15 49.0138 8.38624 1 1 7000 1 https://szamotulska.pl 300 true 0
theme-sticky-logo-alt

Spór o toaletę

Nie tylko rewitalizacja szamotulskiego Rynku budzi emocje i dyskusje wśród mieszkańców. Szeroko komentowany jest nowy szalet miejski uruchomiony na parkingu przy Wuzetce. Zastąpił zasłużony przybytek na Rynku, nie wiedzieć czemu zburzony przy okazji prowadzonych prac remontowych.

– Dlaczego miasto nie zakupiło WC, który byłby przeznaczony osobno dla pań i  osobno dla panów? – pyta radna Ilona Kaluga. I dodaje: – Może to są dla niektórych śmieszne rzeczy, ale ludzie mają ogromny żal, że toaleta jest wspólna. Szamotuły nie zasłużyły na taki bubel. W XXI  wieku w każdym mieście ubikacja jest damska, męska i jeszcze dla niepełnosprawnych.

Podobnie rzecz widzi Anna Wicher: – Myśmy z radnym Najderkiem walczyli o toalety na dworcu PKP, a teraz mamy kolejny „śmierdzący” problem. Temat wśród społeczności szamotulskiej budzi kontrowersje. Budzi też moje kontrowersje, bo wydaje mi się, że w XXI wieku budowanie toalety wspólnej jest absurdalne. Kiedy likwidowano toaletę na Rynku przekonywałam ludzi, że powstanie nowa, nowoczesna, dla niepełnosprawnych. No i teraz, szczerze mówiąc, mam poczucie dyskomfortu, bo mam poczucie, iż te osoby okłamałam, mówiłam nieprawdę.

Radna Joanna Ludwiczak zwraca uwagę na ograniczoną dostępność nowego szaletu dla osób niepełnosprawnych. – Otrzymując na rewitalizację Rynku tak duże środki unijne, w sytuacji gdy Unia zwraca uwagę na dostępność dla niepełnosprawnych, to ta dostępność powinna być w każdym projekcie uwzględniana. A ten obiekt nie jest dostępny.

– Wydano 150 tysięcy i nie rozwiązano żadnego problemu, a nawet stworzono dodatkowy problem, bo dojście do tej toalety jest niebezpieczne – stromo i na parkingu – podkreśla przedsiębiorca Mikołaj Trąbczyński. Podobnego zdania jest radny Bartosz Węglewski. Zwraca uwagę, że niepełnosprawni chcąc skorzystać z toalety muszą dotrzeć do niej z górki i wrócić pod górę, a na załatwienie potrzeb mają maksymalnie 15 minut. – Znając temat niepełnosprawności wiem, że ten kwadrans może w wielu przypadkach być zbyt krótkim czasem – zaznacza.

Konieczność płacenia za skorzystanie z nowej toalety kartą płatniczą, bądź dysponowania monetami w odpowiedniej kwocie (nie wydaje reszty), a przede wszystkim ograniczony do 15 minut czas na korzystanie z WC odstrasza potencjalnych klientów. Bo co się stanie, kiedy upłynie magiczny kwadrans, a delikwent będzie jeszcze w środku? Drzwi otworzą się z hukiem? Trzeba będzie wyjść na zewnątrz z opuszczonymi majtkami aby dopłacić? – Drzwi otworzą się samoczynnie i ten ktoś będzie robił to dalej, tylko na oczach przechodniów – przewiduje Wojciech Musiał. Ale jest nadzieja.

– Do sprawy toalety wrócimy – zapowiada przewodniczący rady miejskiej Marian Płachecki.

(mal)

 

FOTO: – Jest brzydka, szpeci po prostu miasto – ocenia nową toaletę Mikołaj Trąbczyński. – Usytuowanie toalety tuż obok szkoły, na parkingu, naprzeciw okien restauracji jest nietrafione – dodaje radny Węglewski

Poprzedni
Następny