![](https://szamotulska.pl/wp-content/uploads/2024/07/MIKT28.jpg)
– Obowiązujące obecnie rozwiązanie polegające na wywozie odpadów wielkogabarytowych raz w roku, zupełnie nie spełnia potrzeb mieszkańców naszej gminy. Równocześnie nie każdy ma możliwości, by odpady wielkogabarytowe zawieść na składowisko odpadów osobiście – uważa radny Mikołaj Trąbczyński. Na ostatniej sesji Rady Miejskiej Szamotuł zaapelował o zwiększenie częstotliwości wywozu wielkogabarytów.
Zdaniem radnego wywóz odpadów wielkogabarytowych raz do roku, na przykład latem, jest rozwiązaniem nieżyciowym i nieprzyjaznym dla szamotulan. W skrajnym przypadku powoduje, że osoby które chcą się pozbyć starych mebli muszą dostosowywać terminy swoich urlopów do wyznaczonej przez gminę możliwości pozbycia się odpadów.
– Należy też zwrócić uwagę że ograniczenie możliwości pozbycia się odpadów wielkogabarytowych w dogodnych terminach i w rozsądnej częstotliwości zwiększa ilość dzikich wysypisk śmieci, których likwidacja obciąża budżet naszej gminy – podkreśla Trąbczyński.
Radny uważa, że wielkogabaryty powinny być odbierane od mieszkańców cztery razy w roku, czyli raz na kwartał. Takie rozwiązanie mogłoby obowiązywać od przyszłego roku, natomiast w tym w grę wchodziłby jeden dodatkowy, jesienny, termin zbiórki odpadów.
Z radnym zgadza się burmistrz. – Też widzę taką potrzebę. Będziemy starali się zwiększyć częstotliwość odbioru odpadów wielkogabarytowych, zobaczymy o ile – mówi Piotr Michalak.
– Kwestia odpadów wielkogabarytowych jest tylko jedną z kilku zmian, które są potrzebne by szamotulanie wygodniej pozbywali się śmieci. Kolejną sprawą jest łatwiejszy dostęp do PSZOKu – dodaje Mikołaj Trąbczyński.
(mal)
FOTO: Obecnie starych mebli szamotulanie mogą pozbyć się tylko raz w roku. Radny Trąbczyński chce, aby były odbierane raz na kwartał