
Liczyła się kondycja, kreatywność i lotność umysłu
W sobotę 12 sierpnia w Kępie spotkali się amatorzy plenerowych przygód, by sprawdzić swoje możliwości w przemierzaniu zakątków wioski w najkrótszym czasie i mierzeniu się z wymyślonymi dla nich fortelami.
Przedsięwzięcie zorganizowane zostało przez miejscowe sołectwo i Stowarzyszenie Awejjosa. Dla śmiałków, którzy przystąpili do Minigry Terenowej, zaplanowano trasę rozpoczynającą się na ul. Jarzębinowej, przy domu sołtys Beaty Małolepszej, a kończącą się na ul. Aroniowej.
W terenowych zmaganiach wykazywały się dzieci i dorośli. Część z nich przemierzała wytyczone szlaki pieszo, a część rowerami.
Uczestnicy podchodów otrzymali mapy z zaznaczonymi na nich punktami, przy których należało się zatrzymać i zapoznać z kolejnymi wskazówkami. Podczas plenerowej eskapady wyznaczono do wykonania 10 zadań. Każda drużyna musiała je zaliczyć, by ukończyć grę. Dany zespół mógł sobie obrać dowolną kolejność w stawianiu czoła poszczególnym fortelom. Liczyła się kreatywność, sprawność fizyczna, a także umiejętności w rozwiązywaniu łamigłówek umysłowych. Fani terenowych wyzwań musieli między innymi wykonać wykreślankę, rozwikłać rebus, znaleźć pewne rzeczy, coś ze sobą przynieść.
Pięciu drużynom, które najszybciej pokonały wyznaczoną trasę i sprostały wszystkim zadaniom, wręczono upominki i nagrody rzeczowe w postaci gier i puzzli ufundowanych przez sołectwo. Z propozycji weekendowej rozrywki skorzystało ponad 20 drużyn w różnych liczebnie składach, które stworzyła blisko setka osób.
– Chodziło nam o rozruszanie mieszkańców, zmobilizowanie do spróbowania czegoś oryginalnego. Zależało nam także na zintegrowaniu rodzin i sąsiadów. Zachęceniu do wyjścia z domów, do tego, by rodzice mogli zrobić coś wspólnie z dziećmi – wypowiadała się o idei przyświecającej przygotowanemu przedsięwzięciu, reprezentująca Stowarzyszenie Awejjosa Anna Bielaczyk.
– To bardzo dobry pomysł na spędzenie weekendowego popołudnia. Zachęcający do ruchu na świeżym powietrzu, spotkania ze znajomymi i krewnymi, do wspólnej rozrywki i relaksu – wymieniali atuty zorganizowanej imprezy jej uczestnicy.
– Przyjaźń przyjaźnią, ale zdrowa rywalizacja nie zaszkodzi –podsumował zamysł inicjatywy podjętej przy sołeckim wsparciu przez Stowarzyszenie Awejjosa Rafał Fimiak. Korzystał on z sobotniej imprezy wraz z żoną Angeliką, 2,5-letnim synkiem Ksawerym i znajomą Marzeną Grzesiak, której towarzyszyła dwójka dzieci: 4-letnia Maria i 8-letni Szymon.
W szranki sobotnich terenowych zmagań stanęła ochoczo Teresa Cejba, mając pod swą pieczą 7-letnią wnuczkę Irenę Szukałę i jej koleżankę 6-letnią Dominikę Odwrot. Pani Teresa, podobnie jak Anita Michalska z córką Zosią, informowały, że mają za sobą także pierwszą edycję plenerowej gry.
Po terenowych przygodach na mieszkańców Kępy czekały następne atrakcje. O godzinie 15.00 bowiem do wioski zawitała ze swoją ofertą Objazdowa Scena Artystyczna Szamotulskiego Ośrodka Kultury. W przygotowanym programie trwającej do godziny 17.00 popołudniowej biesiady znalazły się twórcze działania dla całych rodzin, które zaproszono na warsztaty artystyczne i do pracowni garncarskiej. Urządzona została strefa zabaw inspirowana okresem dwudziestolecia międzywojennego. Były też animacje, konkursy z nagrodami, malowanie twarzy, grill z kiełbaskami, wata cukrowa i dmuchańce. Gościom biesiady zaoferowano ponadto występy sceniczne z udziałem zespołów muzycznych i indywidualnych wokalistów.