15 49.0138 8.38624 1 1 7000 1 https://szamotulska.pl 300 true 0
theme-sticky-logo-alt

Mole zaatakowały ośrodek kultury?

– Nie ma tu zaniedbań pracowników – zapewnia dyrektor Michalak

– Warunki, w których w tej chwili przebywają w Szamotulskim Ośrodku Kultury są urągające, tam wręcz mole się zalęgły! – mówił na ostatniej sesji rady miejskiej burmistrz Włodzimierz Kaczmarek. Zabrzmiało groźnie, wręcz dramatycznie. A o co chodzi?

Zespół Folklorystyczny „Szamotuły” ma przejąć budynek przy placu Sienkiewicza w Szamotułach zajmowany do tej pory przez Straż Miejską. Lepsze warunki mają tam znaleźć stroje ludowe w których występują na scenie tancerze. Obecnie  przechowywane są w pomieszczeniach ośrodka kultury. I to im zagrażają mole.

Po przeniesieniu Straży Miejskiej na Rynek, do dawnej siedziby banku PKO, budynek na placu Sienkiewicza zajmowany do tej pory przez straż będzie remontowany na potrzeby Zespołu Folklorystycznego „Szamotuły” – informuje  Dariusz Wachowiak, wiceburmistrz Szamotuł.

Zdaniem radnej Ilony Kalugi, zespołowi przydałaby się porządna sala do ćwiczeń: – Bo z tego co wiem, ćwiczenia odbywają się w szkołach, dzięki zorganizowaniu sal.

Zespół potrzebuje przede wszystkim pomieszczeń na przechowywanie drogocennych strojów, które zakupił samorząd – mam tu na myśli zarówno stroje szamotulskie, jak i kontusze. Były to spore środki, które rześmy wydali – tłumaczy burmistrz Włodzimierz Kaczmarek. – Warunki, w których w tej chwili przebywają w Szamotulskim Ośrodku Kultury są urągające, tam wręcz mole się zalęgły i trzeba ratować to jak najszybciej.

Burmistrz zapewnia jednocześnie, iż zespół nie potrzebuje nowej sali do ćwiczeń.

Zespół korzysta z sali treningowej przy technikum rolniczym i lokalizacja budynku po Straży Miejskiej, który sąsiaduje z salą „Rolnika”, jest w tej sytuacji  jak najbardziej trafiona. I jest zaakceptowana przez pana Sierpińskiego, kierownika zespołu – podkreśla Kaczmarek. – Chodzi głównie o magazyny odpowiednio wietrzone, wentylowane, które będą spełniały funkcję magazynu dla strojów folklorystycznych, które często po przyjeździe z występów muszą odparować. Wiadomo w jakich warunkach zespół tańczy i występuje. Często odbywa się to latem, ludzie się pocą. Więc te warunki muszą być naprawdę na wysokim poziomie, by stroje nam nie zniszczały.

Wypowiedź burmistrza Kaczmarka o molach, które zalęgły się w SZOKu,  wprawia w lekkie zakłopotanie Piotra Michalaka, dyrektora ośrodka. Zastanawia się nawet, czy to faktycznie powinien być temat medialny.

– Jedenaście lat temu, kiedy rozpocząłem pracę w ośrodku, zespół folklorystyczny dysponował jednym, małym pomieszczeniem, gdzie był magazyn strojów w tragicznym stanie i część tych strojów faktycznie była zżarta – przyznaje Piotr Michalak. – Ale to odległa historia.

Aby poprawić sytuację, zespół otrzymał dodatkowe pomieszczenie, znacznie przestronniejsze, z przeznaczeniem na szatnię.

Zespół się rozwija, przybywa strojów, mieliśmy więc świadomość, że przydałoby się pomieszczenie z prawdziwego zdarzenia na magazyn – tłumaczy dyrektor.

I dodaje: – Przy takiej ilości odzieży pojawiające się mole nie są niczym nadzwyczajnym. Nie ma tu zaniedbań pracowników ośrodka kultury. Ale po pojawieniu się ostatnio moli, zleciliśmy specjalistycznej firmie pozbycie się tego robactwa. Gdybyśmy mieli szatnię z prawdziwego zdarzenia, z lepszą wentylacją, to byłoby lepiej. Tragedii nie ma, stroje nie zostały zniszczone, zostało tylko pożartych kilka starych kapeluszy. Cieszę się, że zespól otrzyma większe pomieszczenie, że wreszcie uda się stworzyć lepsze warunki dla strojów.

(mal)

 

FOTO: Zdaniem burmistrza Kaczmarka zespół „Szamotuły” pilnie potrzebuje nowego magazynu na cenne stroje ludowe. Na ten cel zaadaptowana zostanie dotychczasowa siedziba Straży Miejskiej przy placu Sienkiewicza

Poprzedni
Następny