
Radni szukają nazw ulic. Bogdan Pawłowski zapowiada samobójstwo!
W rejonie ulicy Jeżynowej łączącej Gąsawy z Kępą powstało sporo ulic noszących nazwy popularnych owoców. Ale powstał problem – lista z owocami właśnie się skończyła, zabrakło więc patronów, a nowych ulic przybywa. Nad nazwami dla powstających dróg głowili się ostatnio radni miejscy.
Powstające właśnie nowe osiedle pomiędzy Jeżynową a Żurawinową ma szereg ulic wewnętrznych oraz publicznych, które jakoś trzeba nazwać.
– Jest konieczność nadania nazw tym ulicom, ponieważ działki są zbywane i składane są do nas wnioski o nadanie numerów porządkowych – wyjaśnia Agnieszka Czapka, kierownik wydziału nieruchomości w szamotulskim urzędzie miasta. – Chcielibyśmy nadać nazwy tym ulicom, które powstały, ale że to są drogi prywatne, to rada miasta nadaje nazwy tym drogom, jednak musi być na to zgoda właściciela tych nieruchomości. Część tych dróg jest własnością Bogdana Pawłowskiego, a część spółki prywatnej.
Z braku kandydatów do nazw pośród owoców, urzędnicy skierowali swoje zainteresowanie w kierunku literatury. I tak pomiędzy Żurawinową a Jeżynową powstaną ulice: Poezji, Fraszki, Groteski, Liryczna, Ballady, Literacka, Narracji, Noweli, Opery i Sielanki. Bogdan Pawłowski, właściciel działek i ulic, fantazyjne nazwy oczywiście zaakceptował, ale miał też własną sugestię.
– Kiedy pani Kamila zadzwoniła do mnie z urzędu w tej sprawie, to zapytałem, czy mogę jedną z tych ulic nazwać swoim imieniem – relacjonował przebieg rozmowy z urzędniczką. – Ona mówi, że nie bardzo, bo ja żyję. No więc mówię, że dla czystości ducha i spokoju radnych, żeby rękę mogli podnieść, to powieszę się przedtem…
Już całkiem poważnie Pawłowski zaproponował, aby jednej z ulic na powstającym osiedlu nadać imię Zbigniewa Horały, zmarłego 20 lutego 2017 r. znakomitego architekta i urbanisty, wieloletniego pracownika Urzędu Miasta w Szamotułach. Pawłowski podkreślał, że Horała jest autorem właśnie osiedla pomiędzy Jeżynową a Żurawinową.
Zdaniem Agnieszki Czapki Zbigniew Horała oczywiście zasługuje na upamiętnienie i to jako patron ulicy, ale może położonej w innym miejscu.
– Gdybyście państwo chcieli upamiętnić pana Zbyszka i nazwać jego imieniem ulicę, to według mnie w okolicy powinna być Urbanistyczna, Architektoniczna, czyli takie, które by nawiązywały do tego nazwiska. Natomiast wprowadzać ulicę Zbigniewa Horały w sąsiedztwo Fraszki, Lirycznej, hmm… – dzieliła się swoimi przemyśleniami z radnymi. I dodała: – Myślę, że pan Zbyszek był osobą bardzo zasłużoną dla miasta, jeśli chodzi o urbanistykę, ale niekoniecznie musi być jego imię nadane ulicy na planie zagospodarowania, który on przygotował.
Szefowa wydziału nieruchomości wskazała na jeszcze jedną kwestię – konieczność uzyskania zgody rodziny Zbigniewa Horały na nazwanie jego imieniem ulicy.
Pomysłem na patronów ulic podzielił się z samorządowcami radny Marek Kowala. – Przecież mamy tylu wspaniałych szamotulan, wielkopolan, Polaków, więc dlaczego nie upamiętniamy tych ludzi? Powinniśmy pamiętać o naszych przodkach – apelował.
Agnieszka Czapka przyznała, że urzędnicy myślą o upamiętnieniu wybitnych obywateli. – Mamy jeden plan miejscowy, na którym chcielibyśmy upamiętnić słynnych szamotulan i mieszkańców Wielkopolski, natomiast niech to będzie plan, gdzie drogi będą nasze, gdzie prywatni właściciele nie będą mieli możliwości odniesienia się do tego – informowała.
Dysponując zgodą Bogdana Pawłowskiego, radni zaakceptowali literackie nazwy ulic. Zatem już niedługo szamotulanie zamieszkają przy ulicy Groteski oraz Narracji.
(mal)
FOTO: Na nowo powstającym osiedlu pomiędzy Jeżynową a Żurawinową, będzie można zamieszkać przy ulicy Poezji, Fraszki, a nawet Sielanki. Tylko czy mieszkanie przy gruntowej, zabłoconej drodze będzie sielanką?