15 49.0138 8.38624 1 1 7000 1 https://szamotulska.pl 300 true 0
theme-sticky-logo-alt

„Nie róbmy ludziom wody z mózgu”

Radni nie mogą znaleźć lokalizacji dla przystanku autobusowego

Szamotulscy urzędnicy miejscy proponują, aby tymczasowy przystanek autobusowy przy poczcie na ulicy Dworcowej pozostał tam na stałe. Pojawił się w tym miejscu na czas prac remontowych na Rynku. Pojawił się na krótko, ale może pozostanie na stałe, bowiem zdaniem magistratu taka lokalizacja spodobała się mieszkańcom.

Radni niby są za, ale wskazują na problemy. Dyskutowano o nich na niedawnym posiedzeniu komisji komunalnej rady miejskiej, a w minioną środę podczas sesji rady miejskiej.

– Ten przystanek został przeniesiony z Rynku przed pocztę w związku z robotami rewitalizacyjnymi i bardzo się przyjął w nowym miejscu. Więc chcemy, żeby pozostał tam na stałe – wyjaśnia powód pozostawienia przystanku przed pocztą wiceburmistrz Dariusz Wachowiak. Radna Ilona Kaluga sugeruje, aby z uwagi na liczne kontrowersje temat odłożyć na później.

Jest niebezpiecznie

Miejsce planowanego przystanku jest miejscem nieszczęśliwym i nieprzemyślanym, gdyż powoduje niebezpieczeństwo zarówno dla pieszych przechodzących przez pasy jak i osób poruszających się pojazdami – uważa radna.

Bogdan Maćkowiak zwraca uwagę, że odkąd przed pocztą zatrzymują się pojazdy komunikacji miejskiej, zrobiło się tam niebezpiecznie. – Ludzie przechodząc przez znajdujące się tam przejście dla pieszych wychodzą zza stojącego autobusu i wchodzą wprost pod koła omijających autobus samochodów, jadących Dworcową – wskazuje problem i sugeruje przesunięcie przystanku, przewidując liczne wypadki.

Problem dostrzega też Marek Pawlicki. – Nie ma na dzień dzisiejszy złotego rozwiązania. Sytuacja jest tam na tyle trudna, że można przyjąć jakieś warunki bezpieczne dla mieszkańców korzystających z tego przystanku. Po dyskusji na komisji wiceburmistrz Wachowiak i kierownik Białasik powiedzieli, że wezmą pod uwagę postulaty radnych. Mamy tu jeszcze uwarunkowania prawne wynikające z kodeksu drogowego – przypomina radny. – Przystanek został zaakceptowany przez mieszkańców. Trzeba to więc tam zostawić, ale przystanek urządzić tak, aby był bezpieczny. Nie wiem, czy chodzi o załatwienie problemu, czy o eksponowanie siebie – dogryzł Ilonie Kaludze.

– Panie Marku Pawlicki! Ja się nie eksponuję – odpowiedziała na zaczepkę radna. – Dziwi mnie tylko, że pan reprezentuje mieszkańców. Niech mi pan pokaże, którzy mieszkańcy podpisali się za takim, a nie innym rozwiązaniem? Nie neguję tego – kontynuowała Kaluga – że na jakiś czas, czas remontu Rynku, przystanek został przeniesiony na Dworcową, przed pocztę. Mieszkańcy jak najbardziej są za tym, żeby ten przystanek był w tym miejscu. Ale nadal jest ogromne niebezpieczeństwo, jeżeli chodzi o pieszych, którzy wychodzą zza autobusu idąc z poczty na parking na wysepce. I nikt nie ma żadnych ale co do miejsca. Powiem krótko – tam trzeba pasy na przejściu zmienić. Ja się nie eksponuję panie radny Pawlicki, ja tylko zgłaszam uwagi mieszkańców. I zwracam uwagę, że jest to miejsce niebezpieczne.

Heckert protestuje

Wiceburmistrz Dariusz Wachowiak uspokaja. Ulica Dworcowa, przy poczcie, jest wstępną, proponowaną przez urząd lokalizacją przystanku.

Rozmawialiśmy na ten temat na posiedzeniu komisji komunalnej i była tam wówczas mowa przede wszystkim o potrzebie przesunięcia przejścia dla pieszych (chodzi o przejście pomiędzy wejściem do poczty a parkingiem na wysepce pomiędzy Dworcowa a Ratuszową – red.). Ja rozmawiałem w starostwie powiatowym na ten temat i idea jest taka, aby przesunąć to przejście w kierunku kina – przedstawił radnym propozycję rozwiązania problemu zagrożenia bezpieczeństwa pieszych ze strony ruchu kołowego.

Pomysł wiceburmistrza nie spodobał się radnemu Łukaszowi Heckertowi. – Czy pan, panie burmistrzu, chce dopuścić, przesuwając przejście w kierunku kina, do sytuacji jaka jest w tej chwili na ulicy Zamkowej? Ludzie przechodzą w miejscach, gdzie im jest wygodnie. Jeżeli teraz osoby zaparkują samochód na wysepce naprzeciwko poczty, to żadna z tych osób nie pójdzie na przejście dla pieszych pod kino albo jeszcze dalej. Nie ma takiej możliwości. Możemy ich karać mandatami, czymkolwiek i to tak nie przyniesie żadnego efektu. Uważam, że byłoby dobrze, aby ten przystanek w tym miejscu zlikwidować. To był przystanek tymczasowy na czas remontu Rynku.

Zdaniem Heckerta na Rynku powinny znaleźć się dwa przystanki – jeden  naprzeciwko cukierni Nowaczyńskich, drugi przy bibliotece. Autobusy zatrzymywałyby się tam tylko na czas wsiadania i wysiadania pasażerów. Na  dłuższy postój zjeżdżałyby na parking przy ul. Młyńskiej.

„Nie róbmy ludziom wody z mózgu”

Prosta i nieskomplikowana – wydawałoby się – sprawa przystanku autobusowego podzieliła radnych. O ile wszyscy zgodni są co do tego, że Dworcowa przy poczcie nie jest najszczęśliwszą lokalizacją, nie udało się samorządowcom znaleźć innej. Pojawiają się natomiast coraz to nowe pomysły na poprawę bezpieczeństwa pieszych na Dworcowej, nie zawsze zresztą zgodne z literą prawa o ruchu drogowym.

Jak długo będziemy mieli przystanek tymczasowy? – pytała poirytowana przedłużającą się dyskusją Grażyna Augustyniak. – Przecież jeżeli teraz ustalimy przystanek tymczasowy, to za chwilę będzie wymyślone coś innego w innym miejscu. Nie róbmy ludziom wody z mózgu! Ludzie się przyzwyczajają i na tym koniec. Więc uchwała o lokalizacji przystanku powinna być doprecyzowana, przygotowana i wtenczas głosujmy. Powinniśmy ustalić stały, a nie tymczasowy przystanek – przekonywała.

Radni ostatecznie nie zatwierdzili lokalizacji przystanku na Dworcowej. Będą dalej debatować. A pieszym korzystającym z przejścia przy poczcie pozostaje  zwracać szczególną uwagę na samochody omijające autobusy.

(mal)

 

Foto: Ten przystanek został przeniesiony z Rynku przed pocztę w związku z robotami rewitalizacyjnymi i bardzo się przyjął w nowym miejscu – uważa wiceburmistrz Dariusz Wachowiak

Poprzedni
Następny