15 49.0138 8.38624 1 1 7000 1 https://szamotulska.pl 300 true 0
theme-sticky-logo-alt

Najważniejsza będzie obwodnica dla Szamotuł

Rozmowa z Michałem Zielińskim, wojewodą wielkopolskim

 

Kończy się kadencja parlamentu. Teraz przygotowujemy się do kolejnych wyborów i podsumowujemy miniony czas. Jakie wydarzenia tego czterolecia, miały największy wpływ na Polaków, na Polskę?

 

Mijające cztery lata były naznaczone kryzysami o skali międzynarodowej. Pandemia koronawirusa, później agresja Rosji na Ukrainę niewątpliwie wpłynęły na bieg wydarzeń gospodarczych i politycznych w Polsce. Jako rząd musieliśmy reagować na to, co się wokół nas działo tak, aby zagwarantować bezpieczeństwo Polek i Polaków. Były to głównie kwestie związane z wielowymiarową walką z COVID-19, w ramach której rząd Zjednoczonej Prawicy podjął wiele działań osłonowych. To przede wszystkim tarcze antykryzysowe, osłonowe dla gospodarki, dla przedsiębiorców.

W tych trudnych czasach, kiedy trzeba było niejednokrotnie podejmować niełatwe decyzje, rząd nie pozostawił nikogo bez pomocy. Później kolejne zadania nadzwyczajne, tym razem związane z agresją Rosji na Ukrainę. Sporym wyzwaniem było przeorientowanie polskiej gospodarki tak, żeby w jak najszybszym czasie uniezależnić się od gazu i ropy z Rosji. To się udało dzięki wcześniej zaplanowanym inwestycjom, które zakończyliśmy w minionych miesiącach. Mimo wielu przeciwności, które spotykały Polskę, Europę i cały świat, nasz kraj przeszedł ten czas bardzo bezpiecznie. Wszystko wskazuje na to, że jesienią inflacja powinna spaść poniżej 10 procent. Musimy pamiętać, że inflacja jest skutkiem sytuacji, która wytworzyła się po agresji Rosji na Ukrainę i związanych z tym większych kosztów surowców energetycznych.

To były wyzwania, z którymi nie mierzyły się wcześniej żadne rządy w Polsce, w Europie i na całym świecie. Dzięki skutecznym rządom Zjednoczonej Prawicy, udało się nam zapewnić bezpieczeństwo Polakom na wielu płaszczyznach i zminimalizować wpływ tych kryzysów na społeczeństwo.

 

Pikniki 800+, festyny z udziałem Jarosława Kaczyńskiego,  prezesa Prawa i Sprawiedliwości między innymi w Połajewie, częste wizyty posłów w gminach. Czy to była już kampania wyborcza?

Politolodzy używają określenia prekampania. Ten okres w prawie polskim nie jest opisany. Wszystkie ugrupowania, które próbowały na scenie politycznej zaistnieć, w tej prekampanii uczestniczyły. Jako Prawo i Sprawiedliwość, a w szczególności Zjednoczona Prawica, chcieliśmy podkreślić to, co w ciągu tych czterech lat udało się zrobić. Pojawiły się także nowe propozycje, takie jak wspomniany program 800+, który już podpisał prezydent. Od 1 stycznia świadczenie 500+ przechodzi płynnie w 800+. To sztandarowy projekt Prawa i Sprawiedliwości od 2016 roku, teraz podwyższony o 300 zł. Jest to efekt programowego ula, który odbył się kilka miesięcy temu w Warszawie i rezultat rozmów oraz deklaracji, jakie padały podczas tego spotkania. Kolejne rozwiązanie to kwestie opłat za autostrady publiczne, których Polacy już nie ponoszą i oczywiście bezpłatne leki dla seniorów powyżej 65. roku życia oraz dla dzieci i młodzieży. To są propozycje wdrożone w okresie przedwyborczym, ale istotnym elementem spotkań z Polakami było ukazanie wiarygodności rządu Zjednoczonej Prawicy. To, co my zapowiadamy, to, co mamy w programie, to realizujemy. W przeciwieństwie do opozycji, która jest w stanie powiedzieć wszystko, byle zyskać głosy. Po wyborach opozycja zapomina o swoim programie, traktuje go instrumentalnie i ostatecznie realizuje zupełnie inne zadania, rządzi inaczej niż zapowiada.

 

Przed każdymi wyborami istnieje niewielka grupa niezdecydowanych wyborców, którzy jeszcze nie wiedzą, na kogo oddadzą głos. W jaki sposób politycy Zjednoczonej Prawicy chcą do nich dotrzeć?

My to robimy cały czas. Staramy się być aktywni. Jako wojewoda odwiedzam wiele różnych miejscowości, w różnych zakątkach naszego województwa. Często bywam na północnym zachodzie Wielkopolski. Podczas rozmów przypominamy o tym, co już zostało zrobione, ale też rozmawiamy z mieszkańcami i z samorządowcami o bolączkach, o kwestiach, które warto byłoby poprawiać, a także o takich, które warto byłoby zawrzeć w programie Prawa i Sprawiedliwości. Te propozycje znajdują swoje odzwierciedlenie w naszych działaniach. To są rozmowy, które nie mają na celu przekonywać, ale przede wszystkim przedstawiać realne efekty tego, co robimy.

 

Wojewoda z PiS chętnie przyjeżdża do Szamotuł, do gmin powiatu szamotulskiego, ze wsparciem dla samorządów, mimo iż większość włodarzy sympatyzuje z innymi partiami politycznymi. Jak to odczytywać?

Moje dość częste wizyty w Szamotułach i w powiecie szamotulskim związane są z tym, że czuję się cały czas szamotulaninem. Tutaj się urodziłem i tu mieszkałem ponad 25 lat. Mieszka tutaj praktycznie większość członków mojej rodziny. Ten region jest mi szczególnie bliski. To, co dla mnie jest bardzo istotne, to fakt, że mimo różnic politycznych, które na pewną są między mną, a samorządowcami, znajdujemy wspólny język i współpraca układa się bardzo dobrze. Każda rozmowa, każde spotkanie pozwalają mi lepiej poznawać potrzeby lokalnych społeczności, na które potem wspólnie z włodarzami możemy odpowiadać. Zostaliśmy powołani do tego, aby służyć i jak najlepiej pracować dla Wielkopolski. Dzięki temu, że ta współpraca jest dobra, realizujemy w Szamotułach i w powiecie szamotulskim dużo projektów, które są często dofinansowane ze środków rządowych, dzięki czemu  samorząd może myśleć o inwestycjach drogowych i nie tylko. Te cztery lata dobrze spożytkowaliśmy dla naszych małych ojczyzn. Zawsze to podkreślam i dziękuję samorządowcom, że nasza współpraca jest na bardzo dobrym poziomie, bo to dzięki niej udało się nam zrealizować setki projektów, które służą mieszkańcom Wielkopolski, wpływają na komfort ich życia i bezpieczeństwo, a przede wszystkim budują przyszłość naszego regionu i całego kraju.

 

Środki w jakiej wysokości wpłynęły do samorządów powiatu szamotulskiego w ostatnich minionych czterech latach i na co głównie były przeznaczane?

Na program Rodzina 500+, do 2023 roku rodziny z powiatu szamotulskiego otrzymały łącznie ponad 518 mln zł. Na inwestycje w samorządach były to środki z kilku programów. Rządowy Program Inwestycji Strategicznych dofinansował powiat i gminy powiatu kwotą przekraczającą 150 mln zł. Z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg samorządy otrzymały łącznie ok. 40 mln zł, a z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych – około 17 mln zł. Środki te samorządy przeznaczały głównie na budowę dróg, ale także sieci kanalizacji sanitarnej, obiekty sportowe i rekreacyjne. Do największych inwestycji w naszym powiecie należą między innymi przebudowa ulicy Księdza Maciejewskiego w Pniewach, kończąca się powoli rozbudowa ulic Wspólnej i Jagiellońskiej w Pniewach, przebudowa drogi powiatowej Wartosław-Lubowo, czy też budowa i przebudowa oczyszczalni ścieków w Kobylnikach.

 

Przeciwnicy polityczni często używają sformułowania „rozdawnictwo” zarówno w kontekście programów społecznych, jak i wsparcia samorządów.

Podejście opozycji było takie, że każdy Polak, niezależnie od statusu materialnego, musi sam sobie dać radę. To myślenie ortodoksyjnie liberalne, na zasadzie kto silniejszy, ten lepszy. Wmawiano wszystkim Polakom, że pieniędzy nie ma i nie będzie – słynne słowa wypowiedziane przez byłego ministra finansów Jacka Rostowskiego. Rządy PiS pokazały, jak należy zarządzać finansami publicznymi, aby te pieniądze były, aby objąć opieką najsłabszych i najbardziej potrzebujących. W naszych działaniach społecznych jest odzwierciedlona troska o każdego Polaka, niezależnie od wieku, czy miejsca zamieszkania. Oczywiście bardzo na tym również skorzystały osoby, które mieszkają w mniejszych miejscowościach, na wsiach. Zgodnie z tym, co zakładała Platforma Obywatelska, to tylko duże ośrodki miały się tylko rozwijać, a w małych miejscowościach likwidowano połączenia komunikacyjne, posterunki policji, czy szkoły. Odcinano je od świata. My tę tendencję zatrzymaliśmy i odwróciliśmy bieg wydarzeń z korzyścią dla tych właśnie małych miejscowości. W wielu przypadkach podczas wizyt w terenie słyszę, że sami mieszkańcy mówią, przy okazji budowy drogi czy sali gimnastycznej przy szkole, że to są pierwsze inwestycje od wielu lat, czasami od półwiecza. Ludzie są zadowoleni, bo one są dla nich, widzą, że te pieniądze do nich trafiają i że są dobrze wykorzystywane.

Najświeższe informacje rządu mówią o wsparciu finansowym samorządów powiatu szamotulskiego w łącznej kwocie prawie 30 milionów złotych. Czym podyktowana jest ta decyzja?

To jest tak zwana subwencja ogólna, czyli dodatkowe środki na wydatki bieżące. Samorządy zgłaszają nam, że mają czasami problem z bieżącą działalnością. Jest to to dla nich uzupełnienie finansowe. To nie są pieniądze na konkretne zadanie. Można je wykorzystać w dowolny sposób. Myślę, że zwiększenie budżetu samorządów w drugiej połowie tego roku było oczekiwane.

Obwodnica Szamotuł, nowe przedszkole przy ulicy Lipowej czy modernizacja dworców kolejowych w Szamotułach i Pamiątkowie. Które z tych zadań będzie ukończone w pierwszej kolejności? 

Wszystkie w jakimś sensie mają już swój początek i są mniej lub bardziej zaawansowane. Z tego co wiem, rozpoczęła się już budowa długo oczekiwanego przedszkola. Sądzę, że ta budowa ma szansę zakończyć się najszybciej z trzech wymienionych zadań. Wiele inwestycji zostało już sfinalizowanych w minionych latach. Jeżeli to podsumujemy, to zobaczymy, jak wiele powstało dróg gminnych i powiatowych. Jestem dumny, że za mojej kadencji środki z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg w wysokości blisko 50 mln zł zostały przeznaczone na budowę obwodnicy Szamotuł. Bardzo zależało mi na tym, żeby miała ona szansę na realizację. Wprawdzie to zadanie jest realizowane przez Wielkopolski Zarząd Dróg Wojewódzkich, który podlega pod urząd marszałkowski, ale bez wsparcia środków budżetu państwa na pewno ta inwestycja nie miałaby szansy realizacji w najbliższych latach. Obwodnica zupełnie zmieni układ komunikacyjny Szamotuł. To będzie dla mnie wielka radość.

Bardzo ważna dla Szamotuł i okolic jest linia kolejowa Poznań – Szczecin, która w minionych latach była modernizowana. Ale wiemy też, że dworce kolejowe pozostawiają wiele do życzenia. Słyszę głosy osób, które skarżą się, że nie ma tam toalet. Zarówno dworzec w Szamotułach, jak i Pamiątkowie zostanie wyremontowany i myślę, że w nieodległym czasie będziemy cieszyć się nową infrastrukturą na przykład w Szamotułach i w Pamiątkowie.

 

Jeżeli wybory wygra PiS i Zjednoczona Prawica, to jak Polska będzie się zmieniać przez kolejne cztery lata?

Warunkiem rozwoju jest przede wszystkim wygrana Prawa i Sprawiedliwości i Zjednoczonej Prawicy w najbliższych wyborach. Jeżeli tak się stanie, to przede wszystkim nastąpi kontynuacja wprowadzonych programów społecznych. Jesteśmy gwarancją, że te wszystkie programy, również dla emerytów – związane z trzynastą i czternastą emeryturą – będą trwać. W przeciwieństwie do opozycji, której te inicjatywy nie pasują i będzie chciała je ograniczyć albo zlikwidować. My nadal będziemy inwestować w rozwój Polski lokalnej, mniejszych miejscowości, które już teraz korzystają ze środków finansowych, dzięki którym powstaje infrastruktura drogowa i możliwe są inwestycje w infrastrukturę publiczną. Powodzenie małych ojczyzn leży nam bardzo na sercu. Ten zrównoważony postęp, który przekłada się na mniejsze miejscowości i wsie, będzie kontynuowany tak, by każdy Polak, bez względu na to gdzie mieszka, miał równe szanse godnego życia i rozwoju.

Czy znamy już nazwiska kandydatów Zjednoczonej Prawicy do Sejmu i Senatu?

Będziemy o tym informować, opierając się na faktach. Myślę, że lista, która zostanie zaprezentowana wyborcom w okręgu numer 38, obejmująca również powiat szamotulski, będzie mocna. Znajdą się na niej kandydaci godnie reprezentujący nasz region, którzy zapewnią jego dalszy progres.

Rozmawiał Sławomir Chamczyk

 

Zdjęcie: Z wojewodą Michałem Zielińskim rozmawialiśmy między innymi o najważniejszych inwestycjach dla Szamotuł

Poprzedni
Następny