
„Przyjaciel Szamotuł, Leszna i Bydgoszczy”
W minioną sobotę, 23 października, odsłonięto tablicę upamiętniającą postać Idziego Świtały. O uczczenie jego pamięci od wielu lat zabiegała bliska krewna Świtały Maria Mikołajczak-Karwacka. Pamiętam, że to za sprawą m.in. Jaromira Zielińskiego, Katarzyny Białasik i Krzysztofa Wojny udało się pani Karwackiej nazwać imieniem Świtały Rodzinny Ogród Działkowy położony przy ulicy Zamkowej. Był rok 2008.
Sobotnią uroczystość patronatem objęli: wojewoda wielkopolski Michał Zieliński, starosta Beata Hanyżak i burmistrz Włodzimierz Kaczmarek.
Po blisko 25. latach imię Idziego Świtały uhonorowała pamiątkowa tablica wmurowana w ścianę kamienicy przy ulicy Kościelnej 2. Jest to zapewne osobisty sukces Henryka Żłobińskiego – jeszcze do niedawna szefa gminnego wydziału promocji w Szamotułach – rodziny Świtały, m.in. Jacka Świtały, Michała Karwackiego i Marii Mikołajczak-Karwackiej. Uroczystości poprzedziła msza święta w szamotulskiej bazylice mniejszej.
Kim był Idzi Świtała? Z rozrzuconych po archiwaliach materiałów wiemy, że Świtała przez kilka lat prowadził praktykę dentystyczną w Szamotułach. Gabinet Świtały mieścił się w kamienicy przy ulicy Kościelnej 2. Dzięki Markowi Grajkowi – autorowi książek o Maksymilianie Ciężkim – wiemy, że mały Maks zaraził się skautingiem za sprawą harcerskich inicjatyw Świtały. W czasach pruskich był Idzi Świtała posłem polskim do Landtagu II Rzeszy (1908 rok).
W Pomorskiej Bibliotece Cyfrowej znajduje się broszura patriotyczna autorstwa Idziego Świtały pod tytułem: „Myśl o potrzebie normalnego rozwoju naszego życia narodowego”. Pozwolę sobie jej fragment zacytować: „Myśl o potrzebie normalnego rozwoju naszego życia narodowego nie jest ani nowa, ani niezwykła. Nie nowa. Bo zrodziła się z tą chwilą, gdy naród polski uświadomił sobie niebezpieczeństwo wpływów obcych na swojej ziemi. Nie niezwykła. Bo rodziła się z każdego pragnienia uniezależnienia się od tych obcych wpływów. Rodziła się w każdym żalu, w każdej skardze”.
W 1919 roku Idzi Świtała wyprowadza się do Bydgoszczy. Jego pracę na rzecz obywatelstwa Bydgoszczy skrupulatnie odnotowuje „Dziennik Bydgoski”. Z perspektywy „Dziennika Bydgoskiego” widać „(…) jak niespokojny był to duch poświęcający wszystkie prace i patriotyczne czyny na rzecz ojczyzny” (fragment nekrologu z grudnia 1928 roku). Był zatem Świtała pierwszym prezesem Towarzystwa Muzycznego w Bydgoszczy, honorowym radcą miejskim i przewodniczącym Miejskiego Komitetu Wychowania Fizycznego i Przysposobienia Wojskowego, był mecenasem Teatru Miejskiego w Bydgoszczy, był „przyjacielem Szamotuł, Leszna i Bydgoszczy” (frag. nekrologu). Spoczął w grudniu 1928 roku na Cmentarzu Nowofarnym w Bydgoszczy.
Sobotnią uroczystość patronatem objęli: wojewoda wielkopolski Michał Zieliński, starosta Beata Hanyżak i burmistrz Włodzimierz Kaczmarek.
WAG
Foto u góry: O uczczenie jego pamięci od wielu lat zabiegała bliska krewna Świtały Maria Mikołajczak-Karwacka. Po blisko 25. latach imię Idziego Świtały uhonorowała pamiątkowa tablica wmurowana w ścianę kamienicy przy ulicy Kościelnej 2