15 49.0138 8.38624 1 1 7000 1 https://szamotulska.pl 300 true 0
theme-sticky-logo-alt

Na Zamościu wybrali ponownie Violettę Kozłowską

Optymistyczny finał pierwszej kadencji zarządu

W piątek 17 lutego mieszkańcy wronieckiego osiedla Zamość wybrali nowy zarząd osiedla i sprawdzoną przewodniczącą zarządu na kolejne 4 lata, jak stanowi status osiedla. Samorządowi osiedla w poprzednim składzie właśnie kończyła się kadencja. Skutecznie zmierzył się z takimi przeciwnościami, których nikt nie spodziewał się w 2018 r. – skutkami pandemii wirusa COVID-19, a potem wojny w Ukrainie.

Zebranie trzeba było rozpocząć się o godz. 18:15 w drugim terminie, gdyż w pierwszym o godz. 18:00 nie udało się zebrać wymaganego kworum określonego w statucie osiedla, czyli 10% uprawnionych do głosowania (170 osób). Gwoli sprawiedliwości – z pewnością nie pomieściliby się w budynku kulturalno-socjalnym przy ul. Topolowej. Ostatecznie na liście obecności zapisały się 44 osoby. Jak na zwyczaje liczącego ponad 2 tysiące mieszkańców Zamościa frekwencja była całkiem spora. W zebraniach o mniejszej randze uczestniczy zwykle 20-30 osób.

Prowadzący przedstawił się z przymrużeniem oka: – Nazywam się Mirosław Wieczór, pracuję w urzędzie miasta i gminy i przeprowadzę dla was zebranie – na co zgromadzeni wyrazili zgodę.

Radny Jerzy Śmiłowski przeczytał sprawozdanie z bogatej działalności zarządu osiedla. Przewodnicząca zarządu Violetta Kozłowska podziękowała mieszkańcom za współpracę: – Przez pierwszy rok uczyłam się być przewodniczącą. Potem nastała pandemia, a później wojna. Gościliśmy tutaj mieszkańców Ukrainy (którzy przez wiele dni mieszkali w świetlicy – przyp. red.). Dziękuję wszystkim biorącym udział w akcji pomocy. To było pospolite ruszenie. Sąsiedzi przychodzili do rodzin z Ukrainy z poduszkami, kocami i swoimi zapasami domowymi. (…) To było naprawdę poruszające, aż głos mi drży na samo wspomnienie. W Dzień Kobiet jednymi drzwiami wynosiliśmy stoły, a drugimi wnosiliśmy łóżka. Z koleżankami czekałyśmy do północy i jeszcze dłużej na pierwszych lokatorów z Ukrainy. Trwało to trochę, także małą wojnę na Zamościu przeżyłyśmy z tymi ludźmi. I same tu sobie radziłyśmy, gdy w WOK-u była ochrona. Sytuacje były bardzo emocjonalne.

– Trzeba przyznać, że stanęliśmy na wysokości zadania i to był niezły sprawdzian – pochwalił burmistrz Wieczór.

– Dziękuję mojemu wspaniałemu zarządowi, wszystkim osobom współpracującym i naszym małżonkom, że pozwolili tyle naszego czasu poświęcić pomocą innym ludziom – powiedziała Kozłowska.

Zapadła decyzja, żeby zwiększyć liczbę członków zarządu z 7 do 9 osób, co ułatwi organizację społecznej działalności osiedla w przyszłości. W pierwszym tajnym głosowaniu (z udziałem 44 uprawnionych) mieszkańcy zaaprobowali wszystkich dziewięcioro kandydatów do nowego zarządu. Znaleźli się w nim (w kolejności alfabetycznej): Ernest Frankowski (41 głosów poparcia), Jacek Janicki (39 głosów), Marzena Kaczmarek (39), Violetta Kozłowska (43), Marcin Mejza (40), Ewa Piotr (37), Wiesław Rój (40), Krystyna Skobel (40) i Jerzy Śmiłowski (38 głosów).

W drugim tajnym głosowaniu 43 obecnych przegłosowało jedyną zgłoszoną kandydaturę – Violetty Kozłowskiej – na stanowisko przewodniczącej osiedla. Na kartkach do głosowania mogli skreślić „TAK” lub „NIE”. Wszyscy zaznaczyli „TAK”.

– Życzymy ci sił, cierpliwości i owocnej pracy przez kolejną kadencję – pogratulował nowowybranej Mirosław Wieczór. – Dziękuję szanownym wyborcom za zaufanie. Myślę, że sprostam, jak pomożecie – powiedział Kozłowska. – Pomożemy! – odparł chórek z sali.

Mieszkańcy skorzystali z okazji, żeby pytać, zgłaszać sugestie i uwagi – np. potrzebę wymiany kosza na psie odchody na nowy, poprawę stanu placu zabaw. Zwracano uwagę na wciąż brakujące (choć już projektowane) miejsca postojowe przy świetlicy, na szczegółowe rozwiązania techniczne budowy chodnika przy ul. Łąkowej (z dokumentacji projektowej wynika pomysł likwidacji progów zwalniających, czemu jeden z mieszkańców postawił stanowcze veto), budowy nowych kostkowych zjazdów do posesji (nawet tam, gdzie są zrobione prywatnym wysiłkiem i w dobrym stanie), czy niewystarczające atrakcje dla seniorów (według jednego z uczestników zebrania).

RB

 

Karty do głosowania uzupełniała, a potem liczyła komisja skrutacyjna w składzie: Jan Kwaśny, Damian Zastróżny i Tobiasz Chożalski

Poprzedni
Następny