Stadion w Dusznikach jak Stadion (basen) Narodowy?
Kompleks sportowy w Dusznikach przeszedł ostatnio gruntowną przebudowę i – ogólnie rzecz biorąc – wszyscy są z niej bardzo zadowoleni. Jednak okazuje się, że nie zawsze wszystko działa tak jak powinno.
Ostatnio występuje sporo opadów deszczu i w zasadzie trudno na nie narzekać, zważywszy na wieloletnią już suszę. Szkopuł w tym, że deszcze bywają czasem ulewne. Jak się okazuje, „dzięki” ulewom objawiła się wada nowego stadionu – niewystarczające odprowadzenie wody. Po intensywnych deszczach przed użytkowaniem stadionu sportowcy muszą sobie wypompować lub przynajmniej „zgrabić” wodę z nowej sztucznej murawy.
Na szczęście wykonawca kompleksu jest otwarty na uwagi inwestora. Dokonał już jedenastu poprawek i wyraził również gotowość, aby poprawić odwodnienie stadionu.
– Po tych opadach, które ostatnio występują – i bardzo dobrze, że występują, bo co byśmy zrobili, gdyby były suche lata, a to by się stało za trzy lata i nie mielibyśmy pojęcia, że ten obiekt nie odbierze nadmiaru wody – wynegocjowaliśmy kolejną poprawkę. Po pierwszym lipca, kiedy będzie przerwa w różnych rozgrywkach, wykonawca wejdzie z poprawkami i wykona takie odwodnienie, jakie – jak twierdzi – nas zadowoli. Przy okazji zaznaczę, że bardzo cieszy mnie olbrzymie zainteresowanie dzieci, młodzieży i dorosłych korzystaniem z tego obiektu – powiedział wójt Radosław Łanoszka. – Widać, że brak tego obiektu przez dwa lata był bardzo dotkliwy – dodał.
(bel)