I po „metrze”
350 tysięcy złotych – tyle Szamotuły chcą wydać na nowy miejski szalet publiczny. Ma stanąć przy ul. Kapłańskiej. Tymczasem w piątek rozpoczęła się rozbiórka starego, na Rynku – popularnego „metra”.
– Gdzie tu sens, gdzie logika! – łapał się za głowę radny Łukasz Heckert na sesji rady miejskiej w maju. – Szalet na rynku kilka lat temu remontowaliśmy za kilkadziesiąt tysięcy złotych i teraz on ma być zasypany? Wyrzucamy pieniądze w błoto! – protestował zdumiony. Nie tylko zresztą on. Protestowały radne Ilona Kaluga i Grażyna Augustyniak, a skarbnik Alicja Kałużyńska przyznała, że serce jej się kroi na myśl o likwidacji powstałego w 1950 r. „metra”.
– Jako mieszkaniec powiem, że WC na Rynku to jest niemal instytucja wrośnięta w nasz krajobraz szamotulski, nikomu nie przeszkadzające i to pod względem estetycznym i komunikacyjnym. Swój cel spełnia znakomicie – powiedział w rozmowie z „Gazetą” na dzień przed ostatecznym zamknięciem szaletu Maciej Adamski, dyrektor Centrum Usług Wspólnych w Szamotułach.
I dodał: – Myślę, że troszeczkę przespano ten temat, taka jest moja prywatna opinia. Wszyscy, łącznie z radnymi, powinni uderzyć się w pierś. I ci, którzy sprawują władzę, i opozycja też. Ten temat został przespany, niezauważony, bo w projekcie rewitalizacji Rynku od samego początku, od paru lat, ten szalet nie istnieje. Jeżeli teraz ktoś uważa, że dzieje się zbrodnia, ma prawo oczywiście tak uważać, ale powinien zareagować dwa, trzy lata temu. I pewnie dałoby się coś zrobić. W tej chwili, kiedy jest podpisana umowa z wykonawcą robót, wszystko pozatwierdzane, umowy z marszałkiem na dofinansowanie, możemy tylko razem płakać. Ja uważam, że to wielka szkoda, bo szalet był elementem Szamotuł bardzo charakterystycznym. Ma powstać jakiś Toi Toi w parku Sobieskiego, natomiast to już nie będzie na Rynku, tam trzeba będzie dojść, nie wszyscy trafią.
Wiceburmistrz Dariusz Wachowiak tłumaczy, że nowa lokalizacja toalety (przy ul. Kapłańskiej) uwzględnia potrzeby ruchu mieszkańców i przyjezdnych nie tylko na Rynku, ale również w parku Jana III Sobieskiego, miasteczku rowerowym oraz na placu zabaw. Wskazuje na problemy z szaletem na rynku – brakiem dostępności dla niepełnosprawnych oraz notorycznym zalewaniem przez wody opadowe, co pociągało za sobą konieczność przeprowadzania remontów. Jak zaznacza, lokalizacja toalety w poziomie chodnika na ul. Kapłańskiej rozwiąże problem dostępu do niej niepełnosprawnym i to bez konieczności budowy windy (koniecznej na Rynku).
(mal)
FOTO: W piątek ruszyły prace rozbiórkowe szaletu na szamotulskim Rynku
FOTO: W piątek ruszyły prace rozbiórkowe szaletu na szamotulskim Rynku