości przedstawił w latach 50. ubiegłego wieku. Polega ona na pobudzaniu do tworzenia nowej kości w ubytku poprzez rozciąganie odłamów kostnych. Wraz z wydłużaniem kości wydłużane są także tkanki miękkie: skóra, mięśnie oraz naczynia i nerwy. Kluczowe jest tu odpowiednie przecięcie kości oraz zastosowanie zewnętrznego stabilizatora (dystraktora). Od 34 lat skutecznie stosuje ją w Polsce dr hab. n. med. Franciszek Rajewski. Jak wskazuje dr Rajewski, metoda Ilizarowa zrewolucjonizowała leczenie schorzeń narządu ruchu.

Warto dodać, że proces leczenia jest wieloetapowy i czasochłonny – tempo rozciągania odłamów kości wynosi 1 milimetr na dobę, a rehabilitacja zaczyna się już przed operacją, trwa w trakcie noszenia dystraktora i jest kontynuowana po jego zdjęciu. Choć metoda znalazła szerokie zastosowanie w ortopedii, chirurgii urazowej i rekonstrukcyjnej, długo nie była akceptowana przez środowisko medyczne. W ojczyźnie Ilizarowa zyskała akceptację po niemal dwóch dekadach, poza jej granicami – jeszcze później.

W roku 1987 dr Rajewski przedstawił koncepcję leczenia metodą Ilizarowa prof. Jerzemu Królowi, kierownikowi Kliniki Ortopedii szpitala akademickiego  im. prof. Wiktora Degi w Poznaniu. Uzyskał akceptację i zielone światło do działania, jednak od początku napotykał wiele przeszkód. Lecznica nie dysponowała bowiem pieniędzmi na finansowanie programu, lekarze kliniki traktowali Ilizarowa oraz jego dorobek z dużym dystansem i ironią, brak było też w Wielkopolsce literatury naukowej traktującej o tej metodzie leczenia. Dr Rajewski poprosił więc poznaniaków przebywających w Moskwie o dostarczenie ukazujących się tam gazet codziennych, które sporadycznie publikowały artykuły popularnonaukowe związane z tą metodą leczenia. Na podstawie fotografii zamieszczonych w radzieckiej prasie opracował instrumentarium wraz z wszystkimi elementami dystraktora. Pod jego okiem wykonali je, pracując całkowicie społecznie, poznańscy rzemieślnicy.

Dysponując już zaprojektowanym przez siebie instrumentarium oraz stworzonymi procedurami, dr Rajewski w 1989 r. jako pierwszy w Polsce wykonał operację z wykorzystaniem metody Ilizarowa.
– Metoda ta spowodowała rewolucję w leczeniu wszystkich schorzeń narządu ruchu u dzieci i dorosłych. Rozpoczęła się nowa era w ortopedii i chirurgii urazowej, zmieniająca dotychczasowe strategie leczenia. Nieporównywalna z wcześniejszymi skuteczność metody Ilizarowa znalazła potwierdzenie w ogromnej liczbie wyleczonych ułomności, zapobiegając kalectwu, przywracając sprawność, eliminując konieczność amputacji i artrodez oraz likwidując poczucie wykluczenia u wielu pacjentów – podkreśla dr hab. Franciszek Rajewski.

 

Od 1989 r. dr Rajewski wykonał wiele skutecznych operacji w kraju i za granicą, ratując chorych od amputacji kończyn. Wyniki leczenia prezentował na licznych kongresach krajowych i zagranicznych.

(mal)

Tekst opracowano na podstawie materiałów prof. dr hab. Franciszka Rajewskiego oraz Biuletynu Wielkopolskiej Izby Lekarskiej

 

FOTO: Profesor Rajewski, prekursor leczenia metodą Ilizarowa w Polsce, od wielu lat współpracuje ze szpitalem w Szamotułach. – Jestem proszony w przypadku ciężkich obrażeń narządu ruchu – zaznacza

Poprzedni
Następny