
W Brodziszewie świętowano Dzień Babci i Dziadka
– Babciu, dziadku, tańczyć dla was każdy chce. Babciu, dziadku, kocham cię! – śpiewały maluchy ze Szkoły Podstawowej w Brodziszewie dla swoich babć i dziadków podczas piątkowej uroczystości z okazji ich święta. I dzieciaki zaśpiewały i zatańczyły, a świetlica wiejska ledwo pomieściła gości.
Dzień Babci i Dziadka to najpiękniejsze dni w roku. W tych dniach babcie i dziadkowie obdarzani są szczególnymi dowodami miłości od swoich wnucząt. Powód jest jasny – babcia i dziadek to dwie niezwykłe osoby, które często w znacznym stopniu kształtują swoje wnuki, zastępując im nierzadko rodziców.
Skąd takie święto?
Dzień Babci i Dzień Dziadka to czas szczególny, nie tylko w Polsce, ale także na świecie. Skąd właściwie wziął się pomysł na taki wyjątkowy dzień? Historia Dnia Babci i Dziadka nie sięga bynajmniej daleko wstecz. Pomysł stworzenia tego święta narodził się w Polsce w redakcji tygodnika „Kobieta i Życie” w 1964 roku, nie wywołał jednak wówczas wielkiego odzewu. Rok później, 21 stycznia 1965 roku w Poznaniu, w sztuce Alejandro Casona pt. „Drzewa umierają stojąc”, występowała gwiazda przedwojennego polskiego kina Mieczysława Ćwiklińska, która trzy tygodnie wcześniej (dokładnie 1 stycznia) obchodziła swoje 85 urodziny. W sztuce tej Ćwiklińska grała rolę Babci. Wówczas Ryszard Danecki, dziennikarz „Expressu Poznańskiego”, wpadł na pomysł, aby uczcić rocznicę jej urodzin i podziękować zarazem za wybitny występ. Danecki wręczając Ćwiklińskiej tort i kwiaty powiedział, że to z okazji Dnia Babci, który obchodzony jest w Poznaniu właśnie 21 stycznia. Pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę i dość szybko zrobił furorę. O poznańskim Dniu Babci pisał jeszcze tego samego dnia warszawski „Express Wieczorny”. 21 stycznia kolejnego, 1966 roku, został już ogłoszony Dniem Babci w całej Polsce.
Później zrodził się również zwyczaj obchodzenia Dnia Dziadka, zaraz po Dniu Babci, aby również dziadkowie mogli poczuć się nie mniej ważni. Jego świętowanie zaczęło się dopiero w latach siedemdziesiątych, od ustalenia takiego dnia w wyniku konkursu.
Stopniowo oba te święta, Dzień Babci i Dzień Dziadka, stawały się coraz popularniejsze, a w dzisiejszych czasach doczekały się specjalnej wzmianki w każdym kalendarzu. Nic dziwnego, w końcu cudowni ludzie zasługują na równie cudowne święto.
W Brodziszewie jasełka i śpiewy
W Polsce Dzień Babci i Dziadka obchodzimy 21 i 22 stycznia. W te właśnie dni wnuczęta mogą podziękować swoim dziadkom za wszystko, co dla nich zrobili na swój własny, wyjątkowy sposób. Za opiekę, za troskę, za wspólną zabawę i za przekazaną wiedzę. Przedszkolaki i młodsi uczniowie przygotowują w szkołach przedstawienia dedykowane dziadkom, wykonują laurki, rysunki oraz drobne upominki. Taką właśnie uroczystość w miniony piątek przygotowały dzieci przedszkolne oraz uczniowie z klas I – III Szkoły Podstawowej w Brodziszewie.
Najpierw dzieciaki zaprezentowały jasełka i trzeba przyznać, że zrobiły to z wielkim rozmachem. Scenografia, piękne stroje, dobrze zagrane role zrobiły wrażenie na babciach i dziadkach. Po krótkiej przerwie na zmianę kostiumów młodzi artyści pojawili się na scenie z piosenkami i tańcami.
– Kocham babcię, puk, puk. Kocham dziadka, puk, puk – wypełniały świetlicę słowa wesołej piosenki. Na koniec dziadkowie usłyszeli jeszcze życzenia: – Wiwat babciu, wiwat dziadku, żyjcie w zdrowiu nam sto lat! I odebrali od wnucząt upominki.
Zuzanna i Angelika: – My to uwielbiamy!
Za przygotowaniem pięknego przedstawienia stoją dwie wychowawczynie z oddziałów przedszkolnych: Zuzanna Kubacka i Angelika Trochimowicz. Próby trwały tydzień. Nie obyło się bez problemów.
– Niektóre dzieci nam się rozchorowały, ale przyszły dzisiaj wystąpić, co bardzo się liczy. Dzieci się spisały, dały czadu, a przygotowania do występu trwały zaledwie tydzień – cieszy się z udanego przedstawienia pani Angelika.
– Najpierw ćwiczyły jedne dzieci, potem one się rozchorowały i przyszły nowe dzieci. I znowu ćwiczyłyśmy. Tak to u nas wygląda. Chciałyśmy pokazać, że taka mała szkoła w Brodziszewie istnieje i daje czadu! Udało się, dzieci były mega – dodaje uradowana pani Zuzanna.
Obie wychowawczynie, kierując ruchem na scenie, były nie mniej ekspresyjne niż dzieci. Zwracały uwagę. – Kiedy my dzieciom pokazujemy ruchy, układy, to one żywiej reagują, chętniej tańczą. Taniec i piosenka lepiej wtedy wybrzmiewa – wyjaśnia Zuzanna Kubacka. – Na przykład na bal przebierańców obowiązkowo przebieramy się. Z dziećmi trzeba potańczyć, poszaleć. A swoją drogą trzeba je nauczyć. Ale my to uwielbiamy! – śmieje się. – Czasami w dzieci się zamieniamy – przyznaje Angelika.
Świetlica wiejska w Brodziszewie była w piątek wypełniona do ostatniego miejsca. Na widowni zasiadło około 90 babć i dziadków. – Dzień Babci i Dziadka celebrujemy tak co roku. W świetlicy sołeckiej, bo w szkole nie mamy zbyt dużo miejsca. Tak licznie się dzisiaj dziadkowie pojawili, że mamy problem, żeby wszystkich pomieścić. Ale to nas cieszy. Ważne, że babcie i dziadkowie są zadowoleni – mówi pani Zuzanna.
W przygotowanie święta babć i dziadków w Brodziszewie włączyli się także rodzice – w ich gestii był słodki poczęstunek. Uwagę zwracały przygotowane własnoręcznie przez milusińskich upominki – z herbatkami. – Może jeszcze trochę niezgrabnie pomalowane, porysowane, ale liczy się efekt i włożone serce – podkreśla Angelika Trochimowicz.
Był stres
Kiedy rozmawiamy, obok przechodzi babcia Danka z wnuczką Klementynką. – No pięknie było, jak zawsze – komplementuje.
Obie wychowawczynie bardzo przeżywały występ podopiecznych, stresując się chyba nawet bardziej niż maluchy.
– Szczerze? Jestem mokra… – mówi Zuzanna.
– Ja też, to jest jednak stresujące – zgadza się z koleżanką Angelika. – Ale my tym żyjemy – dodaje.
Za nami Dzień Babci i Dziadka, przed nami Dzień Rodziny, czyli święto mamy, taty i dziecka. W Brodziszewie będzie obchodzony w drugi weekend czerwca.
– Do organizacji Dnia Rodziny włącza się miejscowe Koło Gospodyń Wiejskich, sołectwo, szkoła, radni, sołtys, strażacy. My, nauczycielki, przygotowujemy występy. Nasze boisko szkolne będzie za małe… – zapowiada Zuzanna Kubacka.
(mal)
Foto u góry: Najpierw maluchy z brodziszewskiej szkoły zaprezentowały jasełka
Piękny program artystyczny przygotowały wychowawczynie przedszkolne: Angelika Trochimowicz i Zuzanna Kubacka