„Pasja, profesjonalizm i piękno”
W sobotę 11 lutego mogliśmy podziwiać znakomity koncert galowy z okazji 30. rocznicy istnienia Zespołu Tańca Polskiego „Wronki”, do niedawna noszącego nazwę Zespół Pieśni i Tańca „Marynia”. Atrakcje sprawiły, że trzy i pół godziny minęło, jak z bicza trzasł.
Galę długo i skrupulatnie przygotowywano w sali sportowej Szkoły Podstawowej nr 3 we Wronkach. Scenariusz napisał i przebieg reżyserował Jan Galasiński, choreografię przygotowali Hanna i Jan Galasińscy, o muzykę i opracowanie muzyczne zadbali Zuzanna Paprzycka-Powel i Jarema Jarosiński, a oprawę kreatywną zapewnili Michał Podgórski oraz Hanna i Jan Galasińscy. Głównym organizatorem był Wroniecki Ośrodek Kultury, w którego strukturach działa ZTP „Wronki”. Pomagały (czynnie lub finansowo) Wronieckie Stowarzyszenie Kultury, Starostwo Powiatowe w Szamotułach, a głównym sponsorem była firma „Level – Technika Estradowa”, która zadbała zwłaszcza o nagłośnienie i oświetlenie, na poziomie satysfakcjonującym nawet najwybredniejszych artystów.
Tego wieczoru na scenie w tańcu zaprezentowało się blisko stu występujących
Na rozkładanej amfiteatralnej widowni zasiadło 540 widzów. Program koncertu miał czternaście punktów, w których przez scenę przewinęła się prawie setka tancerek i tancerzy z wszystkich grup wiekowych. Tylko one i oni (oraz rodzice tych młodszych!) wiedzą, ile wysiłku trzeba było włożyć w próby. Na zapleczu panowała niezwykła atmosfera będąca mieszaniną koncentracji, tremy i radości. Instruktorzy dwoili się i troili, doraźnie pełniąc także funkcje suflerów, krawców, fryzjerów, psychologów i trenerów dbających o ducha zespołu.
O rocznicy wronieckiego zespołu dowiedziała się cała Wielkopolska dzięki zapowiedziom w TVP3 Poznań, Radiu Poznań i Radiu Wielkopolska. Internauci mogli oglądać znakomicie zrealizowaną transmisję na żywo. Wciąż można sobie ją przypomnieć. Na YouTube nosi tytuł „30 lat JUBILEUSZOWO Zespołu Tańca Polskiego WRONKI”.
Galę poprowadziła dziennikarka i spikerka Radia Poznań Joanna Divina. Na widowni znaleźli się goście: wiceburmistrz Robert Dorna, wicestarosta Rafał Zimny, Irena Wojciechowska ze stowarzyszenia „Puszcza Notecka”, przedstawiciele Narodowego Instytutu Muzyki i Tańca, polskiej sekcji CIOFF, mażoretek „Miraż”, no i przede wszystkim członkowie wielkiej rodziny zespołów folklorystycznych z całej Polski, po przyjacielsku rywalizujących na kolejnych przeglądach. Na tej liście byli przedstawiciele Zespołu Pieśni i Tańca „Śląsk” im. Stanisława Hadyny, Zespołu Folklorystycznego „Wielkopolanie”, Dziecięcego Zespołu Folklorystycznego „Wielkopolanie” (dawniej „Cepelia-Poznań”), Zespołu Folklorystycznego „Szamotuły”, Zespołu Pieśni i Tańca „Łany”, Zespołu Pieśni i Tańca „Łaniki”, Zespołu Tańca Ludowego „Staropolanie”, zespołu „Chludowianie”, Zespołu Tańca Ludowego „Poligrodzianie”, Zespołu Pieśni i Tańca Uniwersytetu Warszawskiego „Warszawianka”, Zespołu Pieśni i Tańca „Lusowiacy”, Zespołu Pieśni i Tańca „Siekieracy” i Zespołu Folklorystycznego „Modraki”.
Galę otworzył Michał Poniewski: – Pamiętam, że mając 30 lat, dopiero zaczynałem pracę jako dyrektor Wronieckiego Ośrodka Kultury. I spotkałem się po raz pierwszy z dwójką młodych instruktorów: Hanną i Janem Galasińskimi. Bez nich dzisiejszego wydarzenia na pewno by nie było. Oni jako pierwsi przedstawili mi wizję tego zespołu, jak ma wyglądać za lat 10 i 20. Miejmy nadzieję, że będziemy mogli oglądać kolejne jubileusze. Chciałbym, żeby dzisiejsze trzydziestolecie było podziękowaniem wszystkim państwu, którzy się dokładaliście do tego sukcesu.
Radny Sejmiku Województwa Wielkopolskiego Adam Bogrycewicz wręczył nadane przez ministra kultury i dziedzictwa narodowego odznaki honorowe „Zasłużony dla Kultury Polskiego” Hannie Galasińskiej i Janowi Galasińskim. Jak powiedział: – Działalność artystyczną tak wybitnych artystów nie mierzy się upływem czasu, lecz ich osiągnięciami. Mierzy się tym, jak wielki wkład mają w rozpowszechnianie kultury polskiej. Zwracając się do Hanny Galasińskiej, zacytował słowa Abrahama Lincolna: – To piękne, gdy człowiek może być dumny ze swojego miasta, ale jeszcze piękniej, gdy miasto może być z niego dumne. Chwaląc Jana Galasińskiego, dodatkowo podkreślił wagę jego działalności naukowej w zakresie teorii tańca.
Wiceburmistrz Robert Dorna wręczył parze tancerzy „Dumę Wronek”: – Zespół Tańca Polskiego „Wronki” to marka znana w całym kraju i w wielu nawet bardzo egzotycznych zakątkach świata. To znak promocyjny, dzięki któremu wiele osób mogło rozwiać swój dylemat ogólny „Co to są Wronki?” i lokalizacyjny „Gdzie są Wronki?”. Państwo Hania i Jan Galasińscy to osoby zasłużone dla polskiej kultury. Ta dość powszechna wiedza w świadomości ludowej i branżowej została właśnie potwierdzona stosownymi certyfikatami i odznaczeniami ministerialnymi. ZTP „Wronki”, a dawniej „Marynia”, to także i przede wszystkim nasze dobro lokalne. Od 30 lat jestem świadom istnienia tego zespołu w naszej lokalnej przestrzeni. To jest również historia ludzi, którzy ten zespół tworzyli i byli jego instruktorami, historia setek tancerzy i rodziców, którzy chociaż zawsze byli obok, to zawsze byli bardzo blisko. To też historia niezwykłego rozwoju i progresu – od kółka tanecznego do profesjonalnej instytucji, która zdobywa najbardziej prestiżowe nagrody. (…) Wiem, że nie jest pierwsza „Duma Wronek” w waszej historii, ale potraktujcie ją szczególnie, jako symboliczny wyraz naszych podziękowań dla tego wszystkiego, czego dokonaliście. Jako wyraz szacunku dla waszej pracy, wyraz wdzięczności za to całe dobro, które nasza lokalna społeczność od was ma w sferze artystycznej, wychowawczej i społecznej. ZTP „Wronki” to pasja, profesjonalizm i piękno.
Zespół „Marynia” powołano w 1993 r. do kultywowania tradycji, zwyczajów i tańców ludowych ziemi szamotulskiej. Marynia jest nazwą tańca wielkopolskiego. Z upływem czasu poszerzał się repertuar zespołu, zmieniali opiekunowie i instruktorzy. Zaczęły się występy za granicą, z upływem lat coraz częstsze – w Austrii, Holandii, Korei Południowej, Maroku, Portugalii, Serbii, Tajlandii i Turcji.
Jubileusz był okazją do zakupu premierowej publikacji „Historia pisania wspomnieniami”, w której kierownik zespołu Jan Galasiński zebrał wspomnienia osób tworzących i rozwijających „Marynię” w latach dziewięćdziesiątych i dwutysięcznych. Podzielili się nimi Letania Gromadzińska, Roman Cichy, Katarzyna Hełpa-Liszkowska i Bogdan Czerwiński. O ludziach szczególnie zasłużonych dla zespołu wspomniała ze sceny Joanna Divina, uzupełniając listę wcześniej wymienionych o Jerzego Foltyna, Janusza Mareckiego, Włodzimierza Kukułę, Sławomira Pawlińskiego, Macieja Sierpińskiego, Dariusza Stockiego, Annę Staręgę i Elżbietę Staręgę-Nowak. Największe i najdłuższe brawa plus ciche owacje dostała Letania Gromadzińska, siedząca w pierwszym rzędzie.
Po przemówieniach i chwilach dumy przyszła pora na część artystyczną, co ważne z muzyką graną na żywo przez nadworny zespół muzyczny ZTP „Wronki”. Najmłodsi, ledwie kilkuletni adepci zatańczyli w „Wesołej polce”, a nieco starsi i bardziej zaawansowani wystąpili pod koniec pierwszej części gali w programie pt. „Płynie Wisła, płynie. Krakowiak narodowy”. W wykonaniu grupy młodzieżowej i reprezentacyjnej obejrzeliśmy tańce rzeszowskie, śląskie („Śląska Marzanna”), cieszyńskie („Impresja cieszyńska”) i lubelskie („Lubelskie umizgi”). Podziwialiśmy również premierowe choreografie tańców szamotulskich. Swój punkt i chwile chwały na scenie mieli tancerze, którzy z zespołu już odeszli, lecz wciąż ciepło go wspominają i pozytywnie odpowiedzieli na zaproszenie do czynnego udziału w gali trzydziestolecia. Wystąpili w choreografii „Szamotulski podkoziołek” obok aktualnej grupy reprezentacyjnej.
Po 20-minutowej przerwie kawowo-towarzyskiej przyszedł czas na drugą część gali z wyborem fragmentów spektaklu muzyczno-tanecznego „Bal 1850”, czyli projektu przygotowanego przez Jana Galasińskiego dzięki stypendium Narodowego Centrum Kultury „Młoda Polska”. Akompaniowała kolejna (wypoczęta!) grupa muzyków – kwintet smyczkowo-fortepianowy. Gdy muzycy rozgrzewali się w trakcie uwertury, jeszcze przy pustej scenie, uhonorowano miłą niespodzianką – lampkami szampana – najhojniejszych darczyńców na wronieckim koncercie charytatywnym „Kapele Serc 2023”.
Później podziwialiśmy choreografie „Zachodźże słoneczko”, pięknie odmienną od naszego folkloru „Fantazję argentyńską” w rytmie tango, a potem również „Do poduszki” i „Laura i Filon”. W tej ostatniej zabrzmiały dwie interpretacje melodii „Miesiąc już zeszedł” Fryderyka Szopena, najpierw jazzująca z wokalem Jacka Szwaja, a potem przyspieszona-rozrywkowa z repertuaru nieodżałowanego duetu „Marek & Vacek”. Na finał przygotowano tańce żywieckie w programie pt. „Dwa oblicza” z tancerzami w anturażu góralskim.
Kwiaty, fotosy-prezenty i podziękowania czekały na odchodzących członków zespołu: Weronikę Trofimiuk, Wiktorię Góral, Zuzannę Podgórską, Adama Bialika i Filipa Podgórskiego. – Mamy nadzieję, że lata spędzone z nami będziecie pięknie wspominać. Pamiętajcie, że nasza wielka zespołowa rodzina jest dla was cały czas otwarta – powiedział wzruszony Jan Galasiński.
Przy okazji warto wspomnieć, że w styczniu 2023 r. ZTP „Wronki” uzyskał nowy status i lepsze warunki ekonomiczne w ramach Wronieckiego Ośrodka Kultury. Teraz jest jego działem – do pewnego stopnia autonomicznym – podobnie jak dom kultury, kinoteatr, biblioteka i muzeum. Wcześniej zespół był sekcją domu kultury.
RB
Na zdjęciu u góry:
Hanna i Jan Galasińscy zostali wyróżnieni dwiema odznakami honorowymi „Zasłużony dla Kultury Polskiego”