
A co z nową trasą rowerową?
Od lat biegamy w powiecie i gminie od ściany do ściany. I co? Nie ma ścieżek rowerowych, o których marzyliśmy i pewnie ich już w tej kadencji samorządu nie będzie. Najpiękniejsza ścieżka rowerowa w Szamotułach mogłaby mieć swój początek na starej drodze Kiszewskiej i pięknie ślimaczyć się, aż do przeprawy w Ruksie do Kiszewa. Co tam mamy?
Najlepiej opowiada o tym Henryk Wojtysiak, poeta i bardzo ceniony wagabunda. Na trasie zatem: „Znajduje się rezerwat Dołęga i polodowcowe Jezioro Sycyńskie. Rezerwat Dołęga został utworzony w 1958 roku w celu ochrony stanowiska skrzypu olbrzymiego. Położony jest na lewym, wysokim brzegu rzeki Warty w pobliżu ujścia rzeki Samicy. Znajduje się w połowie drogi między Sycynem, a osadą Ruks Młyn. (…) Rezerwat Dołęga zajmuje powierzchnię 1,17 ha. Skrzyp olbrzymi może dorastać do około 2 m wysokości. W okolicy płynie malowniczym wąwozem strumyk nazywany przez mieszkańców Czarny Zdrojek lub Czarna Woda. Ciemny kolor wody powstaje prawdopodobnie od wypłukiwania węgla brunatnego, który kryją okoliczne lasy. To tu pod koniec lat 30. XX wieku jaryszewscy Niemcy urządzali sobie konspiracyjne zebrania.
Więcej szczegółów w papierowej gazecie