15 49.0138 8.38624 1 1 7000 1 https://szamotulska.pl 300 true 0
theme-sticky-logo-alt

Kto buduje na Słonecznej? Pozwolenia dla uprzywilejowanych?

Grażyna Augustyniak stawia niewygodne pytania

Radna Grażyna Augustyniak zastanawia się, kto wydał zgodę na budowę domów na gruncie rolnym drugiej klasy, a więc podlegających ochronie, przy ul. Słonecznej w Szamotułach. Za budową ma stać wysokiej rangi polityk powiatowy. Były.

– Poproszę panią kierownik wydziału nieruchomości o wyjaśnienia dotyczące ulicy Słonecznej – mówiła na środowej sesji rady miejskiej. – Grunty po prawej stronie Słonecznej, jadąc od ulicy Krasickiego, były gruntami rolnymi. Pytam się, kiedy zostały wyłączone z produkcji rolnej, ponieważ zostały tam wydane nie tylko warunki zabudowy, ale również pozwolenie na budowę? Zaznaczyć należy, że ta prawa strona, która nie była wyłączona z produkcji rolnej, to grunty drugiej klasy. Dla zobrazowania powiem – ta osoba, która tam buduje, już ileś lat temu występowała o przesunięcie granic miasta, czyli po prostu poszerzenie granic Szamotuł o te właśnie grunty. Nie zostało to zrobione, ale teraz ta prawa strona została wyłączona z produkcji rolnej. Tylko czy na pewno?

Grażyna Augustyniak zaznaczała, iż wie kto kryje się budową na Słonecznej (widać tam dwa domki oraz fundamenty dwóch kolejnych), choć na sesji nie podała nazwiska inwestora. Wiadomo tylko, że chodzi o rodzinę powszechnie znanego polityka powiatowego.

– I na jakiej podstawie na gruncie klasy drugiej obywatel otrzymał pozwolenie na budowę? – pytała radna. – Bo tutaj trzeba zapytać – czy wydajemy decyzje dla osób uprzywilejowanych?

Augustyniak, jedyny samorządowiec w łonie szamotulskiej rady miejskiej nie bojący się zadawać trudnych pytań, zwracała uwagę na nierówne traktowanie mieszkańców przez władze.

– Z kolei w Przecławiu ludzie na czwartej klasie gruntu od szeregu lat nie mogą uzyskać warunków zabudowy. To jest szaleństwo! Dopóki nie zmieni się obsada w tym wydziale, to ludzie będą traktowani jak jełopy! – akcentowała dobitnie.

Odpowiedzi na zadane pytania radna Augustyniak nie usłyszała. Burmistrz Włodzimierz Kaczmarek obiecał odpowiedzieć w późniejszym terminie.

(mal)

FOTO: Grażyna Augustyniak nie waha się stawiać władzy trudnych pytań. To rzadkość w naszym samorządzie

Poprzedni
Następny