
Deszcz nie przeszkodził braciom kurkowym
Spośród starych, często jeszcze przedwojennych tradycji wielkanocnych, każdy potrafi wymienić pewnie śmigus-dyngus odbywający się w Poniedziałek Wielkanocny. Ale były też inne, dzisiaj zapomniane zwyczaje, takie jak wielkanocne strzelanie. Na czym polegało? Na strzelaniu z karbidu. Huk wystrzałów miał symbolizować huk walących się kamieni z grobu Jezusa.
Dzisiaj do starej tradycji nawiązują bracia kurkowi organizujący Strzelania Wielkanocne. W minioną sobotę zawody w strzelaniu, nie tylko do Tarczy Wielkanocnej, zorganizowało Kurkowe Bractwo Strzeleckie w Szamotułach. Na strzelnicy w Mutowie, i to mimo nie najlepszej pogody, pojawiło się spore grono miłośników strzelectwa sportowego.
Rywalizowano w sześciu konkurencjach: strzelaniu do tarcz Wielkanocnej oraz Wisełka, strzelaniu do kura, strzelaniu z popularnego karabinu „kałasznikow” oraz z pistoletu. Dzieci walczyły o zwycięstwo w strzelaniu do zapadek. Na wszystkich czekał bufet z ciepłymi zakąskami oraz dobry humor, którym zarażał prezes bractwa Marcin Just wspierany w tym dziele przez Romana Janiaka.
Po trzech godzinach twardych zmagań wyłoniono zwycięzców. Kura celnym strzałem strącił Henryk Węckowski. Z pistoletu najlepiej strzelał Wojciech Nowak, a z karabinu Marcin Just. Pierwsze miejsce w strzelaniu do Tarczy Wielkanocnej zajął Tomasz Martyła, drugie Janusz Nowak, a trzecie P. Tomaszkiewicz. Wśród dzieci strzelających do zapadek najlepiej wypadła Zofia Araszkiewicz, która wyprzedziła Hannę Michalak i Irenę Araszkiewicz.
Szczególne emocje budziło strzelanie do Tarczy Wisełka, a to z uwagi na cenną nagrodę za zwycięstwo, mianowicie majowy weekend dla dwóch osób w Wisełce koło Międzyzdrojów. Wypoczynek nad morzem ufundowali Dariusz i Katarzyna Nowaczyńscy. Po sprawdzeniu wyników okazało się, konkurencję wygrał Tomasz Martyła przed Anną Piechotą i Mateuszem Michalakiem.
– Jedziecie do Wisełki, bez dzieci! – informował zwycięzcę prezes Just.
– Dziećmi zaopiekuje się fundator, Darek Nowaczyński – wyjaśnił Roman Janiak.
Dodajmy, że na A. Piechotę i M. Michalaka czekają słodkie nagrody pocieszenia – torty z cukierni Nowaczyńskich.
(mal)
Foto: Za celny strzał do tarczy Tomasz Martyła z małżonką spędzą majowy weekend w Villi Miód Malina w Wisełce