Policja nieustannie apeluje o rozwagę
Mimo regularnych ostrzeżeń i wysiłków policjantów wciąż wiele osób starszych pada ofiarą oszustów podszywających się pod funkcjonariuszy, pracowników administracji bądź znajomych, czy naszych bliskich. W ten sposób – nazywany metodą „na legendę” – przestępcy mogą pozbawić nas oszczędności.
Schemat działania oszustów jest zazwyczaj podobny: dzwonią na telefon ofiary i podają się za znajomego wnuka, córki, za policjanta, prokuratora. Następnie informują o konieczności wypłacenia znacznej sumy z konta i przekazania jej „kurierowi”. Pieniądze zazwyczaj mają być kaucją, która w związku z popełnionym przez wnuka, córkę przestępstwem, zapewni uniknięcie im aresztu.
Szamotulscy policjanci oraz prokurator zakończyli właśnie pracę nad sprawą oszustw „na legendę”. Śledczy ustalili 5 osób, które łącznie usłyszały 23 zarzuty za oszustwa oraz za udział w zorganizowanej grupie przestępczej.
Praca nad tą sprawą szamotulscy kryminalni rozpoczęli w maju ubiegłego roku, kiedy to otrzymali zawiadomienie o oszustwie dokonanym na szkodę 67-letniej mieszkanki Szamotuł. Do kobiety zadzwoniła wówczas oszustka podająca się za policjantkę i poinformowała pokrzywdzoną, że jej syn potrącił osobę na przejściu dla pieszych i uciekł z miejsca wypadku. Aby syn mógł odpowiadać za przestępstwo „z wolnej stopy”, pokrzywdzona przekazała oszustom 96 tysięcy złotych.
– Kryminalni na podstawie pracy operacyjnej ustalili podejrzanego o udział w przestępstwie. Był to mieszkaniec Poznania. Szeroko zakrojone działania doprowadziły do zatrzymania dwóch obywateli innego kraju w wieku 34 oraz 35 lat – informuje asp. Sandra Chuda, rzecznik szamotulskiej policji. – Podejrzani zostali zatrzymani w czerwcu bezpośrednio po tym, jak oszukali kolejnych pokrzywdzonych – mieszkańców powiatu konińskiego. Tam pokrzywdzeni przekazali oszustom 70 tysięcy złotych. Dzięki pracy śledczych, pieniądze wróciły do właścicieli.
W efekcie, na początkowym etapie postępowania, 34-latek usłyszał 8 zarzutów za oszustwa i 3 zarzuty za usiłowania dokonania oszustwa. Drugi z mężczyzn usłyszał w sumie 6 zarzutów.
– Na tym praca policjantów oraz prokuratury się nie zakończyła. W sprawie toczyło się prokuratorskie śledztwo, w którym dochodziło do połączeń ze sprawami z innych jednostek. Śledztwo niedawno zakończyło się skierowaniem aktu oskarżenia do sądu – dodaje Sandra Chuda.
Dzięki wnikliwej i żmudnej pracy funkcjonariuszy, śledczy ustalili 5 podejrzanych o oszustwa na legendę. Byli to głównie mieszkańcy Poznania w wieku od 18 do 36 lat, zarówno narodowości polskiej, jak i innej. Pokrzywdzeni przekazywali podejrzanym pieniądze w kwotach od 10 do 96 tysięcy złotych. Grupa jest oskarżona o działania na terenie województwa wielkopolskiego, dolnośląskiego, kujawsko-pomorskiego oraz lubuskiego. Cała piątka usłyszała łącznie 23 zarzuty za oszustwa oraz usiłowania dokonania tego typu przestępstw, a także za udział w zorganizowanej grupie przestępczej.
W celu naprawienia szkód wyrządzonych przestępstwami prokurator zastosował wobec podejrzanych zabezpieczenia majątkowe na łączną kwotę ponad 100 tysięcy złotych.
Za oszustwa grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności, natomiast za udział w zorganizowanej grupie przestępczej do 5 lat. O wymiarze kary zadecyduje sąd.
(mal), KPP
FOTO: – Gdy dzwoni do ciebie osoba podająca się za wnuczka, siostrzeńca lub inną bliską ci osobę i prosi cię o pieniądze, nie decyduj od razu. Powiedz, że oddzwonisz za jakiś czas lub poproś aby ta osoba zadzwoniła do ciebie za pół godziny. W tym czasie skontaktuj się z rodziną. Opowiedz najbliższym o zaistniałej sytuacji i razem podejmijcie decyzję co zrobić. W razie jakichkolwiek wątpliwości, niezwłocznie zadzwoń na policję – radzi asp. Sandra Chuda