Co nie podoba się szamotulanom w Szamotułach? Wiele rzeczy, ale jedną z bardziej irytujących jest stan czystości miasta. Narzekają mieszkańcy, narzekają radni, lecz poprawy nie widać. Przynajmniej tak było za czasów poprzedniej ekipy zarządzającej stolicą powiatu.
– Chciałbym zwrócić uwagę na dotychczasowe zamiatanie ulic naszego miasta – mówi radny gminny Tomasz Łączkowski. – Zamiatarki głównie jeżdżą po kluczowych ulicach, a pomijają boczne. Problem ten istnieje już od kilku lat. Mieszkańcy tych ulic płacą podatki tak samo jak pozostali mieszkańcy. Dlaczego w takim razie są wykluczeni? Przekładowe lokalizacje to ulica Piłkarska, Hokejowa. Regularnego czyszczenia wymaga chodnik przy Gąsawskiej, bo obecnie znaczna jego część jest porośnięta trawą. Przy skrzyżowaniu Lipowej z Szafirową dojście do przejścia dla pieszych często jest pokryte dużą ilością piachu – wskazuje.
Co na to burmistrz? – Oczywiście wiemy, dlaczego zamiatarka nie pojawia się wszędzie tam, gdzie byśmy chcieli. Jest to związane z finansami… – tłumaczy Piotr Michalak.
(mal)
FOTO: Przejście dla pieszych na skrzyżowaniu Lipowej z Szafirową bywa zasypywane piachem