Niebezpieczne przejście dla pieszych
Przy ulicy Wojska Polskiego w Szamotułach znajduje się przedszkole nr 3 „Rzepka”. Od kilku miesięcy otrzymujemy informacje od rodziców dzieci uczęszczających do przedszkola, że brak świateł na przejściu dla pieszych jest sporym zagrożeniem dla ludzi pragnących przejść z jednej strony ulicy na drugą stronę.
Pani Aleksandra napisała do nas dość dramatyczny apel: „Na razie na przejściu nic się nie stało. Pędzące głównie od strony Gałowa samochody czasami na widok pieszego stojącego na krawędzi chodnika zatrzymują się, a czasami nie. Tak jak w ruletce”. Fakt ten potwierdzają mieszkańcy ulicy Husarskiej i Wojska Polskiego. Pan Ryszard napisał, że: „Skoro mamy dwa sygnalizatory świetlne na wysokości Gałowa, to dlaczego dla naszego bezpieczeństwa nie może być świateł na wysokości przedszkola „Rzepka”. Przecież rozpędzeni kierowcy samochodów wiedząc o tym, że koło przedszkola znajduje się sygnalizacja regulująca ruch pieszych, instynktownie zwalnialiby już na wysokości komunalki. Boimy się, że może coś się stać. Całkowicie nie interesuje mnie to, że jest to droga wojewódzka. W końcu nasi samorządowcy biorą za coś pieniądze”.
Dla użytkowników mam tylko jedną radę. Piszcie petycję. Zbierzcie trzysta, czterysta głosów i po sprawie. Idą wybory. Wasze głosy będą się liczyć. Najlepszym przykładem mieszkańcy Otorowa i okolicznych wsi, którzy postraszyli petycją i prawdopodobnie dostaną to, o co walczyli. Pamiętajcie, że przed wyborami politycy boją się petycji jak diabeł święconej wody.
WAG.
FOTO: Pędzące głównie od strony Gałowa samochody czasami na widok pieszego stojącego na krawędzi chodnika zatrzymują się, a czasami nie