
Małe Wielkie Dni
Światowy Dzień Godności Osób Niepełnosprawnych Intelektualnie połączony z Europejskim Dniem Walki z Dyskryminacją Niepełnosprawnych to święto obchodzone co roku w maju. Zapoczątkowano je we Francji w latach 90-ych XX wieku.
Pracowniczki szkoły specjalnej w Szamotułach również przygotowały obchody dedykowane niepełnosprawnym. Odbyły się one w niedzielne popołudnie na szamotulskim rynku, w ramach projektu szkolnego pod nazwą Małe Wielkie Dni.
Dzień Godności sprzyja przełamywaniu barier i stereotypów. Pokazuje, że każdy z nas ma równe prawa do aktywnego udziału w życiu społecznym, rodzinnym, zawodowym. Niepełnosprawni chcą rozwijać się, pracować, chcą być postrzegani jako potrzebni i wartościowi. Jednak niełatwo im to osiągnąć bez życzliwego nastawienia i wyrozumiałości z zewnątrz.
Niepełnosprawność intelektualna polega na zaburzeniu rozwojowym, objawiającym się obniżeniem funkcji intelektualnych. Wiąże się to z problemami w nauce, porozumiewaniu się, wykonywaniu prostych codziennych czynności, z kłopotami w uzyskiwaniu kompetencji społecznych. Bariery i ograniczenia na które napotykają ludzie z różnymi dysfunkcjami, są wyzwaniem do ciągłej zmiany otaczającej nas rzeczywistości. Pokonywanie tych wyzwań stanowi przepustkę i zachętę do ciekawego, kreatywnego spędzania czasu, wychodzenia na miasto, spotykania się ze znajomymi, podejmowania kształcenia.
„Nie bój się innego”
Nie zabrakło dobrej energii, wielu uśmiechów, świetnej muzyki i niespodzianek. W doskonałe nastroje wprowadzał uczestników imprezy zespół rockowy „Na górze”, założony w 1994 roku w Domu Pomocy Społecznej w Rzadkowie. Jego wokaliści, wśród których są również pensjonariusze DPS-ów, rozbawiali publiczność utworami, które oswajały w żartobliwy sposób z tematyką niepełnosprawności.
„Nie bój się nowego, innego, dziwnego, tego co cię spotka”. „Nic nie jest pewne, ale każdy chce, żeby szczęście było zawsze, nie odeszło, nie” – brzmiały krzepiące, muzyczne przesłania płynące ze sceny.
O tym, jak obcować z niepełnosprawnymi, by ich nie zrażać, by nie mieli wrażenia odtrącenia lub zdominowania przez ludzi zdrowych, opowiadały na szamotulskim rynku organizatorki spotkania – psycholog Michalina Humska oraz specjalistki w dziedzinie pedagogiki specjalnej – Aleksandra Piątkowska i Ilona Kucewicz.
W swej pracy stykają się one z różnymi rodzajami niepełnosprawności. Ich długoletnie doświadczenie pozwala dostrzegać dylematy i problemy, z którymi borykają się uczniowie.
– Chcemy aby trudności było jak najmniej. Aby osoby niepełnosprawne czuły się dobrze w społeczeństwie. Chcemy też, aby społeczeństwo nie czuło się nieswojo w kontakcie z osobami z niepełnosprawnością. Te wszystkie pragnienia były motywacją do zorganizowania tego dnia – wyjaśniały inicjatorki eventu.
W jego ramach, przy udziale Szamotulskiego Ośrodka Kultury i związanego z nim Damiana Kłaczkiewicza, powstała wystawa plakatów nawiązujących do sytuacji, w których mogą znajdować się niepełnosprawni. Wystawa obrazowała i uczyła jak powinniśmy traktować osoby z dysfunkcjami. W ten sposób stworzono swoisty savoir vivre w pigułce. Pomysłodawczynie imprezy, odnosząc się do wykonanych przez D. Kłaczkiewicza prac, objaśniały jak należy zachowywać się wobec osób nie w pełni sprawnych, w różnych okolicznościach.
Nie jest przeszkodą w miłości ani w pracy
Niewidomi mogą korzystać z pomocy wyszkolonych psów – przewodników, które stają się ich oczami. Istotne jest by wówczas nie rozpraszać zwierzęcia, nie wołać go i nie głaskać, ponieważ pies jest w pracy. Wózek, kule czy laska, to osobiste wsparcie niepełnosprawnych. Dlatego nie wolno ich dotykać bez pozwolenia właściciela. Warto pamiętać, że niepełnosprawność nie jest przeszkodą w miłości ani w pracy. Wiele osób zmaga się z rozmaitymi niedoskonałościami i przypadłościami. Ale wszystkich nas łączy dążenie do bycia potrzebnym i kochanym. To pragnienie jest niezależne od zdolności ruchowych czy intelektualnych.
Zdarza się, że osoby nie w pełni sprawne korzystają z komunikacji alternatywnej, na przykład z obrazków, programów dostępnych w tablecie czy telefonie. Często też nie mówiący posługują się językiem migowym. Bywa jednak, że zdolności intelektualne nie pozwalają na naukę tak trudnej techniki komunikacji, jakim jest język migowy. Wtedy właśnie przydaje się metoda alternatywna, w postaci obrazków czy zdjęć.
Zasada, której warto przestrzegać, to że niepełnosprawni nie lubią być wyręczani. Zazwyczaj potrzebują oni więcej czasu, by wykonać pewne czynności. Bądźmy więc cierpliwi, poczekajmy i dajmy poczuć sukces z wykonanej samodzielnie czynności.
By ludziom posiadającym określone dysfunkcje łatwiej było przemieszczać się i docierać do różnych miejsc, wydzielane są specjalne obszary parkingowe, oznaczane niebieskimi kopertami. Nie należy nigdy ich zajmować.
Niewidomi mają kłopoty nie tylko z orientacją przestrzenną, ale również z nawiązywaniem relacji z drugim człowiekiem. Warto za pomocą dotyku poinformować niewidomą osobę, że zwracamy się właśnie do niej. Bywa, że niepełnosprawnym niezbędna jest pomoc drugiej osoby. W takim wypadku, dobrze zapytać w jakim stopniu oczekiwane jest wsparcie.
Każdy, niezależnie od nie domagań intelektualnych czy fizycznych chce być traktowany z szacunkiem. Obchodzenie się z niepełnosprawnymi jak z dziećmi, odbiera im godność. Dlatego nie używajmy zdrobnień, nie unikajmy tematów trudnych, odnośmy się do niepełnosprawnych jak do równych sobie. Patrzenie na kogoś „z góry” zwiększa dystans w relacjach. Kiedy rozmawiamy z kimś, kto porusza się na wózku inwalidzkim, cofnijmy się delikatnie, a najlepiej usiądźmy, by porozmawiać twarzą w twarz.
Niezależnie od pochodzenia czy sytuacji materialnej, zdarzają się wady wrodzone zwane genetycznymi. Najbardziej popularną z nich jest zespół Downa. Bywają też rzadsze wady, takie jak zespół Retta czy zespół Pataua i wiele innych. Nie należy oceniać rodzin, w których są wychowywane dzieci z wadami wrodzonymi. Nie snujmy domysłów na temat ich historii. Takie dzieci mogą przyjść na świat w każdym domu – udzielały cennych rad i wskazówek przedstawicielki szkoły specjalnej w Szamotułach.
Niespodziewana wizyta podróżnika
Podczas imprezy poświęconej niepełnosprawnym można było podziwiać talenty uczniów szkoły z koła teatralnego „Maska” i „Kameleon”. Niespodziankę stanowił też nieoczekiwany występ podróżnika Roberta Barthe z Francji. Od 30 lat rozwija on swoją pasję, odwiedzając m. in. Polskę. W trakcie niedzielnej wizyty w Szamotułach twórca projektów globtroterskich, podejmujący liczne działania charytatywne na rzecz wykluczonych i niepełnosprawnych, zaprezentował swój repertuar piosenek szantowych, wykonywanych przy akompaniamencie akordeonu.
(Bel.)
Na zdjęciach u góry: Odbywająca się w niedzielne popołudnie impreza zachęciło do wspólnego świętowania dorosłych i dzieci
W doskonały nastrój wprowadził uczestników spotkania zespół muzyczny „Na górze”. W żartobliwy sposób oswajał on z tematyką niepełnosprawności
Organizatorki przedsięwzięcia, od lewej: Ilona Kucewicz, Aleksandra Piątkowska i Michalina Humska
W trakcie wydarzenia można było podziwiać talenty uczniów z Kół Teatralnych „Maska” i „Kameleon”
Niespodziankę stanowił nieoczekiwany występ francuskiego podróżnika Roberta Barthe. Zaprezentował on piosenki wykonywane przy akompaniamencie akordeonu