Węglewski radzi się pomodlić
Niedawno pisaliśmy o dziurach na ul. Działkowej w Gąsawach denerwujących mieszkańców. Działkowa to droga łącząca centrum Gąsaw z Nowym Folwarkiem, Rodzinnymi Ogródkami Działkowymi Łowiza i wreszcie z szosą Szamotuły – Oborniki.
Na znacznym odcinku jest to droga pasowa, a więc zbudowana z dwóch równoległych pasów betonowych płyt. I w tym problem. Ruch na Działkowej jest duży, a nawet bardzo duży, więc po obu stronach betonowych pasów jest mnóstwo powybijanych dziur przez zjeżdżające z niej samochody. A zjeżdżać trzeba co chwilę, aby wyminąć się z jadącym z przeciwka pojazdem. Najgorzej jest po deszczach. Wtedy na „pasówkę” najbardziej narzekają rowerzyści i piesi.
– Kierownik gminnego wydziału inwestycji Roman Białasik zapewniał, że dziury będą zasypywane. A nie są – informował nas radny Łukasz Heckert.
– Napiszcie o tej drodze – prosili „Gazetę” wkurzeni mieszkańcy. Napisaliśmy. Po naszej publikacji interpelację w sprawie konieczności naprawy Działkowej złożył radny Bartosz Węglewski, prywatnie właściciel działki na Łowizie. I co?
– Prosiłem o wyrównanie Działkowej w Gąsawach. Otrzymałem informację, że w czerwcu… już nie ma środków! – mówi zdumiony Węglewski. – Powiem szczerze, że ja nie wiem, co mam odpowiedzieć mieszkańcom. Że w czerwcu nie mamy środków na wyrównanie dziur, które są potężne? Nie wiem, może powiem im, że mają się pomodlić do pomnika świętego Nepomucena, który był za ogromne fundusze wykonany, może wtedy jakimś cudem ktoś im pozwoli wyrównać te dziury?
(mal)
FOTO: Zdaniem mieszkańców, Działkowa wymaga pilnej naprawy