Spłonęła stodoła
Groźny pożar stodoły wybuchł w minioną środę około godziny 19.20 w Otorowie. Zagrożone były sąsiednie budynki mieszkalne.
– Po dojeździe na miejsce zdarzenia strażacy zastali drewnianą stodołę, która w całości była objęta ogniem, wewnątrz budynku znajdowała się słoma, zboże i sprzęt rolniczy, w pobliżu znajdowały się budynki mieszkalne – informuje Łukasz Kawka z szamotulskiej straży pożarnej. I dodaje: – Działania straży polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, oświetleniu terenu działań gaśniczych, podaniu trzech prądów gaśniczych w obronie na pobliskie budynki mieszkalne, podaniu pięciu prądów gaśniczych w natarciu na palącą się stodołę, dostarczaniu wody do miejsca pożaru z pobliskiego stawu, dogaszeniu pogorzeliska oraz sprawdzeniu kamerą termowizyjną w celu wykluczenia innych zarzewi ognia.
– W gaszeniu pożaru uczestniczył właściciel stodoły – przy pomocy ładowarki wywoził płody rolne na pobliskie pole, gdzie prowadzono dogaszanie – dodaje Kawka.
Straty strażacy oszacowali wstępnie na około 250 tys. Spłonęła drewniana stodoła, słoma, zboże, sprzęt rolniczy oraz materiał na poszycie dachu. Uszkodzeniu uległa elewacja na sąsiednim budynku, płot oraz krzewy ozdobne.
W działaniach gaśniczych trwających ponad 8 godzin brało udział 15 zastępów (71 ratowników).
(mal)