
Perły znakologii w powiecie szamotulskim
Ustawodawca coraz częściej niepotrzebnie „nadreguluje” reguły umieszczania znaków drogowych, a zarządcy dróg nadgorliwie wykonują jego polecenia. Bez znajomości realiów prowadzi to do takich absurdów jak na dojeździe do osiedla Leśna Polana we Wronkach.
Osiedle Leśna Polana pod względem komunikacyjnym funkcjonuje niczym biblijny wielbłąd przeciskający się przez ucho igielne. Szerokość działki pozwoliła gminie na budowę jezdni z kostki betonowej o szerokości tylko 3,5 m, na której panuje całkiem spory ruch. To sporo poniżej minimalnych 4 metrów (a od niedawna już nawet 4,5 metra) szerokości wymaganych przy budowie publicznych dróg gminnych. Lasy Państwowe nie pozwalają na trwałe utwardzenie wjazdu na osiedle, który na nieszczęście znajdujące się na leśnej działce użyczonej do przejazdu. Jest to jednak temat na oddzielny artykuł. Obiecujemy zająć się tym w niedalekiej przyszłości.
Projektant stałej organizacji ruchu uznał, że na zakręcie w pobliżu skrzyżowania z ulicą Cienistą trzeba wskazać, kto pierwszy ma prawo pokonać kilkunastometrowy odcinek wąskiej jezdni. Zwężenie jest wirtualne. Jezdnia z kostki okazuje się tak samo wąska poza oznakowanym odcinkiem, nie licząc nieco szerszej mijanki.
W teorii ustępować pierwszeństwa na zwężeniu powinien ten pojazd, który ma wystarczającą ilość miejsca na poboczu, żeby zaczekać. Niestety projektant nie zapoznał się skutecznie z realiami i stworzył bubla. Na dojeździe do Leśnej Polany pierwszeństwo na zwężeniu dostały pojazdy mające sporo miejsca na poboczu. Teoretycznie przepuścić je powinni ci, którzy akurat nie mają gdzie zjechać, chyba że w gęste krzaki, ryzykując porysowanie karoserii.
W praktyce kierowcy z reguły są mądrzejsi od głupiej organizacji ruchu. Rozstrzygają sytuacje sporne na zasadzie dobrej woli, nie patrząc na znaki (sic!). Czekają ci, którzy mają gdzie zjechać prawymi kołami na pobocze.
RB
Foto:
Jeżeli przyjdzie ci wyminąć się na tym wirtualnym zwężeniu, to poproszę o wyrozumiałość dla jadących z przeciwka. Kierowcy, którzy powinni ustąpić pierwszeństwa, jeśli już pechowo wjadą na superwąski dojazd do Leśnej Polany, nie mają gdzie zjechać do wyminięcia. Żeby nie tracić jeszcze więcej czasu, lepiej zaczekać, niż zabawiać się w wychowawcę i wymuszać cofanie.