15 49.0138 8.38624 1 1 7000 1 https://szamotulska.pl 300 true 0
theme-sticky-logo-alt

PCT przed Mieszanką Młodzieżową

W hali Nałęcz rozegrano XIII Nocny Turniej Piłki Siatkowej

Już po raz trzynasty miłośnicy siatkówki spotkali się na parkiecie hali Nałęcz, aby rozegrać Nocny Turniej Piłki Siatkowej zorganizowany przez nauczycieli Zespołu Szkół nr 3 im. Hugona Kołłątaja w Szamotułach. Mecz finałowy zakończył się o 4.00 nad ranem. – Wszystkim równo będziemy kibicować – zapowiadała starosta Beata Hanyżak.

W tegorocznej edycji turnieju udział wzięło 16 drużyn. I była to jedna z wyższych frekwencji w historii imprezy. W nocy z 15 na 16 marca o  zwycięstwo walczyły: Mieszanka Młodzieżowa, Nocne Nietoperki, Cichy Team, Połamani, Gang Łysego, My tylko przejazdem, Volleyball SP5 Ostrów, Luzacy, #6 Strefa, Miks Team, The Boys, PCT, Wieleń, Dream Team, Jaźwce oraz Przebierańcy.

Niezmiernie miło jest nam powitać uczestników XIII edycji naszego nocnego turnieju. Cieszymy się, że patronatem naszą imprezę objęła starosta Beata Hanyżak, ona jest z nami zawsze! – witał miłośników siatkówki Bartłomiej Synowiec, szef zespołu organizacyjnego zawodów.

Dziękuję wszystkim tym, którzy przyczynili się do przygotowania tego turnieju, na czele z Bartkiem Synowcem, gdyż jego zaangażowanie jest zawsze ogromne – mówiła, otwierając turniej starosta Hanyżak. – Cieszę się, że mamy progres, w ubiegłym roku było 15 drużyn, w tym jest 16. Wszystkim równo będziemy kibicować. Niech zwycięży najlepszy! – zagrzewała do walki.

 

„Marysiu, dziękujemy ci”

XIII Nocny Turniej Piłki Siatkowej stał się okazją do sympatycznej uroczystości pożegnania przechodzącej na emeryturę nauczycielki wychowania fizycznego zawodówki, Marii Bykowskiej, od lat zaangażowanej w organizację turniejów siatkarskich.

Z wielkim smutkiem, ale wielkimi brawami chcemy mocno podziękować Marysi za wieloletnią pracę na rzecz naszej szkoły, naszej młodzieży i naszego turnieju. Marysiu, dziękujemy ci – powiedział Bartłomiej Synowiec. I dodał: – My jeszcze musimy trochę poczekać na tę naszą emeryturę, ty już możesz wypoczywać.

Świeżo upieczona emerytka odebrała gratulacje, życzenia, upominki, były kwiaty od dyrektor szkoły Aleksandry Lis-Łagodzińskiej. – Bardzo serdecznie dziękuję państwu za takie pożegnanie w sali gimnastycznej, która była moim miejscem pracy przez wiele, wiele lat, a minęło 45 lat mojej pracy zawodowej w trenerce i jako nauczyciela wychowania fizycznego – dziękowała wzruszona. – Chciałabym życzyć państwu, żebyście tak samo kochali swoją pracę jak ja ją kocham, i żebyście tak jak ja ją lubili, i rano do roboty lecieli z przyjemnością. Bo ja całe 45 tak miałam – podkreślała pani Maria.

Upominki od powiatu szamotulskiego z rąk Beaty Hanyżak trafiły też do kapitanów wszystkich drużyn. Szczególną jednak atrakcją otwarcia turnieju był występ Szkoły Tańca i Ruchu Lorenzo.

Proszę wyostrzyć wzrok! – zachęcał Synowiec. Urocze tancerki, kuse sukienki i gorące, latynoamerykańskie taneczne figury faktycznie przyciągały wzrok widzów.

 

Początek w kantorku wuefistów

Jak to się zaczęło? Nocny turniej siatkówki narodził się 13 lat temu w… kantorku wuefistów zawodówki.

Rozmawialiśmy kiedyś, że nie możemy stać w miejscu, że cały czas powinno coś się dziać, nie tylko na lekcjach wuefu i… tak narodził się pomysł zorganizowania turnieju – wspomina Bartłomiej Synowiec. – Wspólnie z koleżankami i kolegami z tego przysłowiowego kantorka doszliśmy do wniosku, że skoro czegoś takiego jak nocne zawody jeszcze w Wielkopolsce nie ma, to może my spróbujemy. Potem się okazało, że gdzieś w Polsce był taki turniej, ale o tym wówczas nie wiedzieliśmy. Chcieliśmy taki nocny turniej zorganizować właśnie w Szamotułach, no i tak to ciągniemy już 13 rok.

Pomysł bardzo spodobał się siatkarzom-amatorom. Jak podkreśla Synowiec, zainteresowanie udziałem w rozgrywkach jest przeogromne. – Jeszcze dzisiaj (15 marca – red.) mieliśmy telefony z pytaniami, czy byłyby wolne miejsca. Mieliśmy nawet swoje 5 minut w telewizji poznańskiej. Zaproszono nas, bo to taka niespotykana inicjatywa nocnego grania. Nas cieszy, że jest zainteresowanie, jest zapotrzebowanie na takie imprezy – zaznacza.

Drużyny grające w tegorocznym turnieju to typowi amatorzy, raczej grupy znajomych, czy przyjaciół, niż teamy z ligowymi ambicjami. Miłośnicy siatkówki z Szamotuł i okolic, ale i spoza terenu powiatu.

Faworyci? – Nie, żadnych faworytów nie widzę. Do końca na parkiecie zostaną najwytrwalsi – przewidywał Synowiec.

Kto wygrał, która ekipa okazała się tą najwytrwalszą? I miejsce wywalczyła drużyna PCT, która w finale wygrała z Mieszanką Młodzieżową. III miejsce zajął Wieleń, a IV Gang Łysego. Nagrody indywidualne zdobyli: Magdalena Grączewska z PCT i Tymoteusz Giedziuń z Mieszanki Młodzieżowej.

Mecz finałowy zakończył się o 4.00 nad ranem, o 4.15 wręczono zwycięzcom nagrody.

Organizatorzy zapewnili uczestnikom nie tylko doznania artystyczne i emocje sportowe, ale ciepły posiłek oraz strefę relaksu z kawą, herbatą i czymś słodkim. Nad bezpieczeństwem sportowców czuwała drużyna ratowników medycznych złożona z byłych uczniów zawodówki, zaś w holu hali Nałęcz urzędowała Drużyna Szpiku – przyjęła 20 zgłoszeń.

Marek Libera

 

 

Szczegóły w gazecie papierowej

 

– Proszę wyostrzyć wzrok!zachęcał Bartłomiej Synowiec do podziwiania kunsztu tanecznego i uroku tancerek

 

Zdjęcie u góry: Jeszcze tylko powitanie i ruszają do boju

Poprzedni
Następny