15 49.0138 8.38624 1 1 7000 1 https://szamotulska.pl 300 true 0
theme-sticky-logo-alt

Żydowski kirkut powraca do Szamotuł

„Pracowali dla tego miasta, współtworzyli nasze dziedzictwo”

Powraca co prawda symbolicznie, bo za sprawą granitowego monumentu, ale przyznać trzeba, że jest to jedno z największych wydarzeń historycznych we współczesnych dziejach naszego miasta.

Dokładnie 14 października 1939 roku niemieccy faszyści rozpoczęli demontaż pamięci po żydowskich mieszkańcach Szamotuł. Najpierw wysadzili szamotulską synagogę. Potem, w lipcu 1940 roku, zaczęli dewastować żydowski cmentarz, traktując go jako źródło taniego surowca budowlanego. Dzieła zniszczenia dokonali nasi rodzimi wyznawcy bolszewizmu. Ostatnie macewy z szamotulskiego kirkutu ocalały szczęśliwie dzięki czujności muzealników z Muzeum – Zamek Górków.

Droga do upamiętnienia miejsca pochówku Żydów z Szamotuł rozpoczęła się już kilka lat temu. W 2017 roku młodzież Zespołu Szkół nr 2 w Szamotułach wzięła udział w projekcie edukacyjnym „Śladami szamotulskich Żydów”. Zaangażowanie ówczesnych gimnazjalistów z „Rolnika” zostało docenione i nagrodzone. 1 marca 2018 roku ZS nr 2 otrzymał zaszczytny tytuł „Szkoły Dialogu”. Uczestnicy projektu odebrali nagrodę z rąk legendarnego działacza „Solidarności”, Henryka Wujca.  Uroczystość odbyła się w Teatrze Wielkim w Warszawie.

To właśnie wówczas autorzy projektu opowiedzieli o celu, jaki przyświecał ich działaniu. Warto przytoczyć te słowa, bo uroczystość odsłonięcia pomnika upamiętniającego żydowski cmentarz to niejako ciąg dalszy dialogu z dawnymi mieszkańcami naszego miasta: „Pragniemy uświadomić otoczeniu nie tylko wielowiekową obecność Żydów w Szamotułach, ale także ich wkład w rozwój naszego miasta. Jednocześnie chcielibyśmy budzić w ludziach wrażliwość na odmienność kulturową i religijną”.

Szkołę od lat wspiera w jej działaniach Muzeum – Zamek Górków. Obie instytucje czynią to ku ogólnemu pożytkowi. Mieliśmy okazję to zobaczyć w miniony wtorek, 19 października, podczas odsłonięcia pomnika stojącego na dawnym cmentarzu żydowskim przy ul. Zamkowej w Szamotułach. Przypomnę tylko, że dwa lata wcześniej obie powiatowe instytucje odsłoniły symboliczną tablicę poświęconą szamotulskim protestantom. Koło się zamknęło.

Ceremonia upamiętnienia cmentarza żydowskiego w Szamotułach została zrealizowana w ramach programu „Żydowskie Dziedzictwo Kulturowe”. Program realizuje warszawskie Muzeum Historii Żydów Polskich „Polin”, które na ten cel otrzymało pieniądze z Norwegii, Islandii i Liechtensteinu. Przedsięwzięcie wspiera także od lat Ministerstwo Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu. Na uroczystości obecni byli między innymi: Alicja Kobus, przewodnicząca Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Poznaniu, Zygmunt Stępiński – dyrektor Muzeum Historii Żydów Polskich „Polin”, Anna Czerwińska-Walczak, wicedyrektor Narodowego Instytutu Dziedzictwa, starosta Beata Hanyżak, wielkopolska konserwator zabytków Joanna Goszczyńska, a także Michał Kruszona i Zygmunt Sługocki. Pamięć szamotulskich Żydów uczcił Icchak Chaim Rapoport, rabin w Gminie Wyznaniowej Żydowskiej w Warszawie.

 

Pracowali dla tego miasta, współtworzyli – z wszystkimi religiami jakie były – nasze dziedzictwo, które posiadamy – powiedziała Alicja Kobus, wspominając szamotulskich Żydów pochowanych na cmentarzu przy ul. Zamkowej.

Zygmunt Stępiński, dyrektor muzeum „Polin” zwracał się przede wszystkim do obecnej na uroczystości młodzieży: – Dla muzeum „Polin” edukacja jest absolutnie najważniejsza. Dotyczy spraw trudnych, bolesnych, zapomnianych, wypieranych, o których trzeba mówić, trzeba pamiętać, bo to wszystko składa się na wspólną historię tego kraju, w którym przez wieki żyła bardzo liczna społeczność żydowska, migrująca do Polski od wczesnego średniowiecza. I tu na wiele set lat znalazła bardzo bezpieczną przystań, niestety tragicznie zakończoną w czasie drugiej wojny światowej  wymordowaniem większości Żydów. I ten świat prawie się zakończył.

Stępiński wskazał na wartość programów pozwalających odbudować „ten świat” przedwojennych Żydów, pozwalających pokazać, zwłaszcza młodemu pokoleniu, ważną część historii lokalnych społeczności – wielonarodowych, wielokulturowych, wieloreligijnych.

Cieszę się, że te programy mają wsparcie lokalnych władz, że uczestniczą w nich szkoły. Jest to sygnał jakiejś zmiany, która się dokonuje, zwłaszcza, jeśli idzie o wspólną polsko-żydowską pamięć – podkreślał dyrektor „Polin”.

         – Zagłada w czasie drugiej wojny światowej nauczyła nas, że ludzie zapominają, a nawet zaprzeczają faktowi, że każdy człowiek, który żyje na ziemi polskiej i kocha tę ziemię, jest Polakiem – wskazywał rabin Icchak Rapoport. – Obojętne, czy jest on polskim Żydem, czy polskim katolikiem, polskim prawosławnym, ewangelikiem, ateistą – to nie ma znaczenia. Każdy, kto żyje na tej ziemi i kocha tę ziemię, równo do niej należy.

         Starosta Beata Hanyżak przypomniała z kolei, że droga do upamiętnienia szamotulskich Żydów nie była łatwa: – Wydawało się, że po 1989 roku przywrócimy pamięć o zmarłych. Tak się, tak prosto, nie stało.

– Dzieje się to dziś. Dzisiaj spotykamy się, aby przywrócić pamięć o szamotulanach pochodzenia żydowskiego – dodała.

WAG, (mal)

Poprzedni
Następny